• Martyna188 odsłony: 3495

    PAPAPA DO ZOBACZENIA

    MOJE DROGIE KOLEZANKI NIE BEDZIE MNIE PEWNIE BARDZO DLUGO NA FORUM PONIEWAZ SIE WYPROWADZAM Z MOJA ZUZIA DO MOJEJ MAMY BEZ MEZA I JEST MI BARDZO PRZYKRO ZE MUSZE GO ZOSTAWIC A NIE CHCE ALE TESCIOWA TAK MI DZIS DOPI......... ZE MAM JUZ DOSC MUSZE SIE WYNIESC BO DOJDZIE DO TRAGEDI WIEC DO ZOBACZENIA CALUJE MOCNO PAPAPAPAPAPA

    Odpowiedzi (22)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-06-26, 23:34:02
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
aga-wrocek 2010-06-26 o godz. 23:34
0

Martyna, nie znam Twojej sytuacji ale brak dialogu w rodzinie (z teścówką) to nie jest najlepsze rozwiązanie. Może dałoby radę pogadać wspólnie, na spokojnie co kogo boli i jakoś znormalizować sytuację, od tego są kompromisy. Postaw się w sytuacji męża koch ciebie, córkę ale kocha również matkę której Ty nietrwisz co on ma biedny z tym wszystkim zrobić?

Odpowiedz
gocha111 2010-06-24 o godz. 11:09
0

Joanna 73 napisał(a):Post chyba troche nieaktualny

Odpowiedz
Gość 2010-06-24 o godz. 06:18
0

Post chyba troche nieaktualny

Odpowiedz
xena_music 2010-06-24 o godz. 05:38
0

Martynka, trzymaj sie, główka do góry i czekamy:):)

Odpowiedz
caradura 2010-06-23 o godz. 12:28
0

mam nadzieję, że w takiej sytuacji mój J. stanąłby po mojej stronie.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-10-23 o godz. 09:13
0

i co dalej, jak się sprawy mają?

Odpowiedz
Martyna188 2009-07-06 o godz. 07:05
0

napewno bede pilnowala i napewno wam bede szczegoly opisywala lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-06 o godz. 07:00
0

SUPER!! Odpoczniesz od tej baby. A mezowi moze tez posluzy przebywanie nieco mniej w jej towarzystwie. Tylko pilnuj jak oka w glowie tej przeprowadzki.
Buziaki

Odpowiedz
Martyna188 2009-07-06 o godz. 06:50
0

dzieki dziewczyny z mezem sie dogaduje i jest juz ok a z tesciowa nie rozmawiam i nie chce z nia gadac i sa juz perspektywy ze w pazdzierniku najpozniej pod koniec roku bo nie wiadoma jak z meza praca wyprowadzimy sie lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-06 o godz. 06:20
0

Martynka nie daj sie tej francy! Ja juz kiedys bylam mezatka. Rozwod nastapil po 2.5 roku ze znacznej winy tesciowej. Nie powiem co do tej pory o niej mysle ale to jest pierwsza osoba ktora znienawidzilam. Moj maz postawiony przed wyborem - ja albo mamuska wybral mamuske i flaszke bo go to przeroslo. Walczylam rok. A potez zlozylam pozew i nie zaluje.
A co do kasy i meza, to niech on sie opamieta. Juz nie jeden tak sie pluł (sorki za slowa) a w sadzie mu wyznaczono ze ma placic i czesc.
Za mankiet go i do sluchu przegadac. A jak znajdziesz sile to tesciowej tez wytlumacz dyplomatycznie ze jest... no sama wiesz jaka ;)

Odpowiedz
Reklama
Martyna188 2009-07-05 o godz. 12:06
0

narazie jest dobrze z mezem a z tesciowa jeszcze gorzej mysli ze ja bede przy niej latac marzenia lol

Odpowiedz
Nelly 2009-07-05 o godz. 05:27
0

Brak mi slow.To ty jestes jego zona i powinnas byc dla niego najwazniejsza osoba na swiecie.Ciekawe jak dlugo chce sie trzymac kurczowo mamusi.Nie mozesz dac po sobie poznac ze jestes od niego zalezna, bo inaczej i on i twoja tesciowa beda to wykorzystywac.
Mam nadzieje ze twoj maz zmadrzeje bo inaczej moze stracic cos cennego.
trzymam kciuki

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 02:47
0

Bez obrazy, ale Twój mąż to jakaś "d..." a nie facet. Na rany, niech się zdecyduje, kto jest dla niego ważniejszy- Ty i maleństwo czy jędza (bo nie wiem,jak ją nazwać ). Co to znaczy,że on nie da Ci pieniędzy? Łaska jakaś? Szantaż? Nie potrafi obejść się bez mamusi? Co on dzięki niej ma? Jakie korzyści płyną z tego,że się cały czas z nią mordujecie? No naprwdę szlag mnie trafia. Weź chłopa za mankiet, na spacer i pogadajcie konkretnie. Taka okazja,aby byc "na swoim", a przecież do mamusi może sobie łazić. Zapytaj, czy nie zależy mu na tym,abyś była szczęśliwa, wspólne chwile spędzone razem..... Postaw się Nie daj się a jak nie, to ja mu mogę nagadać Bądź dzielna

Odpowiedz
Martyna188 2009-06-28 o godz. 03:05
0

juz wrocilam do was lol
ale szkoda gadac juz mielismy juz mieszkanie zalatwione kumpel ma pietrowke chcial nam wynajac gore tzn mielismy nie placic mu za wynajem tylko za swoje rachunki maz byl juz zdecydowany ale na drugi dzien przyjechal do mnie i mowi ze nie (musiala mu tesciowa naje..... w glowie) i powiedzial ze jak nie wroce to mi nie da nic kasy i mam sobie sama radzic wiec musialam wrocic moja mama tez nie ma duzo kasy wiadomo i jeszcze ma komunie wiec nie chce zeby mnie utrzymywala ale i tak mam juz dosc moje drogie kolezanki

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 03:16
0

Trzymaj się.

Odpowiedz
Gość 2009-06-26 o godz. 09:49
0

Martyna wszystkiego dobrego, aby wszystko zakończyło się pomyślnie.

Odpowiedz
Gość 2009-06-26 o godz. 08:54
0

Martunko trzymam kciuki, że wszystko skończy się pomyślnie. Głowa do góry i się nie martw. Mężczyzna potrzebuje trochę więcej czasu niż kobieta, aby zrozumieć pewne sprawy.

Odpowiedz
julitka78 2009-06-26 o godz. 08:18
0

Martynko ja tez trzymam mocno kciuki żeby Twój mąż zrozumiał swój błąd i oprzytomniał w tym co robi :)

Odpowiedz
madelaine 2009-06-23 o godz. 12:16
0

Martynko bardzo mi przykro ze musialo do tego dojsc :( ale mam nadzieje ze chociaz teraz twoj maz oprzytomnieje i wybierze albo was albo mamuske ktora rujnuje mu zycie - oczywiscie mam nadzieje ze wybierze ciebie i coreczke - trzymam za was kciuki i wierze ze juz wkrotce sie pogodzicie i twoj maz zrozumie co traci trzymajac strone mamy
trzymaj sie cieplutko i oby wszystko jak najszybciej sie dobrze ulozylo
caluski pa

Odpowiedz
Gość 2009-06-23 o godz. 10:46
0

Martynko trzymaj się mocno i cieplutko.Żeby Ci się dobrze ułożyło.Powodzenia.

Odpowiedz
Ania 2009-06-23 o godz. 10:33
0

Martyna jak mi przykro. A maz czemu nie idzie zwami, lub czemu z mama nie porozmawia? zycze wam powodzenia.

Odpowiedz
Gość 2009-06-23 o godz. 10:25
0

o matko bez męża tak mi przykro.
Mam nadzieję że to dobra decyzja i że mąż pojedzie za jakiś czas za Tobą... trzymaj się mocno i cieplutko

Odpowiedz
Martyna188 2009-06-23 o godz. 09:28
0

MOJE DROGIE KOLEZANKI NIE BEDZIE MNIE PEWNIE BARDZO DLUGO NA FORUM PONIEWAZ SIE WYPROWADZAM Z MOJA ZUZIA DO MOJEJ MAMY BEZ MEZA I JEST MI BARDZO PRZYKRO ZE MUSZE GO ZOSTAWIC A NIE CHCE ALE TESCIOWA TAK MI DZIS DOPI......... ZE MAM JUZ DOSC MUSZE SIE WYNIESC BO DOJDZIE DO TRAGEDI WIEC DO ZOBACZENIA CALUJE MOCNO PAPAPAPAPAPA

Odpowiedz
Martyna188 2009-07-06 o godz. 07:05
0

napewno bede pilnowala i napewno wam bede szczegoly opisywala lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-06 o godz. 07:00
0

SUPER!! Odpoczniesz od tej baby. A mezowi moze tez posluzy przebywanie nieco mniej w jej towarzystwie. Tylko pilnuj jak oka w glowie tej przeprowadzki.
Buziaki

Odpowiedz
Martyna188 2009-07-06 o godz. 06:50
0

dzieki dziewczyny z mezem sie dogaduje i jest juz ok a z tesciowa nie rozmawiam i nie chce z nia gadac i sa juz perspektywy ze w pazdzierniku najpozniej pod koniec roku bo nie wiadoma jak z meza praca wyprowadzimy sie lol

Odpowiedz
Gość 2009-07-06 o godz. 06:20
0

Martynka nie daj sie tej francy! Ja juz kiedys bylam mezatka. Rozwod nastapil po 2.5 roku ze znacznej winy tesciowej. Nie powiem co do tej pory o niej mysle ale to jest pierwsza osoba ktora znienawidzilam. Moj maz postawiony przed wyborem - ja albo mamuska wybral mamuske i flaszke bo go to przeroslo. Walczylam rok. A potez zlozylam pozew i nie zaluje.
A co do kasy i meza, to niech on sie opamieta. Juz nie jeden tak sie pluł (sorki za slowa) a w sadzie mu wyznaczono ze ma placic i czesc.
Za mankiet go i do sluchu przegadac. A jak znajdziesz sile to tesciowej tez wytlumacz dyplomatycznie ze jest... no sama wiesz jaka ;)

Odpowiedz
Martyna188 2009-07-05 o godz. 12:06
0

narazie jest dobrze z mezem a z tesciowa jeszcze gorzej mysli ze ja bede przy niej latac marzenia lol

Odpowiedz
Nelly 2009-07-05 o godz. 05:27
0

Brak mi slow.To ty jestes jego zona i powinnas byc dla niego najwazniejsza osoba na swiecie.Ciekawe jak dlugo chce sie trzymac kurczowo mamusi.Nie mozesz dac po sobie poznac ze jestes od niego zalezna, bo inaczej i on i twoja tesciowa beda to wykorzystywac.
Mam nadzieje ze twoj maz zmadrzeje bo inaczej moze stracic cos cennego.
trzymam kciuki

Odpowiedz
Gość 2009-07-01 o godz. 02:47
0

Bez obrazy, ale Twój mąż to jakaś "d..." a nie facet. Na rany, niech się zdecyduje, kto jest dla niego ważniejszy- Ty i maleństwo czy jędza (bo nie wiem,jak ją nazwać ). Co to znaczy,że on nie da Ci pieniędzy? Łaska jakaś? Szantaż? Nie potrafi obejść się bez mamusi? Co on dzięki niej ma? Jakie korzyści płyną z tego,że się cały czas z nią mordujecie? No naprwdę szlag mnie trafia. Weź chłopa za mankiet, na spacer i pogadajcie konkretnie. Taka okazja,aby byc "na swoim", a przecież do mamusi może sobie łazić. Zapytaj, czy nie zależy mu na tym,abyś była szczęśliwa, wspólne chwile spędzone razem..... Postaw się Nie daj się a jak nie, to ja mu mogę nagadać Bądź dzielna

Odpowiedz
Martyna188 2009-06-28 o godz. 03:05
0

juz wrocilam do was lol
ale szkoda gadac juz mielismy juz mieszkanie zalatwione kumpel ma pietrowke chcial nam wynajac gore tzn mielismy nie placic mu za wynajem tylko za swoje rachunki maz byl juz zdecydowany ale na drugi dzien przyjechal do mnie i mowi ze nie (musiala mu tesciowa naje..... w glowie) i powiedzial ze jak nie wroce to mi nie da nic kasy i mam sobie sama radzic wiec musialam wrocic moja mama tez nie ma duzo kasy wiadomo i jeszcze ma komunie wiec nie chce zeby mnie utrzymywala ale i tak mam juz dosc moje drogie kolezanki

Odpowiedz
Gość 2009-06-27 o godz. 03:16
0

Trzymaj się.

Odpowiedz
Gość 2009-06-26 o godz. 09:49
0

Martyna wszystkiego dobrego, aby wszystko zakończyło się pomyślnie.

Odpowiedz
Gość 2009-06-26 o godz. 08:54
0

Martunko trzymam kciuki, że wszystko skończy się pomyślnie. Głowa do góry i się nie martw. Mężczyzna potrzebuje trochę więcej czasu niż kobieta, aby zrozumieć pewne sprawy.

Odpowiedz
julitka78 2009-06-26 o godz. 08:18
0

Martynko ja tez trzymam mocno kciuki żeby Twój mąż zrozumiał swój błąd i oprzytomniał w tym co robi :)

Odpowiedz
madelaine 2009-06-23 o godz. 12:16
0

Martynko bardzo mi przykro ze musialo do tego dojsc :( ale mam nadzieje ze chociaz teraz twoj maz oprzytomnieje i wybierze albo was albo mamuske ktora rujnuje mu zycie - oczywiscie mam nadzieje ze wybierze ciebie i coreczke - trzymam za was kciuki i wierze ze juz wkrotce sie pogodzicie i twoj maz zrozumie co traci trzymajac strone mamy
trzymaj sie cieplutko i oby wszystko jak najszybciej sie dobrze ulozylo
caluski pa

Odpowiedz
Gość 2009-06-23 o godz. 10:46
0

Martynko trzymaj się mocno i cieplutko.Żeby Ci się dobrze ułożyło.Powodzenia.

Odpowiedz
Ania 2009-06-23 o godz. 10:33
0

Martyna jak mi przykro. A maz czemu nie idzie zwami, lub czemu z mama nie porozmawia? zycze wam powodzenia.

Odpowiedz
Gość 2009-06-23 o godz. 10:25
0

o matko bez męża tak mi przykro.
Mam nadzieję że to dobra decyzja i że mąż pojedzie za jakiś czas za Tobą... trzymaj się mocno i cieplutko

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie