-
Gość odsłony: 3168
Kremy z filtrem UV, czy używacie dla dzieci?
Dziewczyny mam pytanko, dotyczące kremów z filtrem UV. Ja nigdy nie smarowałam Adama i Jasia też takimi kremami wychodząc na spacer. Co innego plaża, wówczas jak najbardziej. Ostatnio znajoma mnie skrytykowała, że zaszkodzę dziecku bo dziura ozonowa itp. Ja osobiscie uwazam , że trochę wiosennego słoneczka nie zaszkodzi, bo to dla zdrowia, pomaga uaktywniac produkcję vitaminy D3 przez skórę. Wiadomo, że nie wystawiam na ogromne słońce jak jest temperatura 30 st. Poradzcie co robić, stosowac czy nie? Dodam , że buzię smarujemy kremem bambino zwykłym.
Ja smarowałam niunię kremem z filtrem 30 w lato teraz jeszcze smaruję bambino i narazie też nie zamierzam zmieniać. Poczekam do upałów. Wiosenne słońce jej nie szkodzi mimo, że wychodzimy na spacerek codziennie.
OdpowiedzAkurat Igorowi te dodatnie strony słońca wiosennego narobily więcej szkody niż pożytku. Już 3 tydzień ma zaognione poliki, a przecież nie byl wystawiany na bezpośrednie działanie slońca. I wcale nie chodzi o to, że ma jasną karnację, bo karnację ma za ojcem - opala się bardzo szybko i odrazu na brąz.
OdpowiedzJa mam 2 dziecko i mimo to nie wszystko jest dla mnie takie logiczne. Dlatego pytam.
Odpowiedzja uważam,że jak na dzień dzisiejszy to wystarczy krem na buzie z niskim filtrem a nawet bez,ponieważ slońce ma również dodatnie strony,to chyba logiczne ,że kiedy będą upalne i bardzo słoneczne dni to należy stosować kremy z wysokim filtrem.
OdpowiedzJa od soboty smaruję buzię małego tym kremem Nivea z filtrem 30, bo buziak mu się przysmalił na słońcu tak, że aż miał policzki zaczerwienione i krostki powychodziły. Makabrycznie to wyglądało, ale już jest lepiej. A przecież nikt go nie wystawial na działanie słońca, ale zaczęło się od spacerków w święta, potem caly czas było dużo słonka, chcieliśmy się trochę powygrzewać i tydzień temu "opalenizna" osiągnęła apogeum. Najgorsze, że nigdzie nie moglam dostać tego cholernego kremu, więc nie miałam jak go nawet zabezpieczyć. Ale już jest oki. Dzisiaj dostalam od koleżanki próbki maści nivea z pantenolem, to mu wieczorem posmarowalam policzki.
Odpowiedz
i ja mysle ze na razie to wystarczy
jak zaczna sie upaly i trzeba bedzie odslaniac wiecej cialka wtedy smarowanie to bedzie koniecznosc!
Dziewczyny mam pytanko, dotyczące kremów z filtrem UV. Ja nigdy nie smarowałam Adama i Jasia też takimi kremami wychodząc na spacer. Co innego plaża, wówczas jak najbardziej. Ostatnio znajoma mnie skrytykowała, że zaszkodzę dziecku bo dziura ozonowa itp. Ja osobiscie uwazam , że trochę wiosennego słoneczka nie zaszkodzi, bo to dla zdrowia, pomaga uaktywniac produkcję vitaminy D3 przez skórę. Wiadomo, że nie wystawiam na ogromne słońce jak jest temperatura 30 st. Poradzcie co robić, stosowac czy nie? Dodam , że buzię smarujemy kremem bambino zwykłym.
OdpowiedzJa smarowałam niunię kremem z filtrem 30 w lato teraz jeszcze smaruję bambino i narazie też nie zamierzam zmieniać. Poczekam do upałów. Wiosenne słońce jej nie szkodzi mimo, że wychodzimy na spacerek codziennie.
OdpowiedzAkurat Igorowi te dodatnie strony słońca wiosennego narobily więcej szkody niż pożytku. Już 3 tydzień ma zaognione poliki, a przecież nie byl wystawiany na bezpośrednie działanie slońca. I wcale nie chodzi o to, że ma jasną karnację, bo karnację ma za ojcem - opala się bardzo szybko i odrazu na brąz.
OdpowiedzJa mam 2 dziecko i mimo to nie wszystko jest dla mnie takie logiczne. Dlatego pytam.
Odpowiedzja uważam,że jak na dzień dzisiejszy to wystarczy krem na buzie z niskim filtrem a nawet bez,ponieważ slońce ma również dodatnie strony,to chyba logiczne ,że kiedy będą upalne i bardzo słoneczne dni to należy stosować kremy z wysokim filtrem.
OdpowiedzJa od soboty smaruję buzię małego tym kremem Nivea z filtrem 30, bo buziak mu się przysmalił na słońcu tak, że aż miał policzki zaczerwienione i krostki powychodziły. Makabrycznie to wyglądało, ale już jest lepiej. A przecież nikt go nie wystawial na działanie słońca, ale zaczęło się od spacerków w święta, potem caly czas było dużo słonka, chcieliśmy się trochę powygrzewać i tydzień temu "opalenizna" osiągnęła apogeum. Najgorsze, że nigdzie nie moglam dostać tego cholernego kremu, więc nie miałam jak go nawet zabezpieczyć. Ale już jest oki. Dzisiaj dostalam od koleżanki próbki maści nivea z pantenolem, to mu wieczorem posmarowalam policzki.
Odpowiedz
i ja mysle ze na razie to wystarczy
jak zaczna sie upaly i trzeba bedzie odslaniac wiecej cialka wtedy smarowanie to bedzie koniecznosc!
Podobne tematy