• Gość odsłony: 4938

    Czy Wam się też tak dłuży ???

    Mam głupie pytanie czy Wam też dłuży się do wizyt u ginekolog ? Bo ja gdy wracam z wizyty już nie mogę się doczekać następnej, żeby sprawdzić czy wszystko jest ok u mojej dzidzi !!! Mam ochotę pójść sama gdzieś na usg żeby tylko sprawdzić czy jest ok !!! Ten czas tak bardzo mi się ciągnie :( :( :( A moja następna wizyta wypada dopiero na 3 grudnia ... dla mnie to okropnie długo!!! Czy Wy też jesteście takie niecierpliwe ??????

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-15, 11:36:16
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-03-15 o godz. 11:36
0

Mi tez sie dluzy. Ale dzisiaj bylam u gina. Słyszałam pierwszy raz bicie serduszka mojej malenkiej (bo wczesniej pani doktor pokazywala mi na usg ze bije poniewaz nie ma zbyt dobrego sprzetu i nie moglam sie wsrod tych szumow doszukac bicia serduszka). Przytylam w tym miesiacu 4,2 kg duzo prawda. Musze sie troche uspokoic z jedzeniem bo na koniec bede wygladala monstrualnie. W koncu pojawila mi sie szara kreska na brzuchu. No ale co do wizyt to tez chodzilabym jak najczesciej, a na usg to chcialabym co miesiac conajmniej, ale boje sie ze to moze miec na malenstwo jakis wplyw. Teraz mnie zapisali na 14 grudnia z czego jestem bardzo zadowolona. Niewiem tylko czy to z powodu swiat czy juz zaczynaja mnie czesciej chciec widywac. Z tymi wizytami to teraz troche mnie zaspokaja i uspokaja szkola rodzenia, bo moge pogadac z przyszlymi mamami i lekarzami. Polecam
Przyszła mama WERONISI

Odpowiedz
Gość 2009-03-15 o godz. 11:29
0

W koncu sie doczekasz :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-15 o godz. 06:00
0

dokładnie tak...
mam jeszcze 12 dni do terminu, ostatnie dni są długie jak nigdy,to wyczekiwanie się dłuży cholernie, wszyscy dzwonią czy już,mąż i syn jak tylko stęknę to już biegną co jest grane, a tu nic, torbę spakowałam i czekam...............................................

Odpowiedz
Gość 2009-03-15 o godz. 05:45
0

potwierdzam!!

ktos madry powiedzial ze ciaza trwa 8 m-cy i 2 lata :D i cus w tym jest..
w 9 to jest "przerabane" ze sie siedzi w domu i wyczekuje czy to juz??

Odpowiedz
Gość 2009-03-15 o godz. 00:46
0

kobiety!!! jak wam się teraz dłuży, to zobaczycie jaka męka jest parę tygodni przed porodem - wtedy to dopiero się DŁUŻY!!!

Odpowiedz
Reklama
connie 2009-03-14 o godz. 23:47
0

oj, zdecydowanie TAK
wczoraj widzialam tętno mojego Szkraba i już dzisiaj znowu chcę
tak fajnie kopie i sie rusza, że chce to widziec

Odpowiedz
Gość 2009-03-14 o godz. 21:04
0

Heh ja mam jeszcze kawaleczek, a tez juz mi coraz ciezej z brzuszkiem. Chcialabym jak najdluzej chodzic do pracy zeby uniknac tego napietego oczekiwania - ot zajme sie czyms innym. Bede w o tyle lepszej sytuacji, ze bede miec planowe cc i jego date bede znac wczesniej (co nie oznacza, ze dzidzia wywinie mi numer i nie zechce pojawic sie wczesniej :))

Serdecznie pozdrawiam wszystkie czekajace :)

Odpowiedz
Trissy 2009-03-14 o godz. 15:43
0

Zdecydowanie 9 miesiac trwa rok. Wlasnie to odczuwam na sobie ;)
Dluzyla mi sie cala ciaza ale to co sie dzieje teraz to juz przechodzi wszystko ;)

Najgorsze sa chyba te dni tuz przed terminem. Codziennie klade sie spac i wstaje z tetniacym w glowie napisem "moze dzis" i znow sie klade i znow nic.

Jest jeden pozytyw tego wszystkiego - tak bardzo juz mam dosc chodzenia w ciazy i tak mi ciezko i tak mam dosc pytan w stylu "jeszcze nie urodzilas??" ze przeszedl mi caly lek przed porodem. Najchetniej juz teraz zabralabym torbe i pojechala do szpitala zeby tylko sie juz zaczelo i zeby miec to z glowy... a raczej Hubiego z brzucha :D

Odpowiedz
Gość 2009-03-14 o godz. 15:02
0

Cześć dziewczyny !! Ja nie mogłam się doczekać wizyty u lekarza tak samo jak wy ale najgorsze moim zdaniem jest czekanie na poród czyli 9 miesiąc :) .Tak strasznie mi się dłużyło że nie wiedziałam czym mam się zająć ale to jeszcze przed wami hi hi . Pozdrawiam i miłego oczekiwania życzę .Sylwia

Odpowiedz
Gość 2009-03-14 o godz. 14:40
0

Oj mam to samo, na szczescie z tego co wiem od 8 miesiaca wizyty powinny odbywac sie co 2 tygodnie, wiec moje meki zostana skrocone :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-03-14 o godz. 13:52
0

Ja też ledwo co wrócę od gina to już z chęcią poszłabym z powrotem. Mimo iż czuję mojego synka (czasami słabo ale chyba na tym etapie ciąży może czasem być dla mnie "nieosiągalny"?) to nie mogę się doczekać wizyt. Moja kolejna wypada chyba przed samymi świętami Bożego Narodzenia. Póki co mam pełno zdjęć i sobie oglądam!

Odpowiedz
Gość 2009-03-14 o godz. 09:54
0

Wiesz Kwiatek, ze teraz to ten czas mi jakoś szybciej leci. natomiast na początku ciązy, kiedy była ona zagrożona chodziłam co 10 dni i te dni były jak nieskończoność. Na szczęście teraz wszystko jest o.k. i czekam cierpliwie wsłuchując się we własne ciało i czując kopniaczki. :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie