Smarowanie buźki

jesli chodzi o mojego maluszka to w domciu niczym mu nie smaruje a jak jest zimno na podwurku i mamy wyjsc to nivea pozdrawiam

Ja w domu nigdy niczym nei smarowałam, na poczatku tylko w pierwszych miesiącach oliwką delkatnie bardzo by skóra nie bya tłusta, zreszta jesli dziecko ma dobra skórke nie za suchą to nie widziałam potrzeby jeszcze jej zatykania, a na spacer teraz jak jest wiatr i chłodnawo to Nivea na wiatr i chłód, a w zimę Aqua stop krem..

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. W takim razie zostanę przy bepanthenie.
Ostatnio zaopatrzyłam się w nowe opakowanie, tyle że kremu, ale jest bardzo rzadki. Maść jest zdecydowanie lepsza na taką pogodę. No i się fajnie rozsmarowuje. Mam jeszcze krem Nivea ale zostawia białe ślady i trzeba długo rozsmarowywać, a Olo tego nie lubi

ja mam masc, tak mi polecily inne mamy i polozne potem w szpitalu potwierdzily.

a trzeba Bepanthen krem czy maśc?

j a na spacery smaruje buźkę Majki Bephantenem, a w domu niczym ponoc nie trezba

Aga-wa ja po umyciu buźki w domciu smaruję kremem Bambino...jak wychodzę na dwór mam ''krem na każdą pogodę'' Johnson's baby.Dla Majki jest dobry.