Szpital Bródnowski w W-wie.

hihihihih no to ładnie. Niedawno byłam w szpitalu na Bródnie w celu dowiedzenia się szczegółów dotyczących porodu i nikt nie miał czasu na rozmowę ze mną. Oprócz tego przez przypadek usłyszałam co położne myśla o kobietkach które przychodzą ogladać szpital. Byłam tam może z 5 minut i wyszłam...

Fiu,fiu
Zatkało mnie z deka.
Moja gin (dr Timorek-Lemieszczuk super babka)pracuje właśnie tam i tam zamierzałam rodzić ale widzę,że trzeba się poważnie zastanowić.

1. poród trwał ponad 28h i to nie tylko mój jak tam leżałam to pare takich było bo oni stawiaja na naturalne porody i nic nie robią chyba że im zapłacisz a to u nich strasznie drogo kosztuje od nas wyciągneli w sumie ponad 3tyś. dziewczyna która rodziła dzień później niz ja mało nie straciła dziecka bo im się nie chciało kroić i takim sposobem dziecko się urodziło z 1 punkterm abgar
2 położne i opieka na oddziale po porodowym okropna, koszmarna o wszystko się trzea prosic i uważać żeby się nie narazić paniuusi bo potrafią zbluzgać dziewczyne.
3 opieka noworodków pozostawia wiele do zyczenia nic nie mówią co z dzieckiem jakie mu podano leki co po wyjsciu ze szpitala zrobić itp. jak cos się dzieje z dzieckiem to na miejscu nic nie zrobia tylko wożą na działdowską albo do instytutu
4 jedzenie
5 czystość
6 nie jestem rasistką ale jak mnie jakiś olisabebe badał i swoje cherezje opowiadał to się wcale nie ciekawie czułam
ja naprawde nie jestem jakaś bardzo wymagająca ale to co tam sie dzieje to przekracza wszelkie granice przyzwoitosci.
szłam tam z przekonaniem ze nie wazne są warunki ważne jest żeby dziecko zdrowo i cało przyszło na świat a nie wiele brakowało zeby tak się nie stało.

jaki lekarz cie prowadzi? czy z tego szpitala?

Upssss

No toś mnie nieźle wystraszyła :o
Agulka 1 napisz coś więcej,dlaczego było tak źle

wszystko tylko nie ten szpital!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ja tak rodziłam i był to koszmar!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wolała bym chyba na ulicy następne dziecko urodzic byle nie w tym szpitalu.