-
Gość odsłony: 988
POMOCY!!!
Dziewczyne proszę o jakąś radę.
:( Wczoraj po przytulanku z mężem miałam dość obfite krwawienie. Nie wiem czy to poronienie, czy moze z powodu nadzerki. Po umyciu nie miałam już nawet plamienia, jakby ręką odjął. Nie wiem co to mogło być. Czy to moze mechaniczne uszkodzenie ścianek pochwy???
Boję się strasznie i nie wiem co mam robić. Iść do lekarza? Gin przyjmuje po południu.
Powiedzcie co to mogło być i co ma dalej robić.
ciesze sie ogromnie. duza juz ta twoja dzidzia ;). ciekawe jaka jest moja? juz nie moge sie doczekac usg. a co do przytulanka, to ja nawet nie mam za bardzo ochoty, moj biedny mezus... kazda ciaza jest inna, w pierwszej i drugiej to chcialam szalec caly czas, a teraz?!...
Odpowiedz
Hey dziewczyny!
Ja już po wizycie. Wszystko w porządku. Dzidzia ma się dobrze, widziałam serduszko, głowke i kręgosłupek. :D Obecnie ma ok. 71,3 mm.
Kam masz rację, ze to pewnie od tego przytulanka. Trzeba teraz bardzo delikatnie, albo wcale. Ciągle mam brać Luteinę .
Pozdrawiam.
jaow idz do lekarza, dla swietego spokoju, skoro masz nadzerke, to najprawdopodobniej to od tego. ja tez mialam plamienie w 9tc i wystraszylam sie nie na zarty, ale juz po usg, kiedy wiedzialam, ze dzidzia jest ok przemyslalam cala sprawe i doszlam do wniosku, ze to tez od "przytulanka". widac trzeba teraz trzeba troszke delikatniej niz przed ciaza ;)
daj znac jak wrocisz.
idz koniecznie do lekarza!!! nie martw sie na zapas, ale lepiej zawsze wszystko sprawdzic. ja mialam tez lekkie krwawienie, okazalo sie, ze nic sie nie dzieje i prawdopodobnie peklo mi jakies naczynko. dzwon do gina i powiedz, zeprzyjdziesz dzisiaj do niego. lepeij dmuchac na zimne
OdpowiedzPodobne tematy