• miu miu odsłony: 2342

    Czekolada.

    Bardzo sie opychacie czekoladą w ciąży bo ja mam nałóg !!:D Nigdy wczesniej nie lubiłam słodyczy a teraz nie moge sie opanowac.Niedługo bede miała wyniki badania na glukoze i zastanawiam sie czy taka czekoladowa namietnosc dzidzi nie szkodzi?

    Odpowiedzi (18)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-12-29, 13:06:20
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-12-29 o godz. 13:06
0

Ech, nie mowcie o słodyczach - własnie przed chwila pozarłam cała bombonierke czekoladek

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 07:47
0

Agatka19,
Niestety, takie orzypadki się zdarzają. Organizm mojej koleżanki przyjmował tylko sałatę i jajecznice na rzadko. Miała straszną anemię, ale dzidzia urodziła się zdrowa i mamusia bardzo szybko po porodzie odzyskała siły. Współczuję Ci, że musisz się tak męczyć.

Odpowiedz
Gość 2009-12-24 o godz. 05:48
0

Ja to już wogole nie wiem co robić. Jestem w 6 tygodniu ciąży i wogole nic zjeść nie mogę. Na początku mdlilo mnie jak diabli, a teraz, mimo ze dobrze się czuję, nie moge nic zjeść. zero slodyczy, zero mięsa. Ostatnio musialam sie zmusic zeby zjesc z obiadu przynajmniej kawalek ryby. nic nie pomaga. Lekarz zalecil dużo plynow, a ja nawet zwyklej wody nie umiem się tknąć. jedyną rzeczą ktora moge wsadzić do buzi są marchewki surowe.Czy to normalne? przeciez nie spedzę calej ciąży na pożeraniu marchewek?? :( Macie jakiś pomysl?

Odpowiedz
miu miu 2009-12-19 o godz. 13:51
0

Ja sie własnie zastanawiam czy jedzenie słodyczy ma jakis wpływ na tolerancje glukozy.Czy to jest to po prostu sprawa hormonów które wpływają na wydzielanie insuliny.A jesli chodzi o nocne wedrówki po sklepie to mój facet juz to zaliczył.Po czekolade pojechał oczywiscie

Odpowiedz
Gość 2009-12-19 o godz. 13:32
0

Aneczka
Łatwo Ci powiedzieć, że trochę czekolady można. W słowniku mojego żołądka nie ma pojęcia "trochę". On rozumie tylko "cała" albo "wcale". Dobrze byłoby jakby można było kupić ćwiartkę czekolady.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-12-19 o godz. 10:09
0

Moj lekarz powiedzial do mojego meza pod koiec ostatniej wizyty: prosze karmic dobrze zone, wiecej miesa, a slodycze to najlepiej wogole odstawic, czeresni i innych bardzo slodkich owocow tez nie za wiele. A ja biedna od czeresni to uzalezniona jestem, no i co mam poczac? :(
Ale do slodyczy bardzo mnie nie ciagnie, tzn do czekolady, czy batonikow, jak juz to na loda mam ochote, no i oczywiscie te moje czeresnie...

Odpowiedz
Gość 2009-12-19 o godz. 08:49
0

Natomiast ja zakochałam się w Marsach lol Ale staram się je ograniczać bo na ostaniej wizycie /29tc/ przybyło mi 10,5 kg!
http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2009-12-19 o godz. 08:30
0

DO KOŃCA SZÓSTEGO MIESIACA NIE JADŁAM SŁODYCZY - SAME KISZONE OGÓRY! za to potem.. hmm wykorzystuję te kilka dni do rozwiazania i jem to ca no mam ochotę (zazwyczaj batoniki Bounty..)

Odpowiedz
Gość 2009-12-19 o godz. 07:37
0

nie wiem jak to jest z tym chłopcem, ale w pierwszej ciąży jadłam całe tabliczki czekolady i urodziłam chłopca, ogólnie za słodyczami nie szaleję , chociaz czasem się skuszę ale w małych ilościach, teraz tez nie szaleję za czekoladą, i całe szczęście , bo już z powodu żelaza mam problemy w ubikacji...

Odpowiedz
Hala 2009-12-19 o godz. 07:27
0

Bo należy do produktów silnie uculających. oczywiście to nie reguła i można zacząć stopniowo wprowadzać do swojej diety,ale sporo mam skarży sie że nie mogą.

Odpowiedz
Reklama
Catalabama 2009-12-19 o godz. 07:25
0

ja jadłam ale bez przesady oczywiście.... :) ale co do zachcianek czy ciągłej chęci na coś to raczej nie miałam takich rzeczy... ale szczerze chciała bym mieć :) fajnie by było tak wysłac męża w nocy po coś

Odpowiedz
Hala 2009-12-19 o godz. 06:01
0

Ja zawsze byłam łasuchem, a czekolada była na szczycie mojej listy. W ciązy , gdzieś do 7 miesiąca wcale mnie do słodkiego nie ciągnęło (murowany chłopiec - jak to mówią) potem przyszedł pzrełom i znowu lubię. Trochę muszę ograniczyć ze względu na zaparcia, ale z drugiej strony wiem,że jak zacznę karmić to też moge mieć zakaz, więc wykorzystuję te oststnie dni swobody.

Odpowiedz
Gość 2009-12-19 o godz. 04:27
0

Ja cale zycie wciagalam slodkie w kazdej postaci i ilosci, teraz sie wlasnie zastanawiam ze chyba nie specjalnie ciagnie mnie na czekoladke teraz jak jestem w ciazy... hm.. ciekawe...

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 18:06
0

No a co ja mam powiedziec, w Belgii, kraju czekolady... :o

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 17:06
0

Ja zawsze uwielbialam słodycze. Dalej nie potrafię otworzyć czekolady i zjeść kawełek. Zawsze pożeram w całości. Jedynym sposobem na nie jedzenie słodyczy jest nie kupowanie ich, ponieważ każdą ilość, która jest w pobliżu zjem.
Odkąd przeczytałam, że słodycze mogą być przyczyną cukrzycy ciążowej nie kupuję ich, ale ściska mnie na samą myśl o czekoladzie :(

Odpowiedz
hello 2009-12-18 o godz. 15:55
0

Ja nigdy nie przepadalam za czekolada i dalej nie przepadam.... ale mam coraz wieksza ochote na ciasta domowe lol

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 15:19
0

ja uzależniłam się od porannych kanapek z nutellą....

Odpowiedz
Gość 2009-12-18 o godz. 15:10
0

ja myślę, że dzidzi to ona nie zaszkodzi, tylko może ci przyspieszyć przybieranie na wadze :D Ja osobiście apetytu na czekoladę nie mam, ale w ogole ciągle chce mi się jeść...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie