• Gość odsłony: 25738

    SZUKAM INNYCH LIPCÓWECZEK:)

    Hej dziewczyny, gdzie jesteście? Jak sie czujecie?
    Ja umiarkowanie dobrze, lodówki tylko nie otwieram:) bo zapachy mnie drażnią... jutro 1 wizyta u gina, a 18 grudnia 1 usg.Jestem podekscytowana:)
    Pozdrawiam

    Odpowiedzi (713)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-11-02, 16:55:19
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
aparatka 2011-11-02 o godz. 16:55
0

Dzej Dzej w takim razie zapraszam na aktualny wątek lipcóweczek, bo ten jest sprzed dwóch lat :)
http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=7421

Odpowiedz
Gość 2011-09-29 o godz. 15:52
0

Hej!!!!!
Witam mam na imie Aska i jestem mama 2,3 miesiecznego Alexa. Obecnie jestem w ciazy i mam termin na 1 lipca 2006 roku.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie lipcowe mamy!!!!!!!

Odpowiedz
Gość 2010-03-25 o godz. 08:49
0

No wlasnie kupilam taki pojemnik-termosik z Aventu, moze to zadziala? Dzieki za porady! Czekam na kolejne:)

Odpowiedz
Gość 2010-03-22 o godz. 20:59
0

Fletzerke nie powiedzialam ze zalewam to wrzatkiem ten wrzatek biore sobie do termosu .Nawet wrzatek ci w nim kiedys ostygnie , a dzieki temu ze jest to wlasnie wrzatek moge byc dluzej poza domem. :P

Odpowiedz
Gość 2010-03-20 o godz. 22:47
0

Marietko to ten proszek mozna zalac wrzatkiem? Nie wiedzialam...

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-03-20 o godz. 22:44
0

A moj znowu biega z Kinga, zeby ja ululac, bo ja juz nie mam cierpliwosci...

Z tym "ciulowym" to same widzicie, dla Slazakow to raczej nieciekawie brzmi lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-20 o godz. 17:50
0

a moj pojechal po kawę mrozona z bita smietana dla mnie:) w lodowce mrozi sie... wodka (tak, tak kochane, moj mezus bedzie oblewał) mam nadzieje (tzn ze z dzidzia bedzie wszystko ok i ze bedzie co oblewac) co za mysli dzien przed porodem (ale kazda z nas takie ma z pewnoscia..)

Odpowiedz
Gość 2010-03-20 o godz. 17:16
0

moj mąż doprowadza mnie dzisiaj do szewskiej pasji!!! i atk mija niedziela, on sie gapi w telewizje a ja sobie czytam. Jutro rano mam wizyte u gina, ciekawe co mi powie

Odpowiedz
Gość 2010-03-20 o godz. 17:02
0

hihi :D ja jestem ze slaska i "ciulowy" to bardzo brzydko :D ale to nic, bo takie dni sie zdarzają! ja mam dzisiaj taki (jutro raniutko do szpitala) i moj maz wie, ze dzisiaj nie powinien zaczynac bo moge przyłożyc :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-20 o godz. 15:54
0

no a co potrzebujesz fletz4erke zeby zrobic mleko ? Ciepla wode , proszek czyli mleko i butelke /jako dystrybutor/ lol .Nie wiem czy wiesz ale tego mleka sie nie podgrzewa ,wlasciwie powinno sie zrobic i dac jesc . Wiec jesli chcesz wyjsc na dluzej jak odgrzejesz gotowe mleko . Wiec ja biore zwykly termos z wrzaca woda mineralna i ten proszek osobno ,potem sobie nalewam do butelki odpowiednia ilosc wody , do tego sypie proszek i gotowe na czas i bez odgrzewania .Jak wezmiesz ta wode w temperaturze pokojowej za dlugo nie wytrzyma , a tak jak masz wrzatek w termosie mozesz jezdzic praktycznie caly dzien .
Cos mi dzis ta stronka wariuej probuje wejsc a tu dostep zabroniony

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-03-20 o godz. 07:40
0

No to powiedz mi jeszcze jak grzejesz ta woda z termosu. Wlewasz do kubeczka i wstawiasz tam butelke do ogrzania? Czemu ja nic nie wiem

Odpowiedz
Gość 2010-03-20 o godz. 00:23
0

No bo fletzerke jak gdzies pojdzies na dluzej to jak wezmiesz w temp pokojowej to bedziesz miec zimna , pogrzac nie zawsze jest gdzie a ochlodzic no problem .
A ty kobieto nie lam sie wiem ze ci ciezko ale jeszcze troszke i bedzie ok.

Odpowiedz
Gość 2010-03-19 o godz. 21:37
0

Marietka ja nadal jestem glupia, termos z wrzatkiem? Czemu z wrzatkiem? Ja nosze wode w temp pokojowej juz wlana do butelek, poki co jak jest cieplo. Lepiej wrzatek? Nie mam pojecia...

Odpowiedz
Gość 2010-03-19 o godz. 21:35
0

atad ciulowy... Pociesze Cie, widac, ze nie jestes ze Slaska lol Na Slasku za taki epitet to mozna w zeby dostac! Jak sie przeprowadzilam do Bydgoszczy i raz przyszedl majster i powiedzial, ze dzis ciulowa pogoda to go z hukiem wywalilam za drzwi za to, ze mi w domu przeklina Potem sie nauczylam, ze w Bydgoszczy "ciulowy" to po prostu brzydki, beznadziejny. Nie mialam pojecia! No wiec kobieto, uszy do gory, dzidzia blisko!

Odpowiedz
Gość 2010-03-19 o godz. 19:28
0

wiecie co, ma dzisiaj doła jak nie iwem co, wszystko mnie dobija , a najbardziej moja waga... ale ciulowy dzień...

Odpowiedz
Gość 2010-03-19 o godz. 19:22
0

Nie ten wozek przyjechal z zza oceanu koleczka ma zwykle ale jezdzi sie nim bardzo fajnie , a firma nazywa sie evenflo , maja strone internetowa http://www.evenflo.com .Jak jezdzisz duzo samochodem wozeczek jest idealny .

Odpowiedz
Gość 2010-03-19 o godz. 19:03
0

Hih ale Wam to forum zasypie wiec to jeszcze raz ja jeszcze z Paulina

Odpowiedz
Gość 2010-03-19 o godz. 18:21
0

Marietka, czy ten twoj wózeczek to GRACO? bo tak mi sie wydaje,a jezeli tak, to powiedz mi prosze, czy ma pompowane koła.

Odpowiedz
Gość 2010-03-19 o godz. 18:17
0

Ja nie karmie bo choruje na łuszczyce i niestety nie mamy w Polsce takich cudownych lekow jak na zachodzie wiec ciagle biore jakis antybiotyk i dlatego nie moge karmic .

Odpowiedz
Gość 2010-03-19 o godz. 18:10
0

No fletzerke podstawa to wielka torba lol .Mam zawsze spakowane w niej takie mokre reczniczki z huggiesa , sliniaczek ,pampersy oczywiscie ,kremik , w osobnym pudelku suche mleko .Kupilam sobie takie specjalne zamykane pudeleczko i tam trzymam mleko z miareczka . Do tego dwie wyparzone butelki [puste] no i termosik z wrzatkiem .A i jeszcze kupuje takie podklady na lozko z seni zeby mozna ja bylo przwinac nawet na lawce . Mleka nie robie od razu bo tak naprawde nie wiesz kiedy dokladnie bedzie glodna , a te styropianowe termosiki nie trzymaja tak dlugo jak zwykly , no i do kompeltu na koniec butelka z gotowa herbatka .Uff troche tego jest .
A oto moj wozeczek
Przyjechal az zza oceanu bo to prezent od kolegi i powiem Wam z poczatku mi sie nie podobal ale teraz jestem bardzo zadowolona .

Odpowiedz
Gość 2010-03-16 o godz. 12:43
0

Ja nie karmie piersia z wlasnego wyboru. Podziwiam wszystkie mamy, ktore karmia piersia! Zasluguja na wszelki szacunek i duuuzo pomocy! Ja po prostu nie chcialam karmic piersia. Chyba balam sie wszystkich roznych problemow z tym zwiazanych, nie wiem. Dla mnie okres ciazy byl juz wystarczajaco meczacy i frustrujacy, dlatego Kinga jest butelkowa. Najpierw bylo mi troche zal, ale teraz dostrzegam wiele praktycznych zalet butelki i juz nie zaluje. Tym bardziej, ze Kinga ladnie je i rosnie:)

Odpowiedz
Gość 2010-03-16 o godz. 10:39
0

Dziewczyny, a dlaczego - jeśli mogę spytać - nie karmicie piersią? Odciągacie i podajecie? Czy nie macie? czy jak?

Odpowiedz
Gość 2010-03-16 o godz. 06:00
0

Ja tez nie karmie piersia! Oj marietka to moze mi poradzisz jak najlepiej wybrac sie na zewnatrz z calym tym kramem? Bo ja nie bardzo wiem...

Odpowiedz
Gość 2010-03-16 o godz. 02:27
0

A wiecie ze mi dzidzia w niczym nie przeszkadza .Chodze na spotkania z kolezankami potrafi mnie nie byc caly dzien ,biore full zestaw a mam gorzej niz wy bo nie moglam karmic piersia i jakos sobie radzimy .

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 18:57
0

Mam nadzieje Jolu, ze tak wlasnie bedzie. Dzis odbylam z moim Flamakiem powazna rozmowe. Bo on jak to chlop, jak sie nie powie od A do Z o co chodzi to caly zagubiony i nieszczesliwy. We wszystkim mi pomaga, slowa nie powiem, ale mnie brakowalo takiej otuchy, ze sobie dobrze daje rade, ze moze pojdziemy gdzies na loda i zabierzemy Kinge w jej nowym wozku, ze ja w koncu tez gdzies wyjde! Flamak jak to zwykle najpierw mial zrozpaczona mine, ze tak sie stara, a tu baba jest nieszczesliwa. Ale potem szybko pobiegl przygotowac wozek i zaraz idziemy na loda lol Natychmiast mi sie lepiej zrobilo!

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 18:48
0

wyczytałam i zamierzam zastosowac "porzadki, obiad z dwóch dan i inne rzeczy mogą zaczekac" - cos w tym rodzaju, juz powiedzialam mezowi, ze przez miesiac nie zamierzam robic nic :D :D :D
poza tym nie będę udawac silnej i samodzielnej, przecież wszystko mnie bedzie bolało i w ogóle to powinien robic wszystko za mnie

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 17:00
0

fletzerke na szczęście później jest coraz lepiej organizm się przyzwyczaja do tych kilku godzin, w dodatku z przerwami, snu dziennie, a może raczej nocnie

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 14:37
0

Albo spia... ja chyba wpadam w jakis baby blues, z niczym jakos nie moge ujechac... :(

Odpowiedz
Gość 2010-03-15 o godz. 14:31
0

No tak albo rodza albo karmia gdzie was wywialo?

Odpowiedz
Gość 2010-03-13 o godz. 23:05
0

Jak Ty jeszcze masz czas piec? Ja doslownie ledwo widze na oczy... :o

Odpowiedz
Gość 2010-03-13 o godz. 15:00
0

Fletzerke no to zaczelo sie hihi ,moja ryczy ostatnio po trzy godziny non stop chyba przez te upaly bo mam w mieszkaniu 29 stopni i lezy juz tylko w samym pampersie .
Tess juz tam biedna lezy pewnie pokrojona i szczesliwa .

Robilam wczoraj ciasto jest pyszne wiec daje wam przepis

CIASTO
0,5 szkl mąki ziemniaczanej
0,5 szkl maki pszennej
2 łyzki kakao
1 łyż proszku do pieczenia
To wszystko wymieszać.

4 jajka
3/4 szkl cukru
2 łyz wody cukier waniliowy
Ubic pianę z białek i kolejno dodawać cukier ,żołtka i mąkę. Piec ok 35 min w 180 st

KREM
0,5 l mleka
5 łyż mąki
7 łyz cukru
2 jaja
1 kostka gorzkiej czekolady (odłozyc 4 kostki i wsadzic do lodówki)
ok 1,3 kg bananów
ok.3/4 l kremówki (30%)

W części mleka wymieszać mąkę,cukier i jajka, resztę mleka zagotować z czekoladą. Do gotującego mleka wlać to mleko z mąką, cukrem i jajkami.Zagotować aż zgęstnieje i ostudzić.
Utrzeć margarynę i dodać ostudzony budyń

Na upieczone ciasto nałożyć dżem wiśniowy, krem i banany przekrojne wzdóż i ciasno ułóżone. Na banany nałożyć bitą śmietanę ( kremówkę ubić z cukrem i wymieszać z tężejącą żelatyną- 5 łyż zelatyny na 8 łyz gorącej wody). Posypać tarta czekoladą.
Ciasto jest naprawdę super, no moze trochę kosztowne ale efekt wynagrodzi wszystko.
Mozna tez ciasto przeciąć na pół , na spód dać dzem, krem, banany, przykryc to drugą połówką i na wierzch dac śmietanę

Odpowiedz
Gość 2010-03-13 o godz. 13:11
0

edith, wiem co przeżywasz bo mój chłopak też się nie spieszył i się przeterminował tydzień aż go wyciągnęli w końcu na siłę (cc), ale jeszcze chwilka i też będziesz miała swoją dzidzię przy sobie - co znaczy te kilka dni oczekiwania w porównaniu z całą ciążą...

Odpowiedz
Gość 2010-03-13 o godz. 12:54
0

bozie bozie :D jak pomyślę, że masz juz 5 dniowego skrzacika w domu... ehhh wypoczywaj mamuśka! moj syn jest leniwy (jak jego tata:))

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 21:54
0

Fletzerkr jak dobrze , że juz jesctecie z Kinusią z nami!!! Czekam na relację, gdy już bedziesz miała siły i czasu troszkę :P

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 21:15
0

Moje Kochane, jestem od dzis w domku, ale padam na nos, doslownie. Zaczne sie odzywac od jutra, obiecuje! Ale mi Was brakowalo! Buziaki i powodzenia!

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 20:08
0

no nie mów tak zobaczysz, ze na oewno zaraz się zacznie, pewnie neidlugo, moze dzisiaj, jakies mam dziwne takie przeczucia :P no może sie myle ,a moze nei? badz dobrej mysli kochana, chciaz wiem, ze latwo mi tak mowic. ja 38 tydz. a juz sie nie moge doczekac...

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 19:59
0

przy cc to bez znaczenia:) a ja znowu wykąpkana czekam na bóle.. zastanawiam sie czy nie lepiej cc - znasz datę, czas - jestes spokojna, jedziesz i wiesz ze wrocisz z dzidzią.. a ja 41 tydz i nic...

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 17:59
0

w sumie lawatywka chyba niejest potrebna przy tym.. tak na "chłopski rozum" to co jedno z drugim ma wspolnego

Odpowiedz
Gość 2010-03-12 o godz. 13:34
0

mi nie robili lewatywy przed cc, ale też nic nie jadłam od 7 rano do 22 w nocy

Odpowiedz
Gość 2010-03-11 o godz. 23:19
0

a niewiem czy robia lek mi kazala zjesc cos lekkiego kolo 6 , czyli na 3 godz przed.
"lekkiego"- ładnie brzmi

Odpowiedz
Gość 2010-03-11 o godz. 16:48
0

Tess z tego co wiem to przed cesarka trzeba byc 6 godzin na czczo wiec sie nie objadaj. A tak wogole czy przed cc robia obowiazkowo lewatywe?

Odpowiedz
Gość 2010-03-11 o godz. 16:10
0

hej KANGURY!!!!!!!!!
where are you?????????????????????????

znow kombinujecie jak mnie "przegonic" na podium oczywiscie

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 19:52
0

dzieki :D
juz mnie roznosilo u mamy.. niemialam co z rekami zrobic ach ten bajbus tak uzaleznia :D

My rowniez trzymamy za WAs kciuki :D
takie fajne z nas babeczki, pojdzie jak po maśle :D z reszta jest inna mozliwosc

Odpowiedz
Hala 2010-03-10 o godz. 19:44
0

Tess fajnie źe się odezwałaś. W niedzielę trzyamamy mocno kciuki z ciebie i Piotrusia Pana.

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 19:08
0

heja!!!

MAMUSIOM I DZIDZIUSIOM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!
DUZO SLONKA, USMIECHU I MAMOM POWROTU SZYBKIEGO DO FORMY :D

teskiniłyscie za Nami?? lol

mam termin cc na niedziele o godz. 9. rano mpge zjesc jakies lekkie sniadanko, wykapie sie i jadu!! :P moja ginka ma dyzur w tym dniu. teraz mnusze tylko wytzrymac do tej niedzieli. scisne nogi, zatkam palcem to moze sie uda
wczesnirej sie nieda bo podobno jak sie okazalo pepowinka wokol szyjki niekwalifikuje sie do cc, wszytsko zalezy od tego jak szybko bedzie akcja. jak wolno bedzie porod postepowal to wtedy cc a jak szybko to mialabym rodzic naturalnie.
byleby do niedzieli wytrzymac... hehe pomodlcie sie za nami w kosciolku jak bedziecie

u was tez tak gopraco?? w Kraku koszmar niema czym oddychac. jest slabo mi w taka pogode na czas kiedy moje szczescie musialo wyjechac z miasta bylam u mamy a tam bida najgorsze ze niemam tam kompa

trzymajcie sie babeczki i maluszki!!

wielkie calusy dla was :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 14:47
0

Hala, zobaczysz, ze mialy wyciagnie z Ciebie tyle ze bedziesz szczuplejsza niz przedtem! Znajoma urodzila 4 lipca (przytyła 23kg) widziałam ja teraz - wygląda dobrze! tez nigdy nie chce byc gruba, chce załozyc stringi a nie "pumpy srajty" (takie wielgachne majtuchy:) które na doddatek parę minut po zalozeniu są mokre.. i chcę na basen! i potańczyc! :)

Odpowiedz
Hala 2010-03-10 o godz. 14:15
0

Czytalam Edith że przed porodem wiele kobiet traci na wadze, u mnie niestety to nie działa. Jamam dodatkowe 16 kilo i czuje doskonale każdy gram. Teraz wiem, że nie chcę być nigdy otyła, nie mogę nigdy o tym jednak zapomnieć. Raz wystarczy. W następnej ciąży postaram się tyle nie przytyć.

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 14:10
0

ja też mam na 20- 25lipca (róznie to usg pokazuje), mam 10 kg więcej (wczoraj straciłam 1kg:) ale naprawdę czuję sie jak smok, nie mam opuchnietych nóg na szczescie ale tak wielkie piersi ze mam pod nimi cały czas mokro.. czuję się i poruszam jak moja teściowa:D

Odpowiedz
Gość 2010-03-10 o godz. 09:45
0

ale dobre określenie "przeterminowane" :D

Odpowiedz
Hala 2010-03-09 o godz. 23:29
0

Te uda są podejrzane! Powaga! Ale Edith ja nie jestem jeszcze przeetrminowana. Termin mam na 29 lipca, paseczek jest trochę nieaktualny.

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 21:16
0

bolą mnie uda - wewnętrzna strona, tylko tyle:( GRATULUJĘ MAMUŚKOM!!!!! kurde, Hala jesteśmy "przeterminowane" :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 17:21
0

Gratulacje dla nowych mamus :P .
Jeszcze wypadaloby zlozyc kondolencje tym co dalej czlapia w taki upal 8) .
U mnie ciagle mycie butelek i parzenie litrow herbatek ,swoja droga ile sie moze w takim malym brzuchu zmiescic lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 11:52
0

:D :D Megda gratulacje dla ciebie i synusia, caluski

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 11:37
0

a u mnie na moje szczescie jest 20 stopni , wiaterek i pełno chmur, w nocy padało. Wiem , ze wszyscy narzekaja , ale dla mni eto jest super pogoda!!!!

Odpowiedz
Hala 2010-03-09 o godz. 11:32
0

Zapowiada się kolejny duszny dzień. Wszyscy wokół sie ciesza a my biedne ciężarówki na ostatnich opuchniętych nogach ledwie zipiemy.
Znając życie przyjdzie nam rodzić w te upały.

Jka tam kobitki, pozapinane wszystko na oststni guzik? Odezwijcie się , bo coś nas już mało w tym wątku.

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 10:33
0

Megda gratulacje!!! Życzymy Tobie i Mareczkowi dużo zdrowia...
Jola i Filipek

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 09:57
0

:P :P :P MEGDA gartulacje dla Ciebie i Marka!!!! Wszystkiego dobrego Wam życzę!! :P :P :P
jeżeli chodzi o Tess to własnie nie wiem co sie dzieje, próbowałam się z nią wczoraj skontaktować , ale bezskutecznie. ZMyślę, że jest w szpitalu. Będę dzisiaj jeszcze próbować, bo mam przeczucie, że Piotruś Pan jest juz z nami :P

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 09:27
0

Megda gratulacje. Witam cię na forum MAMUSIU :D :D

Odpowiedz
Hala 2010-03-09 o godz. 08:53
0

Kurcze dziewczyny, czy ktoś wie coś o Tess, gdzie ona się podziewa? Wydaje mi się ,ze wczoraj jej nie było, chyba nic nie przeoczyłam?
A co z Weglikiem i Izabelą? Chyb alawina ruszyłą na naszej części listy, oj bojęsię ..... ale i cieszę.

Odpowiedz
Hala 2010-03-09 o godz. 08:51
0

Megda przyjmij moje gratulacje. Napewno jesteś już szczęśliwa mogąc tulić swojego Mareczka, taką kruszynkę.
Czekamy na więcej informacji, jak przebiegał poród itp. Zauważyłaś że wcisnęłaś sie bez kolejki? (':D')

Odpowiedz
Gość 2010-03-09 o godz. 02:35
0

Dziewczyny. W sobote 17 lipca o godzinie 15.13 urodzil sie moj syn Marek. Wazyl 2900 i mial 50,5 cm dlugosci.

Odpowiedz
Hala 2010-03-08 o godz. 14:43
0

No, zaczynam mieć tremę.
Czy wasze ciała wysyłają wam jakieś sygnały? Czy macie już jakieś symptomy zbliżającego sie porodu?
Ja mam nieregularne skurcze, mało przeyjemne ale niebolesne. Od dwóch dni cieknie mi na maksa z piersi i nie podoba mi sie śłuz, taki troszke galeretowaty(fragmenty słynnego czopa?)
A jak wy i wasze obniżone brzuszki?

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 14:06
0

No Hala czas na nas, prawda?

Odpowiedz
Hala 2010-03-08 o godz. 12:50
0

No lipcóweczki ruszyło na szczycie listy, z jednej strony cieszę się zdrugiej mam już niezłego pietra. To czekanie jest najgorsze, to wsłuchiwanie sie w sygnały naszego ciała. Chyba wolałabym znać dokładny termin i godz. ale to SF a nie rzeczywistość.

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 12:08
0

Gratulacje dla nowej mamusi- Fletzerke i jej córci. :D :D :D czekamy na szczegóły

Odpowiedz
Gość 2010-03-08 o godz. 00:37
0

no wlsnei , nei ma dzisiaj Tess, ale chyb ajeszcze nei urodziła, bo umówione jesteśmy , ze zdzwoni do mnie, a ja wam wtedy dam znac. A moze wlasnie rodzi? hehe trzymam kciuki za was wszystkie :P

Odpowiedz
Hala 2010-03-07 o godz. 15:58
0

Wytrwałości Fletzerke!

Mnie dzisiaj strasznie cieknie z piersi, najśmieszniejsze ze z jednej żółta siara,a z drugiej coś a la pokarm. Właśnie odkryłamże z tej co siara też pokarm. Czyzby to był jakiś sygnał?

Odpowiedz
Gość 2010-03-07 o godz. 14:49
0

Wciaz siedze w domu! Leci ze mnie jak normalny okres, ale powiedzieli ze tak ma byc :o Skurcze to w moim przypadku takie dosc solidne ala bole miesiaczkowe i niestety bole krzyza i brzuszek zaraz sie robi twardy. KTG je natychmiast wylapuje. Niestety wciaz sa nieregularne, raz co 8 raz co prawie 13 minut. Do bani z takimi skurczami. Chyba sobie dzis nie pospie przy takim rytmie...

Odpowiedz
Gość 2010-03-07 o godz. 14:08
0

Fletzerke trzymaj sie i Kinge. Powodzenia.
Ania

Odpowiedz
Hala 2010-03-07 o godz. 13:47
0

Fletzerke ma dzisiaj skurcze, miejmy nadzieję ze to nie fałszywy alarm i ze wszystko pójdziegładko. Zaczynam jej zazdrościć tego znieczulenia i tych warunków w szpitalu.
Jak tam wasze przygotowania, wszystko zapięte na ostatni guzik?

Ja ma już od jakiegoś czasu codzienne telefony kontrolne mam, każdy już czeka. Mojej siostzre śniło się że urodziłam 24 lipca dwie dziewczynki. To by może wyjaśniła skąd ten wielgaśny brzuch. Ale wiem ze będzie chopcia, byle nie za wielki.

Odpowiedz
Gość 2010-03-07 o godz. 08:58
0

Ja mam taką półeczkę na drukarkę w biurku i na niej trzymam nogi - jestem mała to mogę. Trochę pomaga, szczególnie jak długo siedzę i tłumaczę

Odpowiedz
Gość 2010-03-06 o godz. 23:13
0

Ja trzymam czesto nogi u gory. Maz oklada mi je zimnymi okladami i tak po pol godzinie lezenia opuchlizna jest duzo mniejsza. Poza tym chyba niewiele da sie zrobic.

Odpowiedz
Hala 2010-03-06 o godz. 23:02
0

Kurcze, mialam nie siedzieć przed kompem.
Co robicie z tymi puchnącymi nogami?

Odpowiedz
Gość 2010-03-06 o godz. 22:49
0

wiecie co, z tymi stopami to naprawde mozna ześwirować. ja mam tak napuchnięte, że nawet luźne dotąd japonki mnie uwierają Masakra!!!

Odpowiedz
Hala 2010-03-06 o godz. 22:33
0

Dobrze to określilaś, ja się toczę, jeszcze. Nie mogę z adużo siedzieć pzry kompie bo cholernie puchną mi stopy.
Mój mały bratanek mówił dziś do mojego brzucha" Kiedy wyjdziesz?" a do mnie "otwórz" , może więc posłucha kuzyna i wyjdzie.

Odpowiedz
Gość 2010-03-06 o godz. 20:57
0

Kobiety, toczycie sie jeszcze?

Odpowiedz
Gość 2010-03-06 o godz. 12:46
0

Tylko kiedy?! Kinga, wylaz!

Odpowiedz
Hala 2010-03-06 o godz. 10:39
0

Nasz eteż takie będą, przynajmniej dla nas.

Odpowiedz
Gość 2010-03-06 o godz. 10:36
0

Piękne!! Obydwa Twije słoneczka są cudowne :P

Odpowiedz
Hala 2010-03-06 o godz. 10:21
0

Śliczności.

Odpowiedz
Gość 2010-03-06 o godz. 01:08
0

Ale sliczne zdjecia! I jakie sliczne Sloneczka!!

Odpowiedz
Gość 2010-03-06 o godz. 00:52
0

A my dzis zrobilismy sobie mala sesje
No wiec to moje oba sloneczka

Zasadniczo lubie sie przyssac nawet do herbatki

A ten mis coz jest deko wiekszy niz ja

Odpowiedz
Gość 2010-03-05 o godz. 22:09
0

Juz lepiej mi nic nie mowcie..., bo zaczynam miec wrazenie, ze ona nigdy nie wylezie.

Odpowiedz
Gość 2010-03-05 o godz. 20:24
0

no wreszcie w Kraku sloneczko :D narzekanie poskutkowalo
no teraz nasze dzieciaczki niemaja czym sie "wykrecac" od wymeldowania z brzusiów lol

wyczytalam ze 1 dzieci tylko 3% rodza sie w terminie, 1/3 przed a reszta no wlasnie.....

milego weekendowania :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-05 o godz. 15:11
0

lipcoweczki dobrze, ze jestescie:) Wciaz wszystkie w komplecie lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-05 o godz. 13:50
0

przez cc na pewno ale niewiem jaka waga i wogole. miala isc w srode na wizyte do spzitala i jak nieda znac do pietku to znak ze urodzila :D

Hala witaj w dolkowym klimacie :( :(
dobrze ze sie odezwalas bo mialam juz gratulowac ci Niuni

Odpowiedz
Hala 2010-03-05 o godz. 13:13
0

Witam dziewczyny, od wczorak mieliśmy jakieś problemy z netem, więc nie mogłam do was zajrzeć. Ale jakoś nikt za mną nie tęsknił (':cry:').
Chyba łapię jakiegoś doła.
Co do pogody, to chyba faktycznie zaczynają się dziś upalne dni, już sie boję. Nasze dzieci chyba chca mieć porównywalną temperaturke jak w brzuszku.

Nie doczytałam co z waglikiem. Kiedy i jak urodziła, wiecie coś?

Odpowiedz
Gość 2010-03-05 o godz. 08:59
0

weglik, gratulacje!
tess, w nowym jorku, jak to tutaj, cieplo, choc nie tak zle jak ostatnio.
no, Wam wszystkim zaczynaja sie skurcze, a mnie wszystko przeszlo.

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 22:49
0

Kinga jest "fashionably late", wielka dama lol

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 22:45
0

..............ja tez bym chciala juz poprzytulac Piotrusia 8)
pewno łobuziak sie nieruszy zanim Kinga niewymelduje sie z brzusia :D
full kultura

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 22:42
0

Oj, no to GRATULACJE! Wspaniale! Juz ma za soba, a dzieciaczka przed soba:)

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 22:40
0

to co twoja Kinga czeka na deszcz??
heh a my na slonce... moze jakos nam przeslesz troszki to sie w koncu cos ruszy

pisalam ze Weglik jest juz mama :D Kinga no!! wez z niej przyklad

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 22:36
0

tess u nas sloneczko i dosc cieplo. Ja wolalabym deszcz, bo wtedy jest chlodniej i tak sie nie puchnie...

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 22:35
0

megda tak wszystko przyszlo. To tak jak z dzwonieniem stad do USA, sa tak tanie taryfy, ze chyba tansze niz rozmowa krajowa zamiejscowa... Napisze Ci email jak mi w koncu Flamak zejdzie z duzego komputera, bo tam mam Twoj adres.

Te bole to sa i odchodza, ale ogolnie to sa. No zobaczymy. Moze w nocy sie nasili jak przestane sie ruszac? Nie mam pojecia.

Lipcoweczki a u Was jak? Pekacie?

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 22:33
0

dziewczyny jaka u was pogoda??
w Kraku paskudnie, codziennie pada i to sie niby lipeic nazywa??

taa, ja mysle ze nasze maluszki czekaja na sloneczko i temu sa takie uparte :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 22:23
0

Fletzerke, juz je dostalas? Do Polski wszystko dociera po dwoch tygodniach. Mam nadzieje, ze na cos Ci sie przydadza. A swoja droga, to czujesz sie odrobine jak ja z tym bolami miesiaczkowymi i twardym brzuchem, choc mnie ostatnio minelo. Wlasnie ostatnie dwa dni nic zupelnie sie nie dzieje, ale wczesniej dokladnie takie mialam objawy. No nic, powodzenia jakby cos w nocy wyszlo.
Hala, Ty tez sie trzymaj!

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 20:15
0

A mnie dzis tak zaczyna pobolewac jak przy miesiaczce. Ale to nie jest regularne ani zbyt mocne, no no...

Odpowiedz
Hala 2010-03-04 o godz. 19:57
0

Moja macica też sie stawia jak głupia, ale wiecie jak to jest w poradnikach napisane, "moze wystąpić już ok. 3 tyg. przed porodem...."

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 18:37
0

Ja tez spuchlam, ale jak sie poloze i nogi uloze wyzej to jest lepiej. Nie jest idealnie, no ale lepiej. Ktoras pisala o tych jekach przy przekrecaniu sie w nocy. Dzis ponoc tak jeczalam, ze nawet moj spiacy jak niedzwiedz maz sie obudzil. Zmiana pozycji to czysty koszmar!

megda dobrze, dobrze, postrasz jeszcze te moja Kinge troche!! Ale moze faktycznie cos drgnie. Dzis miewam takie "twarde brzuszki", czasem nawet bolesne, ale tylko przez chwile.
Dostalam materialy od Ciebie! Wielkie dzieki :D

Odpowiedz
Gość 2010-03-04 o godz. 17:12
0

Dziewczyny, a ja czuje sie cala napuchnieta: palce u rak i lydki w szczegolnosci.
Hala, ja tez biegam do ubikacji jak szalona. I w ogole teraz juz bardzo zle spie i budze sie rano mokra pomimo wlaczonej klimatyzacji.
Fletzerke, daje Ci jeszcze dwa dni i pewnie bedziesz mama. W koncu kiedys Kinga musi wyjsc.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie