-
moss33 odsłony: 7446
Opinie o farbie garnier nutrisse (89)
Co sadzicie o tej farbie?uzywal ktos?prosze o opinie. :) chcialam jej uzyc z nadzieja ze wyjdzie mi ladny odcien blondu.
moss33 napisał(a):...to znowu ja...eh
ale ja naprawde nie chce takiego jasniutkiego platynowego blondu, zalezy mi na tym zeby rozjasnic je o 2,3 tony...naprawde nie ma zadnych farb rozjasniajacych???? :(
ale 2-3 tony to wyjdziesz ruda !! albo bedziesz miala taki cieply blond (zolty-slomiany)
Ty chyba nie mozesz tego zrozumiec.. :P
moss33,
ale jak juz Ci wczesniej pisalam to moje wlosy tez sa BARDZO podatne na rozjasnianie... ja teraz co robilam u fryzjera... to na calych wlosach mialam ladny jasny blond... i myslalam ze jak na cala glowie i da ta farbe to mi normalnie zlapie tak jak przy kazdym balejazu... ale sie gubo pomylilam...
toz to straszne rzeczy mi piszesz!!! ja jednak wyprobuje na tym pasemku...
juz robilam sobie sama kiedys wloski na blond ale pasemka.wzielam jakas tania farbe chyba z joanny i w 5 MINUT!!!!!!!!POWTARZAM W 5 MINUT.hehe - zrobily mi sie biale fakt faktem nie byly to zdrowe wlosy ale to sie stalo dlatego ze nalozylam ta farbe na tydzien wczesniej farbowanych losach na braz!!!moj blad.pozniej zafarbowalam cale na braz wlasnie, a jak mi sie znudzil i znow chcialam rozjasnic to uzylam castinga z loreala perlowy blond :)(na braz)i po 2 uzyciach rozjasnil mi na jasny,zloty rudy!!ale rozjasnil!!teraz juz mam normalne wlosy jasniejsze niz na tym zdjeciu (bo jest robione kamera)i pasemka cieniutenkie jasnego blondu(robionego u fryzjera jakies 2 miesiace temu)ufff ... to moze jednak nie bedzie tak zle skoro moje wlosy naprawde sa podatne na rozjasnianie?
moss33 napisał(a):nie strasz :x na pasemku najpierw sprawdze!mysle ze tak dopiero za miesiac.mam nadzieje ze sie doczekasz.hihii
a tak wogole to jestes pewna co do tego ze wyjdzie zolty albo rudy?to nie dobrze...mam miesiac zeby to jeszcze przemyslec.ale moze chociaz Olenciu moglabys mi powiedziec na jakich farbach sie osobiscie zawiodlas? proszzzzz :(
tak w ogole to swoja przygode z farbami zaczelam jak mialam jakies 14-15 lat ;)
na poczatku wlasnie cudowalam w domu... i wlasnie zaczynalam od pasemek...
chodzilam w zoltych pasemkach myslac ze tak jest okej hehe ;)
az wkocu zachcialo mi sie calego blondu na glowie...
no i zaczelo sie polecialam do sklepu po farbe chyba to byla garniera...
hehe... i oczywiscie co z tego wyszlo... pieekny pomarancz :D
pozniej polecialam po rozjasniach... ale nic to nie dalo...
no moze kolor zrobil sie jakis zolty...
skonczylo sie na placzu... i wizycie u fryzjera...
od tamtej pory nie farbowalam sama wlosow... do poki
moja fryzjerka nie miala dla mnie miejsca i sobie mysle
tak samo jak Ty... kupie najdrozsza farbe i na pewno mi zlapie..
wkoncu nie mam ciemnych wlosow...
pomagal mi w tym moj M. aaah... a farbe kupilam z Loreala (w niemczech)
no i co na tym sie skonczylo ze musialam farbnac sie na ciemno :(
nigdy tego nie zapomne...
pozniej juz sobie przysieglam ze sama nie bede kombinowala...
no i musialam stopniowo pasemkami wracac do ukochanego blondu...
no i do tej pory chodze do fryzjera...
ale tez niedawno mialam lekko wtope... niewiem czy to wina fryzjera czy moja...
od zawsze mialam na wlosach duuuzo blond pasemek i pare ciemnych (moich naturalnych)
zachcialo mi sie znowu blondu na calej glowie...wiec zaczelam marudzic mojej
fryzjerce... ona mowi ze nie wie czy mi to wyjdzie... ja sobie mysle... no kuurde ma farby fryzjerskie ja wkoncu nie mam ciemnych wlosow to co ma nie wyjsc tym bardziej ze to bym tylko odrost...
heee... po zmyciu farby... jak zobaczylam swoje wlosy to sie poprostu poryczalam a moja
fryzjerka razem zemna... :( wygladalam jak kurczaaak :( katastroffa
no ale na tym sie oczywiscie nie skonczylo...
fryzjerka nalozyla mi chyba ze 4 farby i dopiero lekko ten zolty zniknol... podkreslam lekko
bo do tej pory nie moge sie do siebie przyzwyczaic...
ale pociesza mnie mysl ze wlasnie mam termin na 5 czerwca do innego fryzjera...
i mam nadzieje ze mi to naprawi...
hehe ale sie rozpisalam hehe ;)
mam nadzieje ze da Ci to cos do myslenia
bo mamy taki sam kolor wlosow naturalnych...
;)
nie strasz :x na pasemku najpierw sprawdze!mysle ze tak dopiero za miesiac.mam nadzieje ze sie doczekasz.hihii
a tak wogole to jestes pewna co do tego ze wyjdzie zolty albo rudy?to nie dobrze...mam miesiac zeby to jeszcze przemyslec.ale moze chociaz Olenciu moglabys mi powiedziec na jakich farbach sie osobiscie zawiodlas? proszzzzz :(
moss33 napisał(a):napewno wkleje 8) jak nie wyjdzie to tez, bedzie to moze przestroga dla innych. :o ale mam nadzieje ze sie tak nie stanie
jak na prawde bedziesz rozjasniac sama w domku...
na swoim ciemnym blondzie... to ja juz z gory wiem jaki to kolor bedzie hehe ;)
powodzeniaaa !
a tak w ogole to kiedy bedziesz farbowac ?
moss33 napisał(a):ah co mi tam raz sie zyje :D
tak jak teraz patrze na zdjecie moich wlosow, ktore zamiescilam powyzej...to tu naprawde wygladja ciemno.w rzeczywistosci sa jasniejsze.niewazne z reszta
a moze ktoras z was uzywala kiedys jakiejs farby superrozjasniajacej???????
hehe... jak chcesz... ja juz mialam tyle nauczek ze hohooo...
a Ty jak tylko pofarbujesz sobie sama... to pokaz nam fotke :D
hehe... ciekawa jestem... ;)
ah co mi tam raz sie zyje :D
tak jak teraz patrze na zdjecie moich wlosow, ktore zamiescilam powyzej...to tu naprawde wygladja ciemno.w rzeczywistosci sa jasniejsze.niewazne z reszta
a moze ktoras z was uzywala kiedys jakiejs farby superrozjasniajacej???????
moss33 napisał(a):mysle ze wyprobuje najpierw na pasemku i sie zobaczy co tam wyjdzie :) a pozniej moze zaryzykuje...a jesli cos nie wyjdzie to do fryca
...no i dobry pomysl :D
zrob jedno cienkie pasemko i zobaczysz co z tego wyjdzie ;)
hmm... ale z mojego doswiadczenia... ja i tak bym nie ryzykowala...
moss33 napisał(a):no tez tak mysle...trzeba jednak rozjasniacz :D dziekuje za rady dziewczynki
jak zrobie cos z wloskam to wstawie zdjecie...ale tej fabki nie uzyje napewno.hahaaha
ale kochana... nawet takim rozjasniaczem ze sklepu Ci wyjdzie zolteczkoo...
moss33 napisał(a):aha...tylko ze ja nie chce miec az tak jasniztkiego kolorku jak naopakowaniu.zalezy mi na tym zeby je rozjasnic o 2 tony.tylko boje sie zeby nie wyszedl mi rudy.a co do fryzjera to w mojej okolicy na kazdym sie zawiodlam i nie stac mnie juz zeby wydawac kolejne 200/300 zl na nie udana koloryzacje.wole juz sama pokabinowac za mniejsze pieniadze.
to moze ktos by mi doradzil jakiej farbki ewentualnie moglabym uzyc? :(
no z tej farby to wyjdzie Ci piekny pomarancz albo piekne zoltko...
masz za ciemne wlosy zeby sama kombinowac z blondami...
aha...tylko ze ja nie chce miec az tak jasniztkiego kolorku jak naopakowaniu.zalezy mi na tym zeby je rozjasnic o 2 tony.tylko boje sie zeby nie wyszedl mi rudy.a co do fryzjera to w mojej okolicy na kazdym sie zawiodlam i nie stac mnie juz zeby wydawac kolejne 200/300 zl na nie udana koloryzacje.wole juz sama pokabinowac za mniejsze pieniadze.
to moze ktos by mi doradzil jakiej farbki ewentualnie moglabym uzyc? :(
Podobne tematy