Mowa oczywiście o kocie Karla Legerfelda - małym Choupette, który ostatnimi czasy zdobył niesłychaną popularność na świecie.
Reklama
Miejsca w pierwszym rzędzie na pokazach mody, 24-godzinna opieka medyczna, własny kierowca i srebrny talerzyk do jedzenia.
"Lekarz nigdy nie widział jeszcze tak wybrednego kota. Dwie pokojówki, własny kierowca i specjalna dieta. Cóż mogę powiedzieć - kocham swoją księżniczkę" - mówi Lagerfeld w rozmowie z Harper's Bazaar.
Co o tym sądzicie?
Reklama