"Posłałam córkę na rajd klasowy. Po powrocie Ida mówiła, że byłoby lepiej, gdyby została w domu"

"Posłałam córkę na rajd klasowy. Po powrocie Ida mówiła, że byłoby lepiej, gdyby została w domu"

"Posłałam córkę na rajd klasowy. Po powrocie Ida mówiła, że byłoby lepiej, gdyby została w domu"

Canva

"Moja córka nie chciała brać udziału w rajdzie klasowym, ale mimo to postanowiłam ją wysłać. Uważałam, że to fajna wycieczka, zwłaszcza że w szkole mogłaby się nudzić, skoro większość jej kolegów i koleżanek byłaby na rajdzie. Kiedy Ida wróciła do domu, skarżyła się, że bolą ją nogi i jest bardzo zmęczona, zignorowałam jej skargi. Następnego dnia miała do mnie pretensje, bo dzieci, które nie brały udziału w rajdzie, zostały w domu i mogły grać w gry, a ja zobligowałam ją do udziału".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Wysłałam córkę na wycieczkę pomimo jej niechęci

Wychowawczyni mojej córki zorganizowała na koniec roku szkolnego rajd klasowy. Dzieci miały cały dzień spędzić na nogach, zrezygnować z transportu zbiorowego dla oszczędności, a na miejscu bawić się, tańczyć, rozpalić ognisko i miło spędzać czas. Uznałam, że to dobra okazja dla Idy, która zazwyczaj jest wszędzie wożona.

Myślałam, że będzie mogła dobrze się bawić z rówieśnikami, ale Ida nie była entuzjastką pomysłu, obawiała się trudu i niewygody, mimo to postanowiłam, że powinna wziąć udział. Teraz bardzo żałuję tej decyzji.

Po powrocie Ida była obolała i miała pęcherze na stopach, mimo wygodnego ubrania i obuwia. Nie miała ochoty jeść i była kompletnie wykończona. Wtedy zaczęłam wątpić, czy to była dobra decyzja, zwłaszcza że zaczęła narzekać, że wszystko ją boli. Jak się też okazało, wiele dzieci nie poszło na ten rajd.

Usprawiedliwiałam to jedynie tym, że przynajmniej spędziła czas na świeżym powietrzu, podczas gdy jej koledzy siedzieli w szkole. Poradziłam jej, żeby wymoczyła nogi w ciepłej wodzie i wcześniej poszła spać.
dzieci-nauczycielka Canva

Nieobecne na rajdzie dzieci zostały w domu i grały w gry

Następnego dnia wysłałam Idę do szkoły, mimo że mówiła mi, że bardzo chciałaby zostać w domu. Nie pozwoliłam na to, wiedząc, że ma sprawdzian. Wypisałam jej tylko zwolnienie z zajęć wychowania fizycznego, dałam opatrunek na pęcherze, i poleciłam jej włożyć wygodne buty i ubrania.

Po powrocie ze szkoły Ida była bardzo zła. Skarżyła się, że to moja wina, że zobligowałam ją do uczestnictwa w rajdzie, bo okazało się, że pozostali uczniowie, którzy nie brali udziału w wycieczce, zostali w domu i cały dzień grali w gry na komputerze. Nazajutrz jej wychowawczyni bez żadnych tłumaczeń usprawiedliwiła ich nieobecność, a temat został zamknięty.

Teraz bardzo żałuję, że zdecydowałam, aby Ida wzięła udział w tym rajdzie. Jeszcze przez kilka dni skarżyła się na ból nóg i stóp, a pęcherze długo się goiły. Rozumiem, że nauczycielka chciała zorganizować tanią wycieczkę, jaką życzyli sobie rodzice, jednakże nie wyszło to najlepiej.

Marta

Mama tego dziecka ma ogromny problem ze znalezieniem szkoły. Wszystko przez fryzurę
Źródło: instagram.com/faroukjames/
Reklama
Reklama