"Były mąż nie przyszedł na komunię córki. Biedna prawie się popłakała w kościele"

"Były mąż nie przyszedł na komunię córki. Biedna prawie się popłakała w kościele"

"Były mąż nie przyszedł na komunię córki. Biedna prawie się popłakała w kościele"

canva.com

"Z byłym mężem mam chłodne relacje. To nie zmienia faktu, że mamy córkę, która też potrzebuje ojca. Widzi się z nim przynajmniej raz w miesiącu. Miał przyjść na jej komunię, ale się nie pojawił. Po prostu stchórzył, bo nie chciał skonfrontować się z moją rodziną. Pomyślał o sobie, a nie o dobru dziecka. Natalia prawie popłakała się w kościele. Była bardzo zawiedziona". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Były mąż dostał zaproszenie na komunię córki

Były mąż mnie zdradził i to dla mnie był ostateczny dowód na to, że pora się rozejść. On nie chciał, ponieważ zależało mu na tym, aby mimo wszystko tworzyć całą rodzinę dla dziecka. Nie mogłam tak tego zostawić, więc postawiłam na swoim i wzięliśmy rozwód. Nigdy nie broniłam mu kontaktów z naszą córką. Oni są ze sobą bardzo związani, więc nie mogłabym jej zranić. Teraz odbyła się komunia Natalii. Oczywiście jej ojciec otrzymał zaproszenie. Mógł nawet przyjść ze swoją nową ukochaną. Przełknęłabym to wszystko dla dobra mojego dziecka. To chyba naturalne?

smutna dziewczynka leży na poduszce canva.com

Jak mógł nie przyjść?

Były mąż po prostu się nie pojawił. Nie uprzedzał nas o tym, że nie przyjdzie. Co prawda, coś tam wcześniej kręcił, ale nie dał jasnego znaku, że tak będzie. Nie miałam jak przygotować na ten cios mojej córeczki. Kiedy nie zobaczyła w kościele swojego taty, niemal się popłakałam. Widziałam łzy w jej oczach. Było mi jej okropnie żal i poczułam niechęć, a nawet nienawiść do byłego męża. Jak mógł jej zrobić coś takiego? Nie mogę w to po prostu uwierzyć, przecież to jego jedyna córka!

W głowie się nie mieści

To się po prostu w głowie nie mieści. Później do niego zadzwoniłam i zapytałam o powód. Powiedział, że bał się konfrontacji z moją rodziną i miał nadzieję, że Natalia nie zorientuje się w kościele, że go nie ma. To po prostu dzieciak. W ogóle nie pomyślał o swojej córce, tylko jak zwykle o sobie. Nie rozumiem, jak można zrobić coś takiego własnemu dziecku. Natalia jest zawiedziona i nie chce się spotykać z tatą. On tego nie rozumie i uważa, że mimo wszystko powinnam jej kazać do niego jechać. Nie zamierzam tego zrobić. To jej decyzja, a on niech się teraz martwi o naprawienie relacji.

Zawiedziona Rozwódka 

Katarzyna Bujakiewicz odważyła się zrobić to, co Pamela Anderson. "Bałam się, że się wyda, że nie jestem taka fajna". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/k.bujakiewicz
Reklama
Reklama