Nowa muza Chanel to kot?

Nowa muza Chanel to kot?

KLagerfeldCat_V_04Jul12_b

Paryski dom mody Chanel odmówił komentarza na temat plotek sugerujących, że Karl Lagerfeld stworzył torebkę Chanel, którą nazwie imieniem swojego ukochanego kota syjamskiego Choupette. Dziennikarka „New York Times” Cathy Horyn wywołała burzę po swojej poniedziałkowej wizycie w biurze Chanel w Paryżu.

Reklama

"Właśnie zobaczyłam torbę Choupette w studiu Chanel. Jest z dzianiny i bardzo miękka. Otrzymała nazwę po imieniu kota Karla" -  dziennikarska podzieliła się informacją z fanami na swoim koncie Twitter tego samego dnia. Rzecznik nie chciał potwierdzić ani zaprzeczyć pogłoskom, choć wszystko wskazuje na to, że może to by prawda biorąc pod uwagę, jak bardzo dyrektor Chanel jest zakochany w swojej kotce.

Podczas swojego niedawnego wywiadu, tak mówił: "Ona jest prawdziwą pięknością. Baptiste Giabiconi dał mi ją na Boże Narodzenie, abym się nią zaopiekował przez dwa tygodnie, gdy musiał wyjechać, ale potem odmówiłem jej oddania. Myślałem, że jest zbyt słodka. Ona jest jak prawdziwa kobieta, ma silną osobowość. Je obiad i kolację ze mną przy stole, z własnym jedzeniem. Nie dotyka mojego jedzenia, ale nie chce jeść na podłodze. Śpi pod poduszką, i nawet wie jak korzystać z iPada. Ma dwie osobiste pokojówki, zarówno na dzień, jak i noc. Ona jest bardzo rozpieszczona".

Aż rozmarzyć się można. Któż by nie chciał mieć takiego życia?

KLagerfeldCat_V_04Jul12_b

Reklama
Reklama