„Teściowa ubiera pieska, a sama chodzi w starych fatałaszkach. Sąsiadki się z niej śmieją”

„Teściowa ubiera pieska, a sama chodzi w starych fatałaszkach. Sąsiadki się z niej śmieją”

„Teściowa ubiera pieska, a sama chodzi w starych fatałaszkach. Sąsiadki się z niej śmieją”

Canva.com

"Od kilku lat jesteśmy po ślubie. Zamieszkaliśmy od razu z teściową Bożeną, bo nie mieliśmy pieniędzy na zakup wymarzonego domu, a nie chcieliśmy też jej samej zostawiać po śmierci męża. W sumie nie ma w tym nic złego, bo Bożena jest całkiem równą babką! Trapi mnie jednak jedna kwestia - jej dziwaczna oszczędność. Oszczędza na sobie, ale swojego teriera Fafika ma za bóstwo! Chyba z tej tęsknoty za mężem się trochę odkleiła!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Równa z niej babka

Bożena, moja teściowa to w zasadzie typ matki, która akceptuje wszystko i nie ma z niczym problemu. Odkąd ją poznałam, chciała dla mnie jak najlepiej i nigdy nie robiła mi pod górę. Wiem, unikat! Dlatego tym bardziej ją doceniam i w sumie cieszę się, że trafiła mi się taka przyszywana mamcia.

Niestety, jeszcze przed ślubem zmarł jej mąż. Długo nie mogła się pozbierać, więc kupiliśmy jej pieska, który by sprawił, że nieco zapomni o tragedii, która ją spotkała i skupi się na zwierzątku. Tak też było, ale ostatnio zauważyłam, że Bożenka wpadła w jakąś paranoję. Zamiast kupować sobie nowe ubrania, chodzi w starych ciuchach, za to pies ma wszystko, co najlepsze. Ubranka na każdą porę roku, zabawki, złote miski, najdroższa karma. Szok!

brązowy pies Canva

Pies ważniejszy niż ona

Sąsiadki coraz częściej mniej pytają, czemu Bożenka się zrobiła taka dzika w kontaktach z innymi ludźmi i jednocześnie, co się stało z jej stylem. Niestety kilka razy widziałam, jak jej dawne przyjaciółki z osiedla ją wyśmiały, że wygląda jak własna babcia.

To było dla mnie takie niespotykane... W końcu to starsze osoby, a nie jakieś młode, które się z siebie śmieją na każdym kroku. Wiem, że nie powinnam się przejmować ani ja, ani Bożena opinią innych i ma prawo wyglądać jak chce, ale właściwie nie wiem, czemu aż tak się zmieniła...

Chciałabym jej jakoś delikatnie zasugerować, że powinna bardziej zadbać o siebie, bo pies już ma wszystko, ale jakoś nie umiem z nią o tym pogadać tak szczerze.

Obawiam się, że się na mnie obrazi, a ja w sumie nie chciałabym jakoś jej nadmiernie zmieniać, ale wiecie. Nie chcę też słuchać plotek, że mi teściowa zwariowała. Mój mąż, syn Bożeny nie ma z tym żadnego problemu, bo jest facetem i dla niego - ciuchy, jak ciuchy! Ale czasem jest mi trochę głupio jak idę z nią do sklepu i ja jestem ubrana zawsze na bogato, a teściowa w podartych sukniach, czy kurtce.

Podpowiedzcie, co zrobić...

Kasia

Krystyna Prońko to posiadaczka jednego z najbardziej rozpoznawalnych głosów polskiego jazzu. Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama