Pamiętacie sylwestrowy incydent z Danielem Martyniukiem w roli głównej? To nie był pierwszy raz, kiedy syn króla disco polo popadł w konflikt z prawem. I choć wydawało się, że wcześniejsze sprawy znalazły już swój finał, to wymiar sprawiedliwości postanowił wnikliwiej przyjrzeć się jednemu ze wcześniejszych wybryków Martyniuka juniora.
Daniel Martyniuk zaczął 2024 rok z przytupem...
Daniel Martyniuk ma bardzo intensywny początek roku. Nowy rok witał w asyście zakopiańskich policjantów. Funkcjonariusze musieli wkroczyć do ekskluzywnego hotelu Belveder, w którym Daniel Martyniuk miał wpaść w szał i ubliżać swojej żonie Faustynie. Po przyjeździe policji 35-latek próbował w mało dojrzały sposób wymigać się odpowiedzialności:
[...] ten mężczyzna krzyczał, kim jest, bo myślał, że go to uratuje. Później obiecał policjantom, że się uspokoi. Nie zrobił jednak tego. Ostatecznie chyba po trzecim przyjeździe zakuli go w kajdanki i wzięli na komendę.
– donosił portal "Onet".
... ale burda w Zakopanem to jeszcze nie wszystko!
Trzeba przyznać, że trudno o mocniejszy początek roku! Jednak styczeń nie zdążył się jeszcze skończyć, a Daniel Martyniuk znów ma kłopoty z wymiarem sprawiedliwości. Tym razem chodzi jednak o incydent z 2021 roku. Syn Zenka został wtedy oskarżony o zniesławienie i znieważenie sędziny z Białegostoku. Poszło o opublikowane na Facebooku wulgarne treści pod adresem kobiety.
Co tak poruszyło Martyniuka juniora, że postanowił zwyzywać sędzinę? Cóż, tu musimy się cofnąć raz jeszcze i przywołać wcześniejszy zatarg z prawem niesfornego Daniela. W 2021 złamał on sądowy zakaz kierowania pojazdami, za co wspomniana sędzina Sądu Okręgowego w Białymstoku wymierzyła mu karę 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu i 10 tysięcy złotych grzywny. Daniel Martyniuk otrzymał też 6-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Martyniuk kontra prokuratura: czas na dogrywkę
Wróćmy do wpisu na Facebooku. Sfrustrowany Daniel dał upust swoim emocjom na portalu, za co został oskarżony o zniesławienie i znieważenie białostockiej sędziny, jednak ostatecznie sąd go uniewinnił. Ale!
Wyrok był nieprawomocny i właśnie wyszło na jaw, że prokuratura złożyła apelację, która wpłynęła już do sądu. Młodego Martyniuka czeka zatem kolejna przeprawa z wymiarem sprawiedliwości. Cóż, Daniel Martyniuk chyba nie będzie miał czasu na rozkręcenie swojej kariery piosenkarza.