"Współpracownicy mówią, że powinnam wreszcie przejść na emeryturę, ale ja nie chcę. Co ja będę robić?"

"Współpracownicy mówią, że powinnam wreszcie przejść na emeryturę, ale ja nie chcę. Co ja będę robić?"

"Współpracownicy mówią, że powinnam wreszcie przejść na emeryturę, ale ja nie chcę. Co ja będę robić?"

Canva

"Mam już 63 lata i wiem, że emerytura mnie wzywa. Tak naprawdę powinnam już na nią przejść 3 lata temu, ale nie chciałam tego robić i nadal nie chcę. Wolałabym pracować, bo przynajmniej czułabym się wtedy potrzebna. Jednak mam wrażenie już od dłuższego czasu, że nawet w mojej pracy już mnie nie chcą. Najpierw były drobne sugestie, teraz mówią wprost, że lepiej, bym odeszła, bo inni tylko czekają na moje miejsce, a ja tylko trzymam stołek i nie pozwalam innym pracować. Współpracownicy powiedzieli mi ostatnio wprost, że powinnam przejść wreszcie na emeryturę, bo i tak będę miała pieniądze. Ale co ze mną wtedy będzie?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nie chcę iść na emeryturę!

Dobrze mi się pracuje w obecnej firmie. Mam świetny dojazd samochodem służbowym, za który nie muszę płacić. Wyższe stanowisko niż wszyscy, klimatyzowane biuro tylko dla mnie i stałą pracę i wypłatę. Poza tym moja praca nie wymaga sił fizycznych, bo tych faktycznie z każdym rokiem coraz mniej.

Tak więc tematu emerytury nigdy z nikim nie podejmowałam, bo i po co? Dla mnie to oczywiste było, że będę nadal pracować, aby się spełniać zawodowo i mieć dlaczego żyć. Kiedy więc niedługo po 60. urodzinach jedna z koleżanek mnie o to zapytała, to powiedziałam wprost, że na żadną emeryturę się nie wybieram. Przyznam, że zareagowała nieco dziwnie, ale nie skomentowała. Uznałam więc, że sprawa została załatwiona raz na zawsze.

Niestety, tak się nie stało...
zbliżenie na twarz zatroskanej kobiety canva.com

Koledzy i koleżanki wypychają mnie na emeryturę

Jednak ostatnio szef zaczął przebąkiwać o zwolnieniach i redukcjach etatu ze względu na jakiś kryzys. Tych w pracy w mojej karierze było wiele i zawsze wychodziliśmy z nich obronną ręką, więc się nie przejęłam. Inaczej było z moimi koleżankami i kolegami z pracy, którzy zaczęli panikować.

Zaczęli przebąkiwać, aby Ci co mogą, niech sami odejdą z pracy. Potem wprost zaczęli mi mówić, abym poszła na emeryturę, bo "blokuję stołek", jak to oni się wyrazili i dzięki odrobinie szczęścia mogliby uniknąć zwolnień.

Przyznam wprost, że nie chce iść na emeryturę. W domu nie czeka na mnie nikt, bo syn dawno wyjechał, a mąż zmarł kilka lat temu, zwierząt nie mam i nie chce mieć i boję się tej samotności, stagnacji, monotonności i nudy. Współpracownicy jednak nie chcą mnie zrozumieć i tylko wymownie teraz na mnie spoglądają.

Co ja mam zrobić?

Alicja

15 stylizacji paznokci dla kobiety dojrzałej. Na jakie kolory postawić, by odmłodzić dłonie?
Źródło: Instagram.com/foto_manikur__
Reklama
Reklama