Doda mówi o konflikcie z Mariną: "Bardzo nieetycznie zachowywała się w stosunku do mnie"

Konflikt Dody i Mariny Łuczenko-Szczęsnej

Doda swego czasu była pokłócona z wieloma celebrytami i celebrytkami, a także stacjami telewizyjnymi. Jednak nie wszyscy wiedzieli o tym, że stosunki między nią, a Mariną Łuczenko-Szczęsną także nie układają się najlepiej. Przyczynić miała się do tego sama Maja Sablewska, która była wtedy dawną menadżerką Dody.

Ostatnio Dorota Rabczewska przypomniała tę sprawę przy okazji tematu solidarności kobiet. Wtedy też wyjawiła, że Marina miała się wobec niej nieetycznie zachować, wyśmiewać ją i sprawić jej mnóstwo kłopotów. Jak mówiła Doda na łamach radia RMF "Dodaphone":

Ja naprawdę bardzo nie lubiłam się z Mariną, bardzo nieetycznie zachowywała się w stosunku do mnie z moją byłą managerką wcześniej i miałam bardzo dużo problemów przez nią. Później się wyśmiewały ze mnie, ale minęło parę lat, więc zapomniałam o tym

Co ciekawe, mimo że to Dorota Rabczewska była ofiarą w tej sytuacji, to właśnie ona wyciągnęła pomocną dłoń do Mariny, kiedy okazało się, że ukraińska piosenkarka jest w ciąży z polskim piłkarzem.

instagram.com/marina_official

Doda pomaga Marinie

Żona Wojciecha Szczęsnego otrzymała wtedy sporo krytyki i hejtu, gdyż wielu zarzucało jej, że gdyby nie jej ukochany, to byłaby nikim:

Pamiętam, że odbierałam nagrodę Plejady za jakieś tam x-lecie działalności i laska była w ciąży, pierwszej, i po prostu to, jaki pojazd po niej robili w trakcie tej ciąży… Portale to bardzo podkręcały, że "utrzymanka", że "gdyby nie Szczęsny to nic"…

W dalszej wypowiedzi Doda wspomniała, że pomogła wtedy Marinie. Jak?

Weszłam na scenę i wiedziałam, że to będzie miało rozgłos – to moje przemówienie, wiec poświęciłam tę przemowę, żeby ludźmi wstrząsnąć, żeby ta branża zaczęła negować tego typu zachowania

W galerii znajdziesz zdjęcia ciężarnej Mariny Łuczenko-Szczęsnej.