"Teściowa chwali się wnukiem przed koleżankami, ale pomagać nie chce. Co to ma być?"

"Teściowa chwali się wnukiem przed koleżankami, ale pomagać nie chce. Co to ma być?"

"Teściowa chwali się wnukiem przed koleżankami, ale pomagać nie chce. Co to ma być?"

Canva.com

"Matka Adama mnie kompletnie zawiodła. Antoś jest już na świecie 10 miesięcy, a ona jeszcze ani razu nie przyszła, żeby się nim zająć. Myślałam, że po porodzie to nam pomoże, żebyśmy mogli szybko odzyskać swoje życie towarzyskie i miłosne, a tu nic! Tylko ciągle mam wysyłać zdjęcia, opowiadać o tym, co zrobił Antosiek, ale żeby przyjść i się z nim pobawić? Zapomnij! Jako babcia chyba też ma jakieś obowiązki?"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowa powinna zajmować się wnukiem

Teściowa od lat jest na emeryturze i ma mnóstwo wolnego czasu. Mimo to, ciągle mówi, że musi iść do kościoła, na uniwersytet trzeciego wieku, na spotkanie z koleżankami na partyjkę szachów. Po co jej to wszystko? Przecież ma upragnionego wnuka, to mogłaby więcej czasu z nim spędzić? Zapraszałam ją nieraz do nas, a to i tak jak krew w piach.

Tylko ciągle chce, abym wysyłała fotki, a jak już wpadnie, to szybka kawa i znika na te swoje coraz to dziwniejsze aktywności. Ja rozumiem, że ona chce działać, żeby się jej kości nie zastały, ale przecież tutaj miałaby ruch aż za dużo...

starsza kobieta Canva.com

Mój mąż ignoruje problem

Próbowałam rozmawiać z Adamem, ale on nie nie widzi problemu. Tłumaczę mu, że gdyby jego mamusia więcej czasu spędzałam z naszym synem, to moglibyśmy jak dawniej korzystać z życia. Bo ostatnio to nawet  nie mamy czasu na miłosne igraszki, a gdzie tam jakieś wyjścia na miasto... A on tylko mi mówi wtedy, że dziecko wszystko zmienia i z pewnością ja lepiej się nim zajmę niż jego matka. Taki jest mój mąż, zawsze łatwo wszystko mu jest powiedzieć, ale czemu nie myśli o nas? Może po ciąży już mu się nie podobam i w zasadzie nie ma różnicy, czy będziemy spędzać czas razem w romantycznej aurze, czy nie...

Takie głupoty mi już przychodzą do głowy, że sama jestem zszokowana tym. Chciałabym jednak, żeby mój małżonek trochę pogadał ze swoją matką i mu nie odpuszczę.

Myślałam, że skoro tak teściowa czekała na wnuki, to teraz odpowiednio dużo czasu mu poświęci. Tak namawiała Adama na dzieci, tak prosiła, a teraz okazuje się, że wcale nie jest skora do pomocy... Trochę mnie to żenuje. Przecież korona by jej z głowy nie spadła. Ach, te teściowe. Trudno je zrozumieć. Marzę o takiej, która pomoże, a nie będzie uciekać...

Ramona

Miała pilnować wnuka, a przypilnowała zięcia... Gdy 32-latka leżała w śpiączce, do akcji wkroczyła teściowa! Zobacz galerię!
Reklama
Reklama