Zmiany są częścią naszej rzeczywistości, a jednak i tak zdarza się, że niektóre z tych zmian powodują ogromną niechęć i sprzeciw. Nie inaczej jest w tym przypadku. Szykowana rewolucja w strukturze funkcjonowania telewizji, spowodowała zdecydowany sprzeciw dziennikarzy i nie tylko dziennikarzy...
Czarny pasek w TVP
Osoby, które wieczorem włączyły TVP, z pewnością przecierały oczy ze zdumienia. Doszło do zmiany ramówki i zamiast filmu, wyemitowano program informacyjny. Dziennikarze w grobowych nastrojach relacjonowali ważne wydarzenia, które we wtorek wydarzyły się w Sejmie. Na antenie nawet paski zmieniły kolor z czerwonego na czarny. Pojawiły się także zaskakujące informacje na temat "zamachu".
"Zamach »koalicji 8 gwiazdek« na media publiczne", Koalicja 13 grudnia« przegłosowała uchwałę kagańcową.
Czarna oprawa w telewizji zarezerwowana jest dla największych tragedii narodowych. Wszystkie polskie telewizje miały ostatnio taką oprawę po katastrofie w Smoleńsku. Paski były wtedy czarne. Na znak żałoby.
Obecna sytuacja w TVP to nie jest powód do żałoby. pic.twitter.com/2iexuQ4UzQ— Patryk Miś (@PATRYKMIS) December 19, 2023
Politycy PiS bronią TVP prawie tak mocno jak Konstytucji
W siedzibie stacji pojawili się także politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy całą noc koczowali w gmachu TVP na Woronicza, co przez niektórych określone zostało jako "dantejskie sceny". Głos zabrał nawet sam Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że w każdej demokracji muszą być silne media antyrządowe.
W każdej demokracji muszą być silne media antyrządowe. Tak się składa, że w Polsce to są media publiczne i to się w najbliższej perspektywie nie zmieni. W związku z tym musimy tych mediów bronić, właśnie dlatego, że bronimy demokracji, bronimy prawa obywateli do dostępu do informacji.
Przypomnijmy, że cała afera dotyczy uchwały w sprawie przywrócenia ładu prawnego oraz bezstronności i rzetelności mediów publicznych oraz Polskiej Agencji Prasowej. W głosowaniu udział wzięło 344 posłów. Za przyjęciem uchwały było 244 posłów. Wstrzymało się 16, a przeciw głosowało 84 posłów.
Uchwała jest swego rodzaju opinią Sejmu, wzywającą do naprawy sytuacji w mediach publicznych, ale jak warto zauważyć, nie rodzi żadnych skutków prawnych.
Warto zauważyć, że TVP nie wyłączyło napisów do filmu, który spadł z ramówki, co dodało całej sytuacji wiele ironii. Na ekranie pojawił się Mateusz Morawiecki, a w tym samym czasie wyświetlono napisy: "Będzie kłamał". Potem widzowie zobaczyli zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego z dopiskiem "Chcę pogadać z naszymi chińskimi przyjaciółmi" oraz "ciężko oddycha".
Więcej screenów w naszej galerii. Strach się śmiać!