Edyta Górniak chciała zrobić amerykańskiej Polonii przepiękny przedświąteczny prezent. Gwiazda zaplanowała kilka koncertów w Stanach Zjednoczonych, jednak w ostatniej chwili musiała zrezygnować z podróży za ocean. Co się stało?
Edyta Górniak – polska diwa ceniona na całym świecie
Edyta Górniak podczas swojej grudniowej minitrasy koncertowej miała odwiedzić największe amerykańskie miasta, między innymi Chicago, Nowy Jork czy New Jersey. Koncerty były zaplanowane w ramach świątecznego tournée polskich gwiazd i miały być prezentem dla licznie zamieszkującej Stany Zjednoczone polskiej diaspory.
Dramatyczne chwile u Edyty Górniak
Niestety w dniu wylotu do USA Edyta Górniak nie pojawiła się na lotnisku! Tę niepokojącą sytuację zbadał portal "Świat Gwiazd", któremu udało się dotrzeć do osoby z bliskiego otoczenia piosenkarki. Okazuje się, że przyczyną nieobecności gwiazdy były poważne problemy zdrowotne. Jak donosi portal, gwiazda "po prostu zaniemogła":
Edyta od września nie miała ani jednego dnia wolnego. Ostatnie dni spędziła na montowaniu świątecznego koncertu i przygotowaniach do koncertów dla Polonii. Kręgosłup, mięśnie… Ciało dało o sobie znać, dlatego ściągnęła terapeutkę znad morza. Przyleciała samolotem i w nocy przed wylotem pomogła jej wrócić do formy.
Na szczęście Edyta odzyskała formę i poleciała do Stanów Zjednoczonych. Bilety kupiła na swój koszt. Nie wyobraża sobie, by mogła zawieść ludzi na drugim końcu świata, którzy czekają na jej występy. Dostała już mnóstwo wiadomości od fanów z USA, którzy wyrazili ogromną radość na wieść, że będą mogli spotkać się z nią.
No to nas nastraszyła! Edycie Górniak życzymy dużo zdrowia i wspaniałych koncertów w Stanach Zjednoczonych.