"Ratunku, nie chcę w tym roku znowu iść na święta do moich teściów! Ojciec mojego męża - Staszek ciągle mnie podrywa jak tylko na chwilę zostaniemy sami. Prawi mi komplementy, a mi jest z tym całkiem nieswojo i czuję się głupio. Mówiłam o tym mężowi, a on tylko odburknął, że przecież to tylko takie żarty i, że przesadzam! W życiu nie pójdę na tę Wigilię, zostaję w domu sama, czy tego chce mój mąż, czy nie!"
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Teść zwariował na stare lata
Od dłuższego czasu czuję się nieswojo, gdy wyjeżdżamy do rodziców Michała, mojego męża. Gdy tylko zostanę chociaż na pięć minut z moim teściem, ten od razu przypuszcza na mnie atak i podrywa mnie. Komplementuje moje włosy, oczy, figurę, a ja czuję się z tym kompletnie źle... W końcu to mój teść, a nie mąż.
Teściowe zaprosili nas na Wigilię do rodzinnego domu. Ale w tym roku postanowiłam, że tam nie pojadę i wolę, żeby przyjechali do nas - będę miała większą kontrolę nad tym co się dzieje, bo nasze mieszkanie jest małe i prawdopodobnie nie będę musiała zostawać sam na sam z teściem. Niestety, mój mąż kompletnie ignoruje wszystkie moje pomysły...
Mój mąż w ogóle mnie nie rozumie
Powiedziałam o wszystkich zdarzeniach z teściem Michałowi, ale on i tak nie bierze sobie tego do serca. Mówi:
Kaśka, ty zwariowałaś chyba! Przecież mój ojciec ma żonę i po co by mu było inną kobietę...
Wiele razy mu się odgrażałam, że nagram jego ojca, ale finalnie jakoś tego nie zrobiłam. Michał ciągle uważał, że nie ma w tym nic złego, że ktoś powie komuś, że ślicznie wygląda.
A ja uważam, że jest, bo mam wrażenie, że teść wprost pożera mnie wzrokiem i nie wiem co by zrobił, gdybyśmy cały dzień byli sami. Nie czuję się komfortowo przy nim...
Oznajmiłam mężowi, że w tym roku nie jadę na święta do jego rodziny. Oczywiście, mąż się obraził jak to zwykle robi. Ale nie przejmuję się, najwyżej zostanę w domu, a on spędzi czas z bliskimi.
Nie wiem, czy dobrze robię, ale chcę, żeby mąż zrozumiał, że źle robi ignorując moje uczucia...
Kaśka