Słynna Marianna mówi o bezdzietności kobiet. Internautki grzmią, ale starszy pan z kotem byłby dumny

Słynna Marianna mówi o bezdzietności kobiet. Internautki grzmią, ale starszy pan z kotem byłby dumny

Słynna Marianna mówi o bezdzietności kobiet. Internautki grzmią, ale starszy pan z kotem byłby dumny

JACEK DOMINSKI/REPORTER east news .instagram.com/marysiaschreiber/

Marianna Schreiber wywołała burzę w sieci. Wszystko przez post na Instagramie, w którym napisała o tym, że 40-letnie bezdzietne kobiety żałują, że nie mają dzieci. W dalszym poście napisała, że można osiągnąć wszystko, nawet z dzieckiem na ręku. Wpis bardzo nie spodobał się kobietom, które chętnie wypowiedziały się na ten temat. Jedna z internautek, wbiła szpilę, zadając nietypowe pytanie...

Reklama

Marianna Schreiber mówi o bezdzietności kobiet

Marianna Schreiber dała się poznać, jako kobieta o własnych, niezależnych od męża poglądach, kiedy to jeszcze nie tak dawno temu walczyła z Polkami o prawa kobiet. Jednak teraz wygląda na to, że jej postawa uległa zmianie. I to drastycznie.

W niedzielę wieczorem, żona polityka PiS-u, Łukasza Schreibera, opublikowała wpis na Instagramie, w którym napisała o tym, aby decydować się na dzieci, gdyż obecnie wiele 40 latek żałuje, że nie mają potomstwa. Swój długi wpis rozpoczęła tak:

Tysiące kobiet żałuje tego, że nie posiada dziecka - alarmują media.
Kilka dni temu przeczytałam artykuł, którego główną tezą było to, że bezdzietne kobiety po 40 żałują, że nie mają dzieci
Pomijam przy tym fakt, iż w tym samym tygodniku jako wzorzec panegiryczny wskazywana jest 40 letnia bezdzietna singielka, będąca aktywistką feministyczną.

W dalszej części wpisu wypowiedziała się jako matka:

złoszczę się na to, że są środowiska, które wyolbrzymiają trudy macierzyństwa i starają się je kobietom obrzydzić.
W imię czego troska o najmłodszych, jest zastępowana wartościami cywilizacji śmierci takimi jak aborcji.

napis biały i czerwony zdjęcie instagram.com/marysiaschreiber/

Internautki wylewają hejt na modelkę

Pod koniec wpisu zapewnia, że każda matka może robić wszystko co chce, nawet z dzieckiem:

Możesz robić karierę będąc matką, możesz wyjeżdżać, możesz robić wszystko - tylko musisz chcieć. Nie słuchaj środowisk feministycznych czy aborcjonistek.

Jednak internautki mają inne zdanie. Piszą wprost o swoim zdaniu:

Są kobiety, które żałują, że nie mają dzieci ale to rzadkość, większość podjęła świadomą decyzję, są szczęśliwe, mają rodziny, kochają i są kochane. Dlaczego ktoś rości sobie prawo do oceniania wyborów innych ludzi? Ty też ciągle mówisz, że nie chcesz być oceniana z uwagi na poglądy czy swoje wybory, a sama ciągle kogoś oceniasz i na tym polega Twoje istnienie w internecie.

Razem z mężem podjęliśmy świadomą decyzję o tym, że dziecka nie będziemy mieli. Czy będziemy żałowali? Być może. W tej chwili mamy inne priorytety, nie wyobrażam sobie, żebym miała zostać mamą kiedy od 5 lat przyjmuje dziennie kilka antydepresantów, nie wyobrażam sobie mieć dziecka i przerzucić na niego swoje traumy, które mam dziękuj ludziom, którzy dzieci mieć nie powinni

Za to lepiej idealizowac macierzyństwo, zacierać realia, namawiać do posiadania dzieci, a później jak coś się dzieje złego, dzieci są zaniedbywane, niekochane, to zarówno państwo jak i społeczeństwo odwraca twarz i nie zauważa problemu. Nie każdy nadaje się do roli rodzica, nie każdy rodzicem chce być, są ludzie którzy żałują, że mają dzieci i jest to fakt, niezależnie czy to się w Pani głowie mieści czy nie. Patologie się z czegoś biorą, zabójstwa noworodków również, chyba nie z miłości i poczucia wielkiego szczęścia jakim jest dar rodzicielstwa? Skrajność w żadną stronę nie jest dobra, a Pani reprezentuje jedną z nich

To jest mniej niebezpieczne, niż kobiety, które chciały mieć dziecko i się na nie zdecydowały, a później im się odwidziało.

Kobieta dostała też niewygodne pytanie:

A czy Ty Marysiu, pracowałaś kiedyś? A mając dziecko też? Pozdro.

Postanowiła na to odpowiedzieć:

Owszem. Zaczęłam pracować sprzedając znicze jako 12-13-14-15 letnia dziewczynka. Gdy skończyłam szkole średnią pracowałam w kiosku w Arkadii, potem studiowałam i otrzymywałam przez całe 5 lat stypendium naukowe za wyniki w nauce, dodatkowo pracując już w szkole i mając malutkie dziecko.
Przy opiece nad dzieckiem owszem pomagała mi później mama. Skończyłam prace w szkole dopiero wtedy gdy poszłam do Top Model w 2021 roku. Od dwóch lat pracuje na uczelni. Mam nieprzerwaną prace. W międzyczasie przez rok czasu pracowałam w Super Expressie. Coś jeszcze konkretnie wymienić ?;)

Przekonuje Was jej argumentacja?

W galerii znajdziesz więcej tematycznych zdjęć. Warto!

Marianna Schreiber mówi o bezdzietności kobiet. Internautki grzmią, ale starszy pan z kotem byłby dumny
Źródło: .instagram.com/marysiaschreiber/
Reklama
Reklama