"Córka dostanie od mojego ex-męża klocki za 2000 zł na Mikołaja. Mnie nie stać na takie prezenty"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zostałam sama z dzieckiem

Jacek zawsze był lekkoduchem. To był jeden z wielu powodów, dlaczego przestałam go kochać. Nigdy nie mogłam na niego liczyć. Teraz, gdy jesteśmy po rozwodzie cały czas mam wrażenie, że nie wspiera moich decyzji, tylko robi wszystko na opak.

Mamy wspólnie córkę Kasię. To śliczna i mądra dziewczynka, ale ostatnio jest bardzo rozpieszczana przez Jacka. Przeraziłam się, gdy powiedziała w trakcie obiadu:

Nie musisz mi kupować prezentu na Mikołaja. Tata kupi mi te wymarzone klocki lego.

Wiedziałam o jakie klocki chodziło i byłam w szoku. Zabawka za dwa tysiące? Chyba zwariował. Potem młoda będzie chciała coraz droższe i większe prezenty...

canva.com

Drogie prezenty to nie wszystko

Zadzwoniłam do męża, ale on się nawet nie przejął moimi słowami i jeszcze rzucił w moją stronę:

Zawsze byłaś nieudacznikiem. Nawet teraz Cię nie stać na prezent dla dziecka.

Zabolały mnie te słowa. Zostałam sama z dzieckiem i pracą na pół etatu. Wiadomo, 500+ i alimenty to też dobre pieniądze, ale ostatnio jest coraz drożej. Trudno jest zaoszczędzić. Nie to co mój mąż, właściciel firmy budowlanej. On pieniądze miał zawsze.

Przykro mi, że uważa mnie za nieudacznika. Ja poświęciłam swoją pracę dla dziecka, a on tego nie szanuje kompletnie... Tacy chyba są wszyscy mężczyźni.

Ja w tym roku dam mojej córce skromną lalkę i liczę na to, że jej to wystarczy. Chociaż nie wiem, czy prezenty powinny mieć znaczenie. Ja poświęcam małej cały swój wolny czas, a jej ojciec... daje prezenty, aby zagłuszyć chyba wyrzuty sumienia.

Kleosia