W dzień Wszystkich Świętych podobnie jak w Dzień Zaduszny wracamy pamięcią do naszych bliskich zmarłych, zastanawiając się nad sensem życia i śmierci. Coraz częściej też myślimy właśnie o tym, że czas płynie nieubłaganie i prędzej, czy później my także odejdziemy z tego świata. Warto pamiętać już o tym teraz, bo jeśli "spełnimy pewne warunki" ksiądz może odmówić nam pogrzebu. Takie sytuacje naprawdę się zdarzają.
Ksiądz odmówił pogrzebu
Na stronie Asta 24 można przeczytać interesującą historię, z której wynika, że ksiądz odmówił pogrzebu, dlatego rodzina zmarłego musiała odprawić pogrzeb świecki. Chodzi mianowicie o to, że 38-letni mężczyzna zmarł w wypadku samochodowym Milikowie k. Bolesławca i jego matka poprosiła tamtejszego księdza o odprawienie obrządku.
Księża tłumaczyli bowiem, że mężczyzna nie jest im znany z wizyt duszpasterskich i wizyt we mszach świętych. Rodzina zmarłego odpowiadała, że ich syn przyjął wszystkie sakramenty, ale był osobą wierzącą, lecz niepraktykującą.
Canva
W jakich sytuacji ksiądz może odmówić pogrzebu?
Takich przypadków, gdy ksiądz odmawia pogrzebu, jest więcej. Kodeks Prawa Kanonicznego dokładnie określa, w jakich sytuacjach ksiądz może odmówić pogrzebu osoby, która:
- deklarowała się jako apostata, heretyk lub schizmatyk, lub na przykład nie wierzyła w zmartwychwstanie i życie wieczne;
- była jawnym grzesznikiem, czyli osobą, która dopuściła się przestępstw seksualnych, lub żyła w konkubinacie;
- żądała kremacji i rozrzucenia własnych prochów w naturze, z powodów sprzecznych z wiarą chrześcijańską.
Warto zauważyć, że niepraktykowanie nie jest bezpośrednim powodem, dla którego ksiądz może odmówić pogrzebu. W sytuacji, gdy ksiądz w czasie np. wizyty kolędowej napotka na osobę, która deklaruje, że nie chce mieć nic wspólnego z kościołem, duchowny powinien sporządzić odpowiedni dokument, który to potwierdza i dopiero na tej podstawie w przyszłości odmówić katolickiego obrządku.
