"Poznałam przez internet fajnego faceta. Jego pióro mnie zachwyca, lecz on wciąż odmawia mi jednego..."

"Poznałam przez internet fajnego faceta. Jego pióro mnie zachwyca, lecz on wciąż odmawia mi jednego..."

"Poznałam przez internet fajnego faceta. Jego pióro mnie zachwyca, lecz on wciąż odmawia mi jednego..."

Canva

"Jestem bywalczynią portali randkowych i wcale się tego nie wstydzę. Przez internet łatwiej mi poznać czyjś charakter, nie sugerując się fizycznością... Od roku koresponduję z jednym mężczyzną na poziomie... Nasza znajomość wygląda bardzo obiecująco, świetnie nam się pisze, ale jest jeden szkopuł, który nie pozwala nam pchnąć tej znajomości na wyższy poziom... On wciąż się przed tym wzbrania! Pomóżcie, bo nie wiem, co mam na ten temat myśleć..."

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Piotra poznałam w sieci. Nasza znajomość świetnie rokuje

Jestem osobą, która nie boi się korzystać z nowych technologii, jeśli mogą przynieść pozytywne skutki. Dlatego gdy znudziło mi się bycie samotną, a praca nie pozwalała na aktywne życie towarzyskie, zapisałam się do paru popularnych portali randkowych.

Na jednym z nich poznałam Piotra. Był doktorantem na Uniwersytecie Warszawskim. Bardzo inteligentny, oczytany mężczyzna, z którym można było pogadać na poziomie... Miał lekkie pióro, pisał z prawdziwym literackim polotem — to mnie zachwyciło!

Zdecydowanie wyróżniał się w tłumie facetów, którzy pisali do mnie taką polszczyzną, że aż zęby bolały! Z błędami, bez przecinków, niestarannie, najczęściej tylko po to, by sobie pofantazjować albo złapać laskę na wieczór. Albo okazywało się, że mieli na boku żonę, a ja miałam być odskocznią. Niektórzy nawet się nie starali o pozory...

Ale z Piotrem było inaczej. Od wiadomości do wiadomości, tydzień po tygodniu, złapałam się na tym, że coraz częściej o nim myślę. Pisaliśmy coraz więcej i na wszystkie tematy. A potem zaczęliśmy do siebie dzwonić i rozmawiać.

Okazało się, że mamy mnóstwo wspólnych pasji, słuchamy podobnej muzyki i nawet o poglądy polityczne byśmy się nie kłócili! On interesował się stosunkami międzynarodowymi, też kochał koty i od dłuższego czasu był sam.

Chcieliśmy się jak najlepiej poznać i nic nie zepsuć... Z tego powodu nigdy nie rozmawialiśmy o naszych dawnych związkach i byłych partnerach.

Jednak nawet się nie spostrzegłam, kiedy minął rok naszej znajomości! Uświadomiłam sobie, że marzę tylko o tym, bo go poznać na żywo.

Canva

Chciałabym się z nim spotkać, ale on się wzbrania

Piotr zaprzątał moje myśli tak bardzo, że nie mogłam skupić się na czynnościach w pracy... Dreszczyk emocji był coraz większy. Dawno nie czułam takiej ekscytacji i ciekawości tej drugiej osoby. Poza tym nie wiedziałam, jak mój rozmówca wygląda obecnie, bo na profilu miał zdjęcie sprzed 7 lat.

Proponowałam spotkanie już kilka razy, ale zawsze jakieś przeszkody stały nam na drodze. A to sprawy rodzinne, a to konferencja naukowa... Miałam wrażenie, że on wciąż się wzbrania i wymawia brakiem czasu.

Aż w końcu nadarzyła się idealna okazja, bo firma wysłała mnie w delegację do Warszawy. Podskoczyłam z radości, gdy to usłyszałam! To fantastyczny moment, żeby naturalnie, bez naciskania spotkać się po raz pierwszy w rzeczywistym świecie...

Niezwłocznie poinformowałam o tym Piotra, proponując spotkanie i licząc na to, że ucieszy się z mojego przyjazdu... A on odczytał wiadomość — i NIC! Myślałam, że do wieczora odpisze albo zadzwoni, a tu cisza.

Dopiero o 6 rano odpisał, że... nie jest pewny, co ma zrobić. Jestem mu bliska, ale boi się wyjść z tą znajomością poza internet i telefon.

Zdębiałam! Nie wiem, co mam o tym wyznaniu myśleć. To możliwe, że mówi prawdę? A może on też ma kogoś w świecie rzeczywistym i nie życzy sobie intruza w swoim ułożonym życiu...

Może on po prostu boi ze mną spotkać, żeby tego nie zepsuć? Też mieliście takie problemy z przeniesieniem znajomości z sieci na grunt rzeczywisty? Wyjazd za tydzień, a ja czuję, że jestem w emocjonalnym dołku...

Katarzyna

Natasza Ubrańska zdradza sekret udanego małżeństwa z Józefowiczem! Oto jej najciekawsze wcielenia. Zobacz galerię
Źródło: instagram.com/nataszaofficial
Reklama
Reklama