Ewelina Lisowska w ogniu krytyki. Wszystko przez występ na piątkowym koncercie „Biesiada Miłosna” organizowanym przez Telewizję Polską. Fani nie gryzą się w język, a sama gwiazda nie pozostała całkowicie obojętna na tak ogromny wysyp gorzkich słów pod jej adresem i jak podkreśliła, oddziela kwestie polityczne od działalności artystycznej, którą trudni się od wielu lat.
Ewelina Lisowska w ogniu krytyki – wszystko przez występ w TVP
Koncert „Biesiada Miłosna” został wyemitowany w piątkowy wieczór 22 września na antenie TVP2, a jedną z głównych gwiazd tej muzycznej wieczoru była znana wszystkim Ewelina Lisowska. Utalentowana piosenkarka po raz kolejny musi mierzyć się z potężną falą krytyki, która spadła na nią po ogłoszeniu współpracy z TVP.
Przypomnijmy, że kilka lat temu fani nie mogli jej wybaczyć, gdy włączała niskie ceny w reklamie sieci sklepów ze sprzętem elektronicznym. Tym razem jednak sprawa jest poważniejsza, gdyż dotychczasowi sympatycy 32-latki uważają, iż zdecydowaniem się na udział w przedsięwzięciu organizowanym przez Telewizję Polską, pokazała brak jakichkolwiek zasad oraz kręgosłupa moralnego. Na jej profilu w serwisie Facebook aż wrze od negatywnych komentarzy...
Reakcja Eweliny Lisowskiej na słowa krytyki
Piosenkarka w związku ze sprawą nie wydała oficjalnego oświadczenia, ale do zarzutów odniosła się w sekcji komentarzy pod wpisem promującym wydarzenie TVP. Jak podkreśla, nie wstydzi się podjętej decyzji, ponieważ wykonuje swoją pracę najlepiej, jak potrafi, a do każdego występu podchodzi z pełnym profesjonalizmem i nie łączy świata polityki ze światem rozrywki, której jest częścią od ponad dekady.
Moja praca to występy artystyczne. Nigdy nie łączyłam, nie łączę i nie będę ich wiązać z polityką. Swój głos proszę wykorzystać, idąc na wybory. Nie zamierzam wykluczać się z działań artystycznych, bo rządzi partia A czy też partia B. Zawsze ktoś będzie rządził nie tak, jak sobie tego życzymy. Ile ludzi, tyle poglądów i opinii.
Jesteście ciekawi, kto jeszcze zdecydował się na występ w TVP? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie w poniższej galerii.