Anna Mucha zrobiła coś, co z całą pewnością zniechęci wszystkich, którzy w przyszłości zechcą podbudować swoje poczucie własnej wartości jej kosztem. Aktorka opublikowała zdjęcia osób, które pomyliły odwagę z odważnikiem i ostatnimi czasy pozostawiły na jej profilu w mediach społecznościowych prostackie wręcz komentarze, odnoszące się do jej wyglądu. Ja nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam.
Anna Mucha opublikowała zdjęcia hejterów
Anna Mucha uchodzi za jedną z najpopularniejszych oraz najatrakcyjniejszych polskich aktorek, do czego raczej nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości. Jeśli ktoś ma inne zdanie, to niekoniecznie musi się nim dzielić, a już na pewno nie w prymitywny i obrażający kogokolwiek sposób. Niestety wielu internautów wciąż uważa, że w wirtualnym świecie może pozwolić sobie na wszystko bez ryzyka poniesienia konsekwencji za swoje czyny.
Aktorka znana z serialu "M jak miłość" postanowiła pokazać takim osobom, że są w ogromnym błędzie, decydując się na dość radykalny krok, który z całą pewnością zniechęci kolejnych amatorów dowartościowywania się kosztem innych. W sobotni wieczór na jej profilu w serwisie Instagram pojawił się obszerny wpis razem ze zdjęciami ukazującymi prześmiewcze komentarze na temat jej wyglądu razem ze zdjęciami autorów.
instagram.com/taannamucha
Przykre komentarze pod zdjęciami Anny Muchy
Razem z fotografiami na profilu aktorki pojawił się także krótki komentarz odnośnie do całej sytuacji. Największym zaskoczeniem jest niestety fakt, iż najliczniejszymi hejterami Anny Muchy są kobiety, które zamiast się wzajemnie wspierać, wolą wylać swoje niezadowolenie z życia pod postem zupełnie obcej osoby.
Najwięcej do powiedzenia na temat mojego wyglądu mają kobiety (choć i kilku śmiałków się znalazło)!
Zabawny jest jednak fakt, iż każda z kobiet krytykujących wygląd 42-letniej Anny Muchy, wciąż obserwuje jej profil, czyli w pełni świadomie czeka na kolejne publikacje, aby wyładować swoje życiowe frustracje. Jak można być takim człowiekiem?
I cieszę się, że wciąż mnie obserwujecie i tu jesteście. Dzięki temu zobaczycie, jak to jest nie być zupełnie anonimowymi w sieci. Oszczędziłam was jednak trochę, zasłaniając wasze adresy panowie, dla was nie wystarczyło już mi farby na wysławianie wizerunków i nazwisk...
Opublikowane przez Annę Muchę materiały znajdziecie w poniższej galerii, ale zaznaczam, że nie warto tam wchodzić i czytać tych nic niewartych komentarzy...
Czy Anna Mucha podjęła dobrą decyzję, publikując zdjęcia hejterów?
Zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki
