"Syn dostał niesłusznie uwagę, bo chroniono drugiego bąbelka. Witaj wrześniu"

"Syn dostał niesłusznie uwagę, bo chroniono drugiego bąbelka. Witaj wrześniu"

"Syn dostał niesłusznie uwagę, bo chroniono drugiego bąbelka. Witaj wrześniu"

canva.com

"Moje dziecko jest bardzo aktywne. Zawsze go wszędzie pełno i czasem są z nim jakieś problemy. Jednak nie zdarzyło się jeszcze, żeby mnie okłamał, to też kiedy zapytałam o jego wersję sytuacji z uwagi, którą odczytałam w dzienniku elektronicznym, byłam bardziej niż pewna, że nauczyciel postanowił chronić jednego bąbelka, kosztem drugiego. Szkoda mi było tamtego dzieciaka, ale przecież nie mogłam pozwolić na stygmatyzowanie własnego. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Już tęsknię za wakacjami

Większość rodziców odlicza dni do kolejnego roku szkolnego, ja zdecydowanie wolę wakacje. Mam wtedy spokojną głowę i oko na moje dzieci. I jestem spokojna.

W szkole zawsze się coś dzieje. Czasami sypią się uwagi, choć nie wszystkie zasłużone. Moje dziecko nie jest super grzeczne. To bardzo aktywny chłopiec, wszędzie go pełno i czasami łobuzuje. Jak większość dzieciaków w jego wieku.

Ale ja to wiem i nie bronię go bez potrzeby. Sama jestem zdania, że jeśli zasłuży, to jakaś kara mu się należy.

Niestety w tym przypadku ewidentnie został skrzywdzony i musiał przepraszać za coś, czego nie zrobił.

Witaj wrześniu

Ja wiedziałam, że rok szkolny zacznie się z uwagami, ale nie myślałam, że to będzie tak szybko.

Zaglądam do dziennika elektronicznego w miarę regularnie, ale na początku roku zwykle raz na dwa dni. Pominęłabym pewnie tę uwagę gdyby nie fakt, że na grupie rodziców jedna z mam napisała, że chciałaby skontaktować się z innymi rodzicami dzieci, które też dostały uwagę, bo uważa, że została wpisana niesłusznie.

Zajrzałam do dziennika i przeczytałam, że moje dziecko rzekomo naśmiewało się z kolegi, że nie ma mamy.

Przepraszam bardzo, ale jestem przekonana, że syn nigdy by czegoś takiego nie zrobił, zwłaszcza że doskonale wie, jak to jest wychowywać się bez rodzica.

Postanowiłam dopytać go o to, jak to było naprawdę.

smutny chłopiec canva.com

Wierzę mu!

Zwłaszcza że inne dzieci to potwierdzają. Chłopiec pokłócił się z naszymi dzieciaczkami o coś, co było dla niego najwyraźniej bardzo istotne. Nie mógł znieść ich odmiennego zdania, więc postanowił pobiec do nauczycieli i oznajmić, że nasze dzieci wyśmiewają się z niego, że nie ma mamy.

Należy dodać, że nasze dzieciaki po pierwsze nie znały imienia tego chłopca, a po drugie tym bardziej nie miały pojęcia o jego sytuacji rodzinnej. Nauczyciele postanowili rozłożyć parasol ochronny nad chłopcem, który skłamał i choć niewinne dzieci broniły się, przy czym każde z nich opowiadało tę historię w taki sam sposób (tak jak reszta klasy, dzieci były świadkami) to nikt nie wziął tego pod uwagę.

Synowi przyczepiono łatkę. I musiał przepraszać za coś, czego nie zrobił.

I jak mam mu teraz wytłumaczyć, że należy zachowywać się poprawnie, skoro on sam czuje teraz, że nawet jeśli nie zrobi niczego złego, będzie tym najgorszym?

Nie rozumiem takiego podejścia pedagoga. I tak jak wspomniałam, ja wiem, że moje dziecko ma wiele rzeczy na sumieniu, ale kiedy jestem pewna, że jest niewinne, będę go bronić jak lwica. Tym razem nie zasłużył na uwagę. Ani na takie traktowanie.

Żaneta

20 zabawnych i szczerych ilustracji pokazujących, jak to jest mieć dzieci. Sama prawda!
Źródło: instagram.com/nathaliejomard
Reklama
Reklama