"Lubię chodzić na cmentarze i odwiedzać opuszczone groby. Rodzina ma mnie za dziwaka"

"Lubię chodzić na cmentarze i odwiedzać opuszczone groby. Rodzina ma mnie za dziwaka"

"Lubię chodzić na cmentarze i odwiedzać opuszczone groby. Rodzina ma mnie za dziwaka"

canva.com

"Już jako nastolatka miałam nietypowe hobby. Lubiłam chodzić na cmentarze. Chodzi o wyjątkowy klimat, jaki tam jest. Czuję wtedy spokój i mogę skupić wszystkie myśli. To dlatego często tam chadzam, a przy tym dbam o opuszczone groby. Cała rodzina uważa, że jestem dziwna". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Lubię chodzić na cmentarze

Zawsze byłam inna. W wieku nastoletnim zakładałam czarne ubrania, słuchałam gotyckiej muzyki. Zawsze dobrze się uczyłam, więc dla moich rodziców nietypowy strój nie był powodem do zmartwień. Całe szczęście, bo mam wrażenie, że to ten czas stworzył mnie taką, jaką jestem dziś.

Chodzę na cmentarze. Robię to regularnie i z przyjemnością. Wiele osób mówi, że to dziwne, bo oni mają gęsią skórkę w takich miejscach. Dla mnie jest inaczej. Ja doceniam spokój, jaki panuje wokół grobów. Tam jakby czas się zatrzymał. Dużo łatwiej jest mi zebrać myśli, kiedy porządkuję groby. Myślę wtedy nie o zmarłych, a o tym, jak rozwiązać moje ziemskie problemy.

mroczne krzyże na czarnym niebie canva.com

Rodzina uważa, że jestem dziwna

Mam wrażenie, że ja wyświadczam przysługę zmarłym, a oni mi się odpłacają tym, że mogę się skoncentrować na ważnych dla siebie sprawach. To dlatego sprzątam opuszczone groby i utrzymuję je w czystości. Moja rodzina uważa, że to bardzo dziwne i powinnam pójść do psychologa, a najlepiej psychiatry.

Moim zdaniem nie ma w tym niczego nienormalnego. Oni jednak poruszają ten temat przy każdej możliwej okazji. Pytają, jak było na cmentarzu, czyje groby posprzątałam i podkreślają, że powinnam w końcu z tym skończyć. Mam już dość tej gadaniny, bo wiem, że to mi przynosi ulgę, więc dlaczego miałabym z tego zrezygnować?

Czy jest w tym coś złego?

Czy w sprzątaniu opuszczonych grobów i spacerach po cmentarzu naprawdę jest coś złego? Wydaję mi się, że jest znacznie więcej osób, które podziela moje upodobania. Przecież w tego typu miejscach można odetchnąć i skupić się na tym, co ważne. Uświadomić sobie lekkość bytu.

Niektórzy chodzą do kościołów, inni na dyskoteki, a jeszcze inni na cmentarze. Nie uważam, żeby to był problem, skoro nie robię tym nikomu krzywdy. Ba, jeszcze robię przysługę, bo sprzątam opuszczone groby i kupuję kwiaty za własna pieniądze.

Cmentarna Dama 

Julia Wieniawa pręży się w basenie w kusym stroju kąpielowym. Fani zachwyceni! Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/juliawieniawa
Reklama
Reklama