"Mój mąż ma mi za złe, że jestem ładna. Jego zdaniem powinnam siedzieć w kuchni"

"Mój mąż ma mi za złe, że jestem ładna. Jego zdaniem powinnam siedzieć w kuchni"

"Mój mąż ma mi za złe, że jestem ładna. Jego zdaniem powinnam siedzieć w kuchni"

Canva

"Mojego męża poznałam w wieku 23 lat i to była miłość od pierwszego wejrzenia. Nie da się ukryć, że byłam najładniejszą laską na roku na studiach, więc nic dziwnego, że Janek się mną zainteresował. Fajne, że to skończyło się ślubem i małżeństwem. Nie sądziłam jednak, że mój mąż po latach małżeństwa aż tak się zmieni i powie mi coś takiego".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Pierwsze lata związku były wspaniałe

Na początku naszego związku wiadomo, jak w każdej relacji było ekstra. Świetnie się ze sobą dogadywaliśmy i można powiedzieć, że rozumieliśmy bez słów. Poznaliśmy się na studiach magisterskich i od razu zaiskrzyło. Nic więc dziwnego, że po studiach od razu razem zamieszkaliśmy i wzięliśmy ślub.

Od razu mieliśmy pod górkę — oboje słoiki z małych miast. Nie stać nas na własne mieszkanie, więc szybko musieliśmy znaleźć pracę w znacznie gorszej branży, niż studia, które skończyliśmy i zacząć żyć na własny rachunek. W końcu zdecydowaliśmy się na ślub.

Muszę jednak przyznać, że pierwsze lata naszego związku naprawdę były super. Mieliśmy w sobie taką młodzieńczą miłość, która sprawiała, że wszelkie problemy schodziły na dalszy plan. Liczyło się tylko nasze uczucie. Prawdziwa namiętna miłość.

Wkrótce potem nasz stan życia znacząco się polepszył, bo oboje dostaliśmy w pracy awanse. Myślałam, że teraz nasze życie będzie ekstra, a jednak myliłam się. Wszystko nagle się zmieniło.

Smutna kobieta kłóci się z mężczyzną Canva

Mój mąż całkowicie się zmienił i go nie poznaje

W teorii, w momencie gdy staliśmy się bogaci, powinniśmy być bardziej szczęśliwi, a jednak tak się nie stało. Mój mąż zupełnie się zmienił i zaczął rościć sobie prawo do tego, jak wyglądam. Ciągle miał do mnie pretensje i mówił, że jego koledzy chwalą się, że ich żony zajmują się domem i tylko gotują obiadki, a ja taka nie jestem, tylko ciągle pracuję, spotkam się ze znajomymi i jadam na mieście, przez co on też nie może zjeść domowego obiadu, chyba że pójdzie do mamusi.

Mam już serdecznie dość tych wszystkich kłótni. Mamy taki styl życia, jaki mamy. Ja nie chcę być kurą domową, tylko chcę się spełniać zawodowo, dzięki czemu stać będzie mnie i Janka na jedzenie na mieście.

Na dodatek jeszcze mąż czepia się mojego wyglądu. W jego ocenie skoro już jestem "jego żoną", to nie ma potrzeby, żebym kupowała ubrania i stroiła się tak, jakbym "chciała kogoś poderwać".

No tego jeszcze nie było. Mąż stał się tak zazdrosny, że zabrania własnej żonie wychodzenia i ładnego ubierania się.

Nie wiem, co się z nim stało i dlaczego aż tak bardzo się zmienił. To chyba przez towarzystwo toksycznych kolegów. Bardzo proszę o rady i jakieś wskazówki. Naprawdę, chciałabym, żeby poprzedni Janek wrócił. Ja bardzo go kocham.

Ola

Poznaj 7 oznak toksycznej relacji!
Źródło: Unsplash
Reklama
Reklama