Joanna Opozda jest samodzielną mamą półtorarocznego Vincenta. I choć całodobowa opieka nad takim malcem z pewnością jest wyzwaniem, to młoda mama nie zamierza korzystać z usług żłobka. Podczas sesji pytań i odpowiedzi, jaką przeprowadziła ostatnio na Instagramie, wyjaśniła, co jest powodem takiej decyzji.
Joanna Opozda opowiedziała o swoich doświadczeniach ze żłobkiem
Joanna Opozda odpowiedziała na kilka pytań zadanych przez śledzące ją w mediach społecznościowych fanki. Aktorka poruszyła kilka wątków, ale szczególnie interesująca wydała się jej wypowiedź dotycząca opieki nad małym Vincentem. 35-latka wyjaśniła, dlaczego nie chce posłać synka do żłobka.
Byliśmy w żłobku. 3 dni adaptacji. Wszystkie dzieci chore. Wmawiali nam, że te biedne maleństwa mają alergie. Glut po pas :( Aż mi było przykro i sama wycierałam im noski. Po 3 dniach Vincent był chory (a był tam godzinę, max dwie dziennie).
Aktorka boi się rozstawać z tak malutkim dzieckiem
Joanna Opozda szczerze przyznała, że nie jest gotowa na to, żeby Vincent poszedł do żłobka. Chodzi o brak komunikacji:
Wydaje mi się, że dopóki dziecko nie mówi, lepiej, żeby było z rodzicami, niemowlak nie powie nam, co go boli, co się działo itd. Wiem, że dzieci chorują, i to jest coś, czego się nie uniknie, ale w wieku przedszkolnym dziecko już przynajmniej potrafi mówić... Powiedzieć, że np. boli je brzuch albo gardło.
Jak widać, aktorkę łączy z synkiem wyjątkowa więź. Ostatnio Joanna Opozda opublikowała zdjęcie, na którym widać twarz małego Vincenta – są do siebie niezwykle podobni!