"Otrzymałam tajemniczy list od babci. Miałam go otworzyć po jej śmierci, ale nie mogłam się powstrzymać"

"Otrzymałam tajemniczy list od babci. Miałam go otworzyć po jej śmierci, ale nie mogłam się powstrzymać"

"Otrzymałam tajemniczy list od babci. Miałam go otworzyć po jej śmierci, ale nie mogłam się powstrzymać"

canva.com

"Moja babcia ma prawie dziewięćdziesiąt lat. Jest już poważnie chora. Zawsze miałam z nią świetny kontakt. Uwielbiam do niej przychodzić. Możemy rozmawiać godzinami. Podczas ostatniej wizyty wręczyła mi list i poprosiła, żebym odczytała go dopiero po jej śmierci. Nie mogłam się powstrzymać i lekturę mam już za sobą. Teraz żałuję, że tak wcześnie otworzyłam kopertę". 

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki. 

Moja babcia jest wspaniała

Babcia jest już wiekowa, ale od zawsze miałyśmy świetny kontakt, więc teraz nie wyobrażam sobie, że miałabym jej nie odwiedzać. To kobieta świetnie wykształcona, która wiele przeżyła i chętnie opowiada niesamowite historie z przeszłości. Uwielbiam tego słuchać. Do kiedy mogła, to czytała książki. Teraz nie pozwala jej na to słaby wzrok. To dlatego ja jej czytam, kiedy ją odwiedzam.

Wspólnie spędzany czas jest dla mnie bardzo wartościowy. Jest mi strasznie przykro, że babcia jest poważnie chora. Ona doskonale wie o tym, że niebawem umrze. To dlatego podczas ostatniej wizyty postanowiła wręczyć mi pewien list. Podobno napisała go już dawno temu z myślą o mnie. Powiedziała, że chce mi to wyznać, ale dopiero po śmierci, dlatego zdecydowała się na taką formę.

babcia i wnuczka, obie mają okulary i przytulają się canva.com

Ten list wszystko zmienia

Babcia zastrzegła i poprosiła o to, żebym list otworzyła dopiero po jej śmierci. Twierdzi, że ta zbliża się wielkimi krokami i nie chce, żeby jej wyznania wpadły w niepowołane ręce. Kiedy przyszłam do domu z kopertą, długo ją oglądałam. Doszłam do wniosku, że muszę przeczytać to teraz, bo będę mogła zadać babci jakieś pytania, a później pozbawię się tej możliwości.

Teraz żałuję, że otworzyłam list tak wcześnie. Babcia napisała w nim, że moja matka, a przy tym jej jedyna córka, tak naprawdę nie jest dzieckiem dziadka. Okazuje się, że miała ona burzliwy romans w młodości, a owocem miłości jest właśnie moja mama.

Jak mam teraz spojrzeć jej w oczy?

To wielka tajemnica babci, którą chciała wyznać na łożu śmierci. Ja teraz nie wiem, jak się zachować. Przecież nie mogę dać babci po sobie poznać, że przeczytałam ten list. Tak naprawdę nie ma to już dziś wielkiego znaczenia, ale nie wiem, czy powinnam o tym mówić mojej mamie? Chyba powinna znać prawdę?

Babcia napisała, że mam zrobić z tą wiedzą to, co słuszne, ale przecież miałam przeczytać list po jej śmierci. Jak długo utrzymać taki sekret w tajemnicy?

Zatroskana Wnuczka 

Monika Miller walczy z przerażającą chorobę. "Tracę świadomość" Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama