"Żona TO przede mną ukrywa. Czy ona ma czternaście lat?! Przecież nie dam jej szlabanu!"

"Żona TO przede mną ukrywa. Czy ona ma czternaście lat?! Przecież nie dam jej szlabanu!"

"Żona TO przede mną ukrywa. Czy ona ma czternaście lat?! Przecież nie dam jej szlabanu!"

Canva

„Mariolka to świetna kobieta i cudowna żona, a od roku niesamowita mama. Właśnie ciąża sprawiła, że moja kicia zrezygnowała z palenia papierosów. Nie mogłem być szczęśliwszy! Nie dość, że pod sercem nosiła naszego wspaniałego synka, to w dodatku rzuciła ten paskudny nałóg, na który wydawaliśmy co miesiąc kupę forsy i — co gorsza — który rujnował zdrowie mojej żony”.

Reklama

* Publikujemy list naszej czytelniczki.

Żona ukrywa to przede mną

Gdy poznałem Mariolę, paliła papierosy. Niby nic wielkiego, ale zawsze mi to przeszkadzało. Jej uzależnienie od fajek nie było jednak nigdy na tyle problematyczne, że chciałbym kiedykolwiek zrezygnować ze związku z nią. Niestety ostatnio przyuważyłem, że ukrywa się przede mną z papierosami. Zacząłem się zastanawiać, dlaczego ta dorosła kobieta zachowuje się, jakby miała czternaście lat? Przecież nie dam jej szlabanu!

Fakt faktem, od roku praktycznie codziennie podkreślam, jak dumny jestem, że nie pali już tego świństwa. Całowanie się z popielniczką nie należało nigdy do najprzyjemniejszych rzeczy pod słońcem, ale dzielnie to znosiłem, kiedy zmagała się ze swoim uzależnieniem. Kiedy Mariola zaszła w ciążę, kategorycznie zrezygnowała z papierosów. Rzuciła fajki praktycznie z dnia na dzień, gdy tylko zobaczyła dwie kreski na teście ciążowym. Nie czekała nawet na potwierdzenie przez lekarza ginekologa, tylko zwyczajnie odpuściła jaranie.

Choć po tylu latach kopcenia jak stara lokomotywa wydawało mi się to niemożliwe, stało się. Tego dnia byłem nie tylko szczęśliwy, że zostanę ojcem, ale też dlatego, że moja ukochana w końcu przestanie zatruwać swój organizm.

Rozczarowany mężczyzna w garniturze i białej koszuli trzymający dłoń na policzku Canva

Myślałem, że ciąża ją odmieniła

Kiedy Wojtuś przyszedł na świat, Marioli zupełnie nie ciągnęło do papierosów. Na początku karmiła piersią i nie chciała, żeby toksyny przedostawały się do mleka. Po pewnym czasie przestawiła malca na mleko modyfikowane, ale nadal nie paliła papierosów. Po roku coś się odmieniło i po kłótni ze swoją przyjaciółką, Mariolka kupiła fajki. Zapytałem ją, czy naprawdę chce wrócić do starego nałogu, ale ona odparła tylko, że chce odstresować się po kłótni, zapali tylko jednego, a resztę papierosów mogę zabrać i schować, a nawet wyrzucić.

Pomyślałem, że to nic złego, a od jednego papierosa jeszcze nikt na świecie nie umarł. Podejrzewam jednak, że właśnie ta fajka zapoczątkowała powrót do dawnych przyzwyczajeń.  Ostatnio wróciłem z pracy trochę wcześniej i chciałem zaskoczyć moją kicię, nic jej o tym nie mówiąc. Kiedy otworzyłem drzwi, jak zwykle dałem jej buziaka i znów poczułem dawne, nieprzyjemne uczucie — smak popielniczki.

Chciałem o tym porozmawiać, ale Mariolka szybko pobiegła do Wojtusia, bo zaczął płakać i jakoś temat się urwał. Kilka dni temu kiedy szukałem w torbie przy wózku smoczka dla małego, znalazłem zapalniczkę. Podejrzewam, że moja żona mnie okłamuje. Muszę z nią poważnie porozmawiać. Mam tylko nadzieję, że nie pali nad wózkiem, bo tego bym jej nie wybaczył!

Wkurzony Dominik

 

Ciężarna Małgorzata Tomaszewska na ramówce TVP łapie się za brzuszek. Internautki: "Dziecko nie wypadnie!" Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama