"Jest mi wstyd za moich rodaków na all inclusive! Zawsze poznam, którzy to nasi! Po jednej rzeczy!"

"Jest mi wstyd za moich rodaków na all inclusive! Zawsze poznam, którzy to nasi! Po jednej rzeczy!"

"Jest mi wstyd za moich rodaków na all inclusive! Zawsze poznam, którzy to nasi! Po jednej rzeczy!"

Canva.com

"Uwielbiam wakacje all inclusive. Jest szybko, sprawnie, wygodnie i niedrogo. Niestety jest jeden ogromny minus takich wyjazdów. Nic na to nie poradzę, ale strasznie jest mi wstyd za naszych rodaków. Zawsze poznam ich po jednej rzeczy! To dlatego na takich wyjazdach, zawsze rozmawiam z mężem po angielsku. Wolę nie przyznawać się, skąd jestem. Przezorny zawsze ubezpieczony".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Jest mi wstyd za moich rodaków na wakacjach all inclusive!

Odkąd zostałam mamą, lubię wyjeżdżać na wakacje all inclusive. Taki wypoczynek to same plusy — bilety, noclegi i dowóz do hotelu, praktycznie wszystko załatwia za nas biuro podróży. Mnie pozostaje tylko się spakować i stawić z walizką w wyznaczonym miejscu na lotnisku.

Poza tym w domu non stop gotuję i robię zakupy spożywcze, a na takim wyjeździe przez 2 tygodnie mogę kompletnie zapomnieć o gotowaniu, a dostaję na stół naprawdę smaczne i wartościowe potrawy! Dlatego w tym roku razem z mężem również zdecydowaliśmy się na wakacje all inclusive, tym razem w Turcji.

Niestety jest jeden ogromny minus. Na takich wyjazdach zazwyczaj staram się unikać moich rodaków. No, co ja poradzę, że najczęściej jest mi strasznie za nich wstyd! Czasem jednak jest to nie do uniknięcia.

wakacje all inclusive, stół z jedzeniem Canva.com

Zawsze i wszędzie poznam, którzy to nasi. Naszych rodaków bardzo łatwo można poznać po jednej rzeczy — praktycznie już od samego rana ustawiają się w kolejce do baru!

Gdy to widzę, jestem w szoku! Jest upał, skwar niesamowity, a niby to eleganckie panie już dzierżą w ręku kieliszek! Przecież w takim upale to trafia do głowy z dwa razy większą siłą niż normalnie!

Naprawdę nie rozumiem, jak można tyle pić na wakacjach przez cały boży dzień! W dodatku często widzę, że robią to matki, młode kobiety z zawieszonymi przy sobie kilkuletnimi dziećmi! Jak im nie wstyd?

Mężczyźni niestety nie są wcale lepsi. A wiadomo, jak to jest. Pijący rodak, to rodak jeszcze mocniej się awanturujący. W ogóle nie dziwię się, że mamy tak złą opinię na świecie — bo sami sobie na nią zasłużyliśmy.

Nie dziwię się też, że na wakacjach all inclusive barmani dają klientom takie małe kubeczki, w które prawie nic się nie mieści. Myślę, że te małe kubeczki zostały wymyślone specjalnie dla nas.

Zawsze poznam, którzy to nasi! Po jednej rzeczy!

Niestety jest coś jeszcze. Za niepohamowaniem w piciu idzie także niepohamowanie w jedzeniu. Wiadomo, że jak się rodak napije, to też później ma ogromny apetyt i może wciągnąć nawet konia z kopytami.

wakacje all inclusive, jedzenie na stołówce Canva.com

Nasi rodacy w tym aspekcie przechodzą naprawdę samych siebie! Oni nie ograniczają się do nałożenia wybranego dania na jeden talerz, o nie. Gdy danego dnia kuchnia serwuje na lunch kilka dań głównych, mój rodak z całą pewnością nałoży sobie je wszystkie na talerz!

Gdy widzę, że na wakacjach all inclusive jakaś rodzinka ma stół zastawiony wieloma talerzami z różnymi potrawami, od razu mam pewność, że to nasi. Praktycznie nigdy się nie mylę.

Przecież, jaki mi wysyłamy sygnał w świat? Że jesteśmy biedakami i na co dzień głodujemy?Że jak ktoś nam coś da "za darmo", to musimy się napchać do utraty przytomności? A co ze zdrowiem? Przecież przejedzenie się nie jest obojętne dla organizmu i dla zdrowia.

To dlatego najczęściej, gdy wyjeżdżam gdzieś za granicę, rozmawiam z mężem po angielsku. Dla bezpieczeństwa. Przezorny zawsze ubezpieczony. Skoro muszę na to patrzeć, to przynajmniej niech mnie nie zaczepiają.

Załamana podróżniczka

Polacy kochają wakacje all inclusive! Zebraliśmy najlepsze MEMY! Zobacz galerię!
Źródło: Blasty.pl
Reklama
Reklama