"Poszłam tylko wyrzucić śmieci... Nie uwierzycie, jaki skarb znalazłam! Niesamowite, co ludzie zostawiają na śmietniku"

"Poszłam tylko wyrzucić śmieci... Nie uwierzycie, jaki skarb znalazłam! Niesamowite, co ludzie zostawiają na śmietniku"

"Poszłam tylko wyrzucić śmieci... Nie uwierzycie, jaki skarb znalazłam! Niesamowite, co ludzie zostawiają na śmietniku"

Canva

"Mieszkam na dużym osiedlu, jest tutaj ponad setka mieszkań. Gdy się tutaj przeprowadzałam, nie miałam pojęcia, co mnie spotka. Tego wieczoru poszłam tylko wyrzucić śmieci... Nie uwierzycie, jaki skarb znalazłam w śmietniku! Toż to kosztuje fortunę... Nieprawdopodobne, co ludzie potrafią wyrzucić na śmietnik... To odkrycie zmieniło mój styl życia".

Reklama

*Publikujemy list od czytelniczki.

Po przeprowadzce trafiłam na osiedle z otwartymi śmietnikami. Znalazłam tam prawdziwy skarb

Kilka miesięcy temu przeprowadziłam się do nowego mieszkania. Nie mieszkam w jakiejś superbogatej ani nowej dzielnicy. Powiedziałabym, że okolica jest dość przeciętna, dużo tutaj starszych osób, bloki są w różnym stanie, sporo zabudowy z wielkiej płyty. Mam za to blisko do pracy, więc nie narzekam, a osiedle jest duże i zielone.

Początkowo denerwowały mnie te otwarte śmietniki, które znajdują się wzdłuż całej naszej ulicy i kilku równoległych, ale po ostatnim szokującym znalezisku i późniejszych odkryciach — zupełnie zmieniłam zdanie.

Tego wieczoru poszłam jak zwykle wyrzucić śmieci. Nie spodziewałam się, co zastanę w altance. W zasadzie to nigdy mnie to nawet nie interesowało, bo nie jestem aż tak biedna ani zdesperowana, żeby wertować zawartość kontenerów... Wstydziłabym się coś stamtąd zabierać.

Tym razem jednak moją uwagę przyciągnęło niewielkie pudełko stojące w kącie przy wejściu. Z czymś, co od dawna chciałam kupić, tylko nie mogłam się zdecydować na model...

Ozonator do odkażania pomieszczeń! I to taki z najwyższej półki cenowej, na jakiego zakup nie mogłabym sobie pozwolić. Przełamałam wstyd, ukradkiem podniosłam pudełko i okazało się, że sporo waży — coś jest w środku!

Nie myśląc wiele, zgarnęłam karton do domu i dopiero za swoimi drzwiami otworzyłam, żeby sprawdzić zawartość. Jaki był mój szok, gdy okazało się, że wewnątrz znajdował się nowy, fabrycznie zapakowany sprzęt! Chyba nigdy nie był nawet wyjęty z folii. Mojej babci proponowano taki sam za bagatela 10 tysięcy na jakimś pokazie promocyjnym.

Nieprawdopodobne, bo za taki model zapłaciłabym małą fortunę. Co najlepsze, okazał się sprawny. Jak to możliwe, że ktoś uznał go za niepotrzebnego śmiecia?

Kontener pełen śmieci po remoncie na tle ślicznego domku Canva

To znalezisko zmieniło mój styl życia na zero waste

W głowie się nie mieści, jacy ludzie są rozrzutni albo bezmyślni — sama nie wiem. Od tamtej pory dużo uważniej przyglądam się, jakie skarby tym razem uda się odkryć w plastikowych skrzyniach naszego śmietnika.

Zapisałam się nawet do specjalnych grup śmietnikowych w mediach społecznościowych... i to był kolejny szok! Ze zdziwieniem odkryłam, że wieści o niepotrzebnych rzeczach i nieprawdopodobnych wystawkach roznoszą się po całym mieście... A normalni, wcale nie biedni ludzie robią wręcz wyścig po najlepsze fanty.

W życiu nie uwierzylibyście, ile skarbów trafia do śmieci, choćby dlatego, że ktoś nie zdaje sobie sprawy z ich wartości.

To znalezisko i odkrycie zmieniło mój styl życia i wygląd mojego mieszkania. Meble, zastawę i kwiaty mam ze śmietników. Przestałam nawet kupować ubrania w sklepach, bo większość garderoby mam teraz z wystawek...

A za zaoszczędzone pieniądze mogę jechać na dodatkowe wakacje. Walizkę też mam ze śmietnika.

Teraz żyję zdecydowanie bardziej w duchu zero waste.

Julka Z.

Upokorzona Doda grzebie w śmieciach, ale zapewnia, że "warto było". Wszystko przez nieszczęśliwy wypadek...
Źródło: .instagram.com/dodaqueen/
Reklama
Reklama