"Moja starsza schorowana mama nie docenia mojej pomocy. Wiecznie jest niezadowolona"

"Moja starsza schorowana mama nie docenia mojej pomocy. Wiecznie jest niezadowolona"

"Moja starsza schorowana mama nie docenia mojej pomocy. Wiecznie jest niezadowolona"

Canva.com

"Moja matka ma ciężki charakter i jest toksyczną osobą. Gdyby tego było mało, jest schorowana i zła na cały świat. W ogóle nie docenia tego, że się dla niej poświęcam i pomagam jej, jak mogę. Jej zdaniem wszystko robię źle i nie wystarczająco. Mam tego dość! Mam ochotę rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady, bo podskórnie czuję, że nigdy jej nie zadowolę!"

Reklama

*Publikujemy list od czytelniczki.

Moja starsza schorowana mama nie docenia mojej pomocy

Kiedy 5 lat temu odszedł mój tata, nie było nam łatwo. Widziałam, że moja mama oddałaby wszystko za jego zdrowie. Niestety nie udało się uratować mu życia, rak go zdławił. Teraz moja mama jest schorowana i sama potrzebuje pomocy.

Staram się, jak mogę, żeby jej pomóc, ale nie jest mi łatwo, bo... moja mama jest strasznie toksyczną osobą. Moja mama jest wiecznie niezadowolona i kompletnie nie docenia mojej pracy i pomocy. Przykłady? Proszę bardzo.

Wiem, że moja rodzicielka jest pedantką, ale nie ma już siły, by sprzątać. Dlatego znalazłam i zatrudniłam sprzątaczkę do pomocy w jej mieszkaniu. Jakież było moje zdziwienie, gdy okazało się, że moja mama ją zwolniła, bo posprzeczały się o jakieś drobiazgi! Moja mama jest strasznie wrażliwą osobą i bardzo łatwo ją urazić. Jestem pewna, że ta sprzątaczka powiedziała jakąś głupotę, może źle dobrała słowa, a moja mama — od razu wielka obraza majestatu!

babcia puszcza bańki mydlane Canva.com

Poza tym moja mama jest schorowana, więc załatwiłam jej rehabilitację w jednym z ośrodków. Niestety poszła na nią tylko raz, a później stwierdziła, że prowadzący rehabilitację jest niemiły i z niej zrezygnowała! Miała gdzieś to, że to ja poświęciłam swój czas, żeby jej to załatwić, że ja jeździłam z formularzami po mieście! Teraz ta rehabilitacja przepadła i otrzymał ją ktoś inny, a mnie czasu nikt nie zwrócił.

Innym razem moja mama obraziła się na właściciela sklepu. Moja mama jest otyła i niestety też trochę niezdarna i niechcący zrzuciła jakiś produkt w jego sklepie. Nie spodobał się jej sposób, w jaki sprzedawca zwrócił jej uwagę i, tak, tak, domyślacie się, na niego też się obraziła! Stwierdziła, że jej noga w tym sklepie już nie powstanie. To kompletnie bez sensu, bo to najbliższy warzywniak od jej mieszkania. Ona woli jednak nadkładać drogi i chodzić do innego.

Moja mama nie docenia mojej pomocy

Takich sytuacji mogę mnożyć i mnożyć. Najgorsze to to, że ja biorę dzień wolny w pracy, by jej w czymś pomóc, a ona kompletnie nie docenia mojej pomocy. Jestem zła, że nie umiem być jak moja starsza siostra. Ona w ogóle nie pomaga naszej mamie i się nią nie interesuje.

Co gorsze, moja mama już przywykła do takiego stanu rzeczy i nie prosi o pomoc swojej starszej córki, tylko wręcz żąda tej pomocy ode mnie! Nie bierze pod uwagę tego, że ja też mam swoje plany i nie mogę być na każde wyciągnięcie ręki!

Ostatnio moja kuzynka wyprawiała urodziny córki i zaprosiła nas na przyjęcie. Moja mama z góry założyła, że to ja ją tam zawiozę, ale zawsze tak jeździłyśmy, więc w sumie jej się nie dziwię. Przyjechałyśmy więc. Moja kuzynka mieszka na co dzień w innym mieście, więc ja też chciałam się z nią spotkać i pogadać. Jednak mojej mamy to w ogóle nie interesowało.

W pewnym momencie znudziła się przyjęciem i zażądała, żebym odwiozła ją do domu! Tak, miała gdzieś moje plany i pragnienia. Ona chce do domu, więc mam ją natychmiast odwieźć! Miała gdzieś to, że gdy ją odwiozę, to przyjęcie u kuzynki już się skończy i nie będę miała po co wracać.

Jestem tym wszystkim szczerze wykończona. Latam wokół własnej matki, by ją zadowolić, a ona nie dość, że kompletnie tego nie docenia, to jeszcze co chwilę ma do mnie pretensje.

Jestem przerażona, że tak już teraz będzie wyglądać moje życie, a jestem przekonana, że będzie tylko gorzej. Mam ochotę rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady. Błagam, czy macie jakieś pomysły, jak wyzwolić się z tego chorego układu?

Dorosła córka toksycznej matki

Sędzia Anna Maria Wesołowska wróciła! Ma prawie 70 lat i trzyma się świetnie! Jest babcią 6 wnucząt! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama