"Mój tata ma nową dziewczynę... Młodszą ode mnie! Nie domyślicie się, jak to usprawiedliwia..."

"Mój tata ma nową dziewczynę... Młodszą ode mnie! Nie domyślicie się, jak to usprawiedliwia..."

"Mój tata ma nową dziewczynę... Młodszą ode mnie! Nie domyślicie się, jak to usprawiedliwia..."

Canva

"Mój tata chyba upadł na głowę. Jak on mógł po rozstaniu z mamą wziąć sobie taką wytapetowaną małolatę z wymalowanymi pazurami... Przecież ona ma mniej lat niż ja! Nie wstyd mu, że wygląda, jakby spotykał się z własną córką?! Boję się, że ona chce go naciągnąć na kasę, a on zakochał się bez rozumu i wynikną z tego same kłopoty. Ojciec nie widzi problemu. Żebyście wiedzieli, jak się tłumaczy..."

Reklama

*Publikujemy list od czytelniczki.

Tata zapomniał powiedzieć, że jego nowa dziewczyna jest młodsza ode mnie

Odkąd moi rodzice się rozwiedli, minęło już kilka lat. Nie mam nic przeciwko temu, żeby oboje kogoś mieli... To normalne, że chcą sobie ułożyć życie na nowo.

Nie było dla mnie tajemnicą, że od jakiegoś czasu mój tata ma nową kobietę. Mówił o niej otwarcie... Wspominał, że to szczupła brunetka, zadbana. Mieszka w kawalerce, pracuje, podobno się dokształca.

Niby wszystko pięknie... Zapomniał tylko wspomnieć, że jego dziewczyna jest młodsza ode mnie! Z wyglądu to ona nie ma więcej niż 25, może 30 lat...! Ja mam 36 lat, a tata 56... Po co mu taka młódka?!

Ona owinęła go sobie wokół palca. Boję się, że to się źle skończy

Wczoraj przypadkiem zobaczyłam ich razem w restauracji. Obejmowali się i wymieniali czułości, a ja poczułam się beznadziejnie.

Nie jestem jego przyzwoitką, to dorosły mężczyzna i wydawałoby się, że powinien wiedzieć, jak się zachować... ale z tą laską przegiął. Jak można się tak mizdrzyć publicznie i jeszcze być z tego dumnym...

Zbliżenie na stół, splecione ręce kobiety i mężczyzny Canva
Nic mu nie mówiłam, ale przyznam, że jestem zszokowana i nie wiem, co robić. Wstyd mi, jak pomyślę, że ktoś z rodziny i moich znajomych mógłby ich zobaczyć. Siwowłosy facet i małolata... O czym oni w ogóle rozmawiają? A może właśnie wcale nie rozmawiają... Nawet nie chcę sobie tego wyobrażać, bo od razu robi mi się niedobrze.

Poza tym martwię się o tatę. Mam ogromne obawy, że ona zwietrzyła łatwy kąsek i chce go oskubać z kasy. Bo przecież jak gdzieś razem wychodzą, to on płaci...

Naciągnie go nowe ciuszki i kosmetyki, kolacje w restauracji, wyjścia do kina, do kosmetyczki, inne pierdolety... On nie zdaje sobie sprawy, jakie są teraz dziewczyny, to kompletnie inne pokolenie.

Próbowałam z nim szczerze porozmawiać, żeby przemyślał, czy ten związek ma przyszłość... Bo może wcale nie warto się w taki układ pakować. Jeśli zamieszkają razem, to jak wyobraża sobie to, żebym do młodszej macochy mówiła "mamo"...

Na pewno jest dużo wolnych kobiet bardziej w jego wieku. Takich, które zrozumieją jego potrzeby i będą dla niego wsparciem, a nie tylko drenażem portfela.

Tata nie chce żadnych rad. Nie zgadniecie, jak się tłumaczy z tego związku...

Tata jest zupełnie omotany przez tę laskę. Kazał mi nie wtrącać się do jego wyborów. On sobie poradzi, ułoży sobie nowe życie razem z Andżeliką.

Ta młoda kobieta jest jego wielką miłością i wara nam od tego. Ona też go kocha prawdziwie. Niemożliwe, żeby miała go skrzywdzić.

Powiedział, że przy niej w końcu czuje się sobą, bo małżeństwo z mamą to było kilkanaście lat orki i nudy... Miał już tego dość. Naprawdę, życie z nami było dla niego tak ciężkie i nużące?! Poczułam się tak, jakby ktoś dał mi w twarz.

Nie wiem, czy mimo niesmaku mam zaakceptować jego wybór? Czy nie poddawać się, może jednak uda się przemówić mu do rozsądku...

Izabela

Robert De Niro – ojciec siedmiorga (!) dzieci, w przerwach aktor. Pamiętacie, w czym zagrał? Tu "Prawo Bronksu".
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama