Scarlett to 9-latka, której mama jest uznaną tatuatorką. I to właśnie mama zachęciła dziewczynkę do spróbowania swoich sił w sztuce tatuażu. Początkowo dziewczynka ćwiczyła na sztucznej skórze i szło jej zaskakująco dobrze. Tak dobrze, że poszła o krok dalej!
Scarlett zainteresowała się pracą swojej mamy-tatuatorki
Christine Fleming jest kanadyjską tatuatorką i mamą 9-letniej Scarlett. Kobieta jakiś czas temu zauważyła, że dziewczynka wykazuje duże zainteresowanie jej pracą. Nic dziwnego, to naturalny etap rozwoju większości dzieci. A że mama Scarlett jest akurat tatuatorką...
Najpierw 33-letnia Christine zaproponowała córce narysowanie własnych wzorów i pozwoliła ćwiczyć jej na sztucznej skórze, której początkujący tatuatorzy używają do opanowania techniki. Christine była zaskoczona, jak dobrze Scarlett poradziła sobie z projektowaniem wzorów i jak sprawnie operuje maszynką. Niewiele się zastanawiając, postanowiła pójść o krok dalej i zaoferowała córce miejsce na swojej własnej nodze!
9-latka zaczęła tatuować własną mamę!
Dziewczynka zaczęła od prostego serduszka, które wytatuowała na nodze mamy. 33-latka była zachwycona rezultatem:
Pozwoliłam jej zrobić malutkie serduszko na mojej nodze i wyszło to zaskakująco dobrze.
Scarlett postępuje zgodnie z moimi instrukcjami, co daje świetne efekty.
Kolejnym tatuażem, jaki samodzielnie wykonała 9-latka, był bardziej skomplikowany motylek. Ponieważ ta praca również wyszła rewelacyjnie, kolejny wzór, kwiatuszka, Scarlett zaprojektowała już sama, a potem – podobnie jak dwa poprzednie – wytatuowała go na nodze mamy.
Christine cieszy się z nowych umiejętności córki, ale zaznacza, że nie będzie jej do niczego zmuszać ani sugerować jej wyboru ścieżki zawodowej. Jest zadowolona, że Scarlett stała się dzięki tatuowaniu bardziej pewna siebie. A ją przepełnia znana każdemu rodzicowi duma.
Źródło: Mirror