Śpiący prorok z Leszczyna podzielił się niepokojącymi wiadomościami na temat przyszłości Polski. Szczególnie jego wizje dotyczące III wojny światowej robią nieprawdopodobne wrażenie.
Co będzie świadczyć o wybuchu III wojny światowej?
Marian Węcławek nie bez przyczyny zwany jest polskim Nostradamusem. Mężczyzna już kilkanaście lat temu dzielił się z odbiorcami zaskakującymi wizjami, z których bardzo wiele się spełniło. Radio Zet przypomina najbardziej mrożącą krew w żyłach przepowiednię znanego profety, który wspomniał o wybuchu III wojny światowej. Zanim zacznie się największa katastrofa dla świata, pojawią się pewne niepokojące sygnały.
Religia rzymskokatolicka ma coraz bardziej upadać. Zakonnicy mają być mordowani, a papież ucieknie. „Nowym Watykanem” ma być Częstochowa lub Madryt. Nowym zwierzchnikiem Kościoła ma też zostać czarnoskóry mężczyzna
Przed samym wybuchem wojny dojdzie "do krwawych wydarzeń w Rosji". Co ciekawe, zdaniem proroka z Leszczyna wojna rozpocznie się od ataku Chin na Rosję i Niemiec na Polskę.
Canva
W czasie wojny zostanie użyta broń atomowa
Prorok twierdzi, że w czasie III wojny światowej nie będą niszczone słowiańskie miasta, bo okupanci będą liczyć na włączenie tych terenów do swoich państw. Z jego relacji wynika też, że dwukrotnie zostanie użyta bomba atomowa.
Jest mi wiadomo tylko o dwóch bombach. Jedna wybuchnie w rejonie Mont Blanc przeciwko agresorowi, który dojdzie aż do Hiszpanii. Rosjanie wracać będą w takim chaosie i rozprężeniu, że nie będą wiedzieć, kto jest ich wrogiem, a kto przyjacielem. Na Polskę żadna bomba nie spadnie, chociaż takie zagrożenie nastąpi
W ocenie profety Polska wyjdzie z tej wojny znacznie silniejsza i stanie się globalnym mocarstwem. Granice naszego państwa będą sięgać aż po Odessę i Kijów, a wiele postradzieckich państw będzie chciało się przyłączyć do polskiego projektu imperialnego.
Źródło: Radio Zet