Brian Stanley jest pochodzącym z Kalifornii inżynierem, który stracił zaatakowane przez nowotwór oko. Od dwóch lat zamiast klasycznej protezy gałki ocznej nosi zaprojektowaną przez siebie... latarkę. Musi być prawdziwym fanem Terminatora!
Brian Stanley stworzył oko, które świeci!
Brian Stanley w swojej pracy zawodowej specjalizuje się w prototypach, dlatego samodzielne stworzenie niezwykłej protezy oka było dla niego z pewnością prostsze niż dla przeciętnego Kowalskiego. Tym niemniej oko, które pełni funkcję latarki, robi ogromne wrażenie. Konstruktor nazwał je "Titanium Skull Lamp".
Światełko ma moc pozwalającą oświetlić cały pokój. Brian w jednym z filmów umieszczonych w swoich mediach społecznościowych wyjaśnia inne zalety niesamowitego urządzenia:
Jest idealne do czytania w ciemności!
Bateria w świecącej protezie gałki ocznej wytrzymuje około 20 godzin. Latarka się nie nagrzewa, a w czasie dwóch lat używania swojego wynalazku Brian nie stwierdził żadnych skutków ubocznych. Może poza tym, że zapomniał już, jak wygląda z klasyczną protezą:
Tak właściwie to założyłem moją zwykłą protezę zaledwie kilka razy, od kiedy sam stworzyłem ten tytanowy model. Za każdym razem jestem zaskoczony, kiedy przypominam sobie, że mogę wyglądać "normalnie".
instagram.com/bsmachinist
Brian zaprojektował różne wersje kolorystyczne magicznego oka
Brian Stanley eksperymentuje nie tylko z funkcjonalnością protezy, ale i z jej wyglądem. Sprawdza różne kolory i kształty źrenic, które dostosowuje do okazji, ma na przykład okolicznościowe wersje na Halloween.
Osoby, które śledzą pomysły Briana w mediach społecznościowych, często pytają go, czy sprzedaje swój wynalazek. Inżynier nie wyklucza, że w przyszłości oko cyborga będzie do kupienia.
Źródło: Interesting Ingeneering
