"Teściowa pochwaliła się, że jestem w ciąży, a ja sobie tego nie życzyłam! Co za babsko!"

"Teściowa pochwaliła się, że jestem w ciąży, a ja sobie tego nie życzyłam! Co za babsko!"

"Teściowa pochwaliła się, że jestem w ciąży, a ja sobie tego nie życzyłam! Co za babsko!"

canva.com

Gdy zaszłam w ciążę, prosiłam męża, aby nie chwalił się jeszcze nikomu, że spodziewamy się dziecka, ponieważ różnie to może być, a najlepiej potem podzielić się tą radosną nowiną na przykład podczas wspólnego rodzinnego obiadu. Niestety Paweł postanowił zadecydować za mnie i powiedział mamie. że jestem w 10. tygodniu ciąży.

Reklama

"Powiedział matce, że spodziewam się dziecka!"

Większość kobiet, które spodziewały się dziecka, dobrze wiedzą, że na początku nie mówi się o takich rzeczach jak ciążą, poród i etc, ponieważ wszystko może się wydarzyć i niestety czasem dochodzi do poronienia. Nie powiedziałam nawet swojej mamie, a on już zdążył wypaplać wszystko swojej, która jest jedną z największych plotkarek, jakie znam.

Najśmieszniejsze jest to, że nawet nie zadzwoniła do mnie i nie pogratulowała, tylko od razu zadzwoniła do swojej przyjaciółki, której o wszystkim powiedziała i dopiero ta zadzwoniła do mnie z gratulacjami. Czułam ciarki żenady, że Weronika zachowała się w ten sposób, ponieważ spodziewałam się czegoś więcej po 50-letniej kobiecie, która jest nauczycielką i powinna mieć więcej oleju w głowie...

Nie miałam zamiaru milczeć i powiedziałam jej, że o takich rzeczach się nie mówi tak wcześnie, ponieważ w dzisiejszych czasach ciąże są bardzo często zagrożone i może dojść do komplikacji i do poronienia, a ja nie chcę całemu światu później opowiadać o tym, że przeżyłam jakąś osobistą tragedię.

ciężarna trzyma się za brzuch canva.com

"Ona kompletnie nic nie rozumie"

Ona jak zawsze zresztą nie przeprosiła mnie za to, tylko zaczęła obracać kota ogonem i mówić coś na zasadzie, że ja to tylko wszystko widzę w czarnych barwach i nie potrafię cieszyć się z ciąży i z tego, że rodzina się powiększy. Szczerze mówiąc, to myślała,m że jej walnę, bo takie gadanie jest po prostu tak słabe i nie na miejscu, że powinna się 20 razy ugryźć w język, zanim taką głupotę w ogóle powie na głos.

Chyba już nie pamięta, gdy jej córka spodziewała się dziecka i miała jakieś komplikacje i sama prosiła, aby nie opowiadać nikomu, że Marta spodziewa się dziecka. No i co robi po kilku latach? Lekceważy mnie i moje potrzeby! Oczywiście ta sytuacja doprowadziła do tego, że pokłóciłam się z mężem, ponieważ on nie potrafił pojąć, jak ja mogę być zła na mamusię. No i zamiast cieszyć się ze stanu, w którym jestem, przepłakałam dwie noce, bo mój mąż nie potrafił zrozumieć, o co mi tak naprawdę chodzi. Czy tak trudno postawić się na czyimś miejscu i naprawdę zrozumieć, że ludzie są różni i jeżeli się o coś prosi, tym bardziej swojego małżonka, to powinno się dotrzymać tajemnicy i po prostu nie zachowywać w ten sposób?

21-latka wydała prawie 200 000 zł, żeby wyglądać jak Barbie. Przez monstrualnie duże usta ciężko jej się mówi... Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/jessy.bunny.official
Reklama
Reklama