"Przyjaciółka strasznie się spasła. Dla jej dobra mówię prostu z mostu co o tym sądzę, a jeszcze mi się za to dostaje!"

"Przyjaciółka strasznie się spasła. Dla jej dobra mówię prostu z mostu co o tym sądzę, a jeszcze mi się za to dostaje!"

"Przyjaciółka strasznie się spasła. Dla jej dobra mówię prostu z mostu co o tym sądzę, a jeszcze mi się za to dostaje!"

CANVA

"Jedna z moich przyjaciółek jest gruba. W zasadzie zaczęła wyglądać jak monstrum. Ja mówię jej wprost, co sądzę o jej nadwadze, reszta znajomych udaje, że problem nie istnieje. Ostatnio nawet mi się dostało za moje zachowanie. No sorry, ja nie mam złych intencji. Robię to dla jej dobra. Jeszcze kiedyś mi podziękuje!

Reklama

Moja przyjaciółka strasznie się spasła

Od wielu lat tworzymy grupkę przyjaciół. W sumie można powiedzieć, że razem dorastaliśmy. Trzymamy się od gimnazjum. Każdy z nas się zmienił. Jesteśmy już dorośli i nie spędzamy razem tyle czasu co kiedyś, ale uważam, że nadal możemy mówić sobie wprost, co nam leży na wątrobie.

Aśka od końca liceum cały czas tyje. Najpierw zaczęła brać pigułki i w sumie od tego się zaczęło. Co roku kilka kilo więcej. Wiadomo, żadna z nas nie wygląda już jak nastolatka, ale ona mocno przybrała.

Z każdym rokiem jest gorzej. Na początku sama widziała problem. Stosowała co rusz nową dietę, nawet chodziłyśmy razem na fitness. Od razu poprawiła nam się kondycja, ale Asia nic nie chudła. Tłumaczyła, że taki jej urok. Niby była na diecie i ćwiczyła, a waga ciągle rosła. Współczułam jej cholernie, bo wyglądała już naprawdę nieciekawie.

Nie robiłam jej wymówek. Widziałam, że ćwiczy i wcina sałatki, a dupsko rośnie. Aż któregoś dnia wszystko się wyjaśniło. Spotkałam ją w ogródku pizzerii. Ona nie jadła! Ona pochłaniała jedzenie jak zwierze. Wyglądało to obrzydliwie. Nic dziwnego, że tak się spasła.

Na stole leży fast sood CANVA

Przyjaciele nie widzą problemu

Przy najbliższym spotkaniu totalnie zmieniłam do niej stosunek. Nie wspominałam, że ją widziałam, ale bez ogródek powiedziałam, że spasła się solidnie. Od tego momentu się nie szczypię. Walę prosto z mostu teksty, że z taką dupą musi siedzieć z przodu auta, bo z tyłu nie zmieści się z pozostałymi. No sorry może to ją otrzeźwi. Jak ona chce mieć dzieci, jak nie da rady za nimi nadążyć!

Uważam, że lepiej jak usłyszy ode mnie prawdę prosto z mostu, niż będzie musiała przekonać się, jak tusza ją ogranicza. To będzie brutalna lekcja.

Ja uważam, że Aśka jeszcze mi za to podziękuje, a znajomi jadą po mnie! Uważają, że przeginam. Nie dociera do nich, dlaczego to robię. Ja naprawdę próbowałam jej pomóc w inny sposób, ale skoro oszukuje i kłamie, to tylko brutalna prawda może ją otrzeźwić. Możemy chodzić na siłkę 7 razy w tygodniu, ale póki będzie żreć takie ilości, w życiu nie schudnie!

Moim zdaniem większą krzywdę robią jej pozostali, udając, że to nie ich sprawa. Ja próbuję ratować przyjaciółkę, a reszta olewa problem. Jak byśmy wszyscy mówili wprost, że Asia ma poważny problem, może w końcu coś by z tym zrobiła. Teraz to już chyba waży ze 100 kilo... Zaraz obudzi się jako kaleka. Ma dopiero 25 lat. Powinna się w końcu ogarnąć"

Dominika Gwit w kostiumie kąpielowym chwali się apetycznymi pośladkami i odpowiada hejterom! "Jestem gruba i mam siedzieć w domu?!"
Źródło: instagram.com/dominikagwit
Reklama
Reklama