"Moja córka ma dziewczynę. Jestem otwarta, ale to dla mnie nie do zaakceptowania"

"Moja córka ma dziewczynę. Jestem otwarta, ale to dla mnie nie do zaakceptowania"

"Moja córka ma dziewczynę. Jestem otwarta, ale to dla mnie nie do zaakceptowania"

canva

Rodzicielstwo to bardzo trudna droga. Często rodzice powtarzają, że akceptują dziecko takim, jakim jest. W teorii brzmi prosto. Co jednak, gdy nasze oczekiwania zostają zawiedzione? Łatwo składać deklaracje, gdy wszystko idzie po naszej myśli. Dopiero w chwili próby okazuje się na co tak naprawdę jesteśmy gotowi...

Reklama

"Okazało się, że moja córka ma dziewczynę"

Napisała do nas pani Ola. Kobieta przeżyła bardzo trudną, rodzicielską próbę. Nagle okazało się, że jej świat wygląda inaczej niż sobie wyobrażała:

Moja Marta ma 15 lat. Jak każda nastolatka ma swoją przyjaciółkę. Dziewczynki spędzają razem dużo czasu. W ogóle mnie to nie martwiło. Magda też jest super i widać, że dziewczyny doskonale się rozumieją. Nie przypuszczałam, że pod płaszczykiem przyjaźni moja córka skrywa taką tajemnicę...


Nastolatki mają prawo do swoich tajemnic i swojej prywatności. Ale wiadomo, że rodzice martwią się o swoje pociechy i niestety chcą je mocno kontrolować:

O wszystkim dowiedziałam się przez przypadek. Staram się tego nie robić, ale ostatnio przejrzałam telefon Marty. Nie mogłam uwierzyć w to, co tam było. Namiętne pocałunki dziewczyn nie pozostawiają złudzeń! Marta jest lesbijką!

wtulone nastolatki canva

Pani Ola nie potrafi zaakceptować orientacji córki

Dla kobiety informacja była szokiem. Totalnie nie spodziewała się tego, że jej córka odbiega od jej wyobrażeń. Pierwszy krok już za nią. Dowiedziała się prawdy. Teraz od niej zależy, jak postąpi:

Ja w ogóle nie wiem co mam zrobić. Wydawało mi się, że jestem otwartą osobą. Mam znajomych o innej orientacji i totalnie mi to nie przeszkadza. Niestety nie wyobrażam sobie co mam teraz zrobić. Moja córka... No to niemożliwe.
Jestem w kropce. nie mogę się przyznać, że szperałam jej w telefonie. Z drugiej strony wiem, że nie wytrzymam.
Jak ja mam teraz zareagować, jak do córki przyjdzie jej dziewczyna? Będą obmacywać się za ścianą pewne, że matka myśli, że grzecznie się uczą... A może to tylko szczeniackie wygłupy. Wariuję! Co robić?

W słowach kobiety nie widać tej deklarowanej otwartości... Może gdyby zaufała córce i tak jej nie kontrolowała, Marta sama przyszłaby do niej i powiedziała o dziewczynie. Może słysząc to od własnego dziecka łatwiej by przyjęła szokującą informację...

Wakacyjny baby boom. W galerii słodkie bobaski i i ich sławne mamy
Źródło: instagram.com/majahyzy
Reklama
Reklama