Joanna Racewicz na premierze filmu "Marzec '68" postawiła na młodzieżową stylizację ze skórzaną ramoneską w roli głównej. Internauci patrzą jednak na jej twarz. Co się z nią stało?
Joanna Racewicz w młodzieżowej stylizacji na premierze filmu "Marzec '68"
Joanna Racewicz była jedną z gwiazd, które w poniedziałek zjawiły się na premierze filmu "Marzec '68" w reżyserii Krzysztofa Langa. 48-latka zazwyczaj wybiera bardzo eleganckie stylizacje - ostatnio uwielbia damskie garnitury w ciemnych kolorach.
Tym razem jednak postawiła na młodzieżową stylizację! Dziennikarka założyła czarny materiałowy kombinezon, na który narzuciła czarną skórzaną ramoneskę. Do stylizacji dobrała złotą torebkę na oryginalnym czarnym grubym łańcuchu i czarne buty.
Ten jeden element garderoby - ramoneska - sprawił, że cała stylizacja nabrała innego młodzieżowego charakteru, a sama dziennikarka wyraźnie dzięki niej odmłodniała.
Joanna Racewicz - co się stało z jej twarzą?
Jednak uwaga internautów skupiła się na twarzy Joanny Racewicz. Dziennikarka nie ukrywa, że korzysta z dobrodziejstw medycyny naturalnej i chce się odmłodzić nie tylko samą stylizacją, ale i również zabiegami.
Racewicz słynie z upartej chęci zatrzymania upływającego czasu. O ile jeśli chodzi o stylizację, to jest to w pełni zrozumiałe, o tyle w kwestii zabiegów, może czasem warto powiedzieć sobie dość? Przynajmniej takiego zdania są internauci.
Co jej się z twarzą stało?
Młodzieńcza? Raczycie żartować. Raczej jak topniejąca woskowa świeca.
Jak można sobie zrobić taką krzywdę?
- komentowali w portalu Pudelek.pl
Jak ci się podoba jej młodzieżowa stylizacja?