Agnieszka Radwańska zdradza szczegóły swojego ślubu i wesela. Jej pierwsza suknia okazała się....koszmarem!

Agnieszka Radwańska zdradza szczegóły swojego ślubu i wesela. Jej pierwsza suknia okazała się....koszmarem!

Agnieszka Radwańska zdradza szczegóły swojego ślubu i wesela. Jej pierwsza suknia okazała się....koszmarem!

MW Media

Agnieszka Radwańska wyszła za mąż za Dawida Celta w 2017 roku. Była tenisistka przez długi czas nie chciała zdradzać szczegółów swojego wielkiego dnia, jednak opowiedziała o tym Izabeli Janachowskiej. Okazało się, że jej wymarzona suknia okazała się koszmarem, a prywatność zniszczona przez obsługę ślubu.

Reklama

Niefortunna suknia ślubna Agnieszki Radwańskiej

Agnieszka Radwańska w rozmowie z Izabelą Janachowską zdradziła, że miała trzy suknie: jedna do kościoła i na obiad, druga do tańca, a ostatnia na poprawiny. Pierwsza suknia miała być w kształcie księżniczki, bardzo zdobna i elegancka i posiadać 100 metrów tiulu. Tak też się stało. Kobieta wybrała projektantkę Agnieszkę Maciejak, która stworzyła wszystkie trzy kreacje. Mimo że tenisistka była zachwycona wyglądem sukni, to przez wzgląd na upał (w dniu wesela temperatury sięgały 35 stopni) Radwańska bardzo się w niej męczyła, ponieważ była ciężka i niewygodna. W rozmowie z weeding planerką tenisistka wyznała, że ściągnęła ją już po obiedzie z wielką ulgą i łzami szczęścia. Kreacja kosztowała 52 tysiące złotych, była szyta przez 8 miesięcy czyli przez 450 godzin i miała 6 tysięcy kryształków. Następnego dnia w niedzielę, suknia została przekazana na WOŚP. Druga suknia była bardzo wygodna i krótka, wykonana ze skóry i ozdobiona piórami. Agnieszka Radwańska miała 4 pary butów o różnej wysokości obcasów od Louboutina. Jednak w żadnych z nich nie wytrzymała zbyt długo i około północy przebrała je na różowe trampki. Wszystko przez niewygodę butów, upał i kontuzję stopy tenisistki, której nie pomagały żadne leki, a stopa bolała ją już podczas składania życzeń przez gości.
agnieszka radwanska w dniu ślubu AKPA

Szczegóły wesela

Goście bawili się w wynajętym na 3 dni hotelu w Krakowie. Agnieszka Radwańska zaprosiła 130 osób, dla których zostały przygotowane takie atrakcje, jak: DJ, muzyka na żywo, candy bar, fotobudka, magik i kabaret (który był prezentem). Niestety mimo powziętych działań zapewniających prywatność, ktoś zostawił na widoku plan wesela i jedna z osób pracujących przy organizacji sprzedała ten plan za duże pieniądze do prasy. Stało się to w czwartek, dwa dni przed ślubem, a już następnego dnia wszyscy wiedzieli o najmniejszych szczegółach, w tym szczegółach menu (o którym=ch nawet mąż gwiazdy nie wiedział). Agnieszka Radwańska stwierdziła, że była wściekła na całą sytuację. Organizacją głównie zajęły się jej siostra i mama, kilkukrotnie która degustowała menu, ponieważ kobieta stale przebywała za granicą, a kontaktowała się z podwykonawcami jedynie przez maila. Pierwszy taniec to było połączenie Rihanny i Ed Sheeran'a do piosenki "Shape of you". Pierwszy taniec, który był dość energiczny, był ćwiczony przez parę jedynie przez 10 godzin. Radwańska żałuje wynajętego samochodu, gdyż to była stara limuzyna Rolls Royce’a z 1976 roku bez klimatyzacji. Pojazd nie mógł jechać szybciej niż 50km/h, przez co Radwańska dojechała o wiele później do kościoła i lokalu niż goście, zmęczona i spocona.

Dalsze szczegóły znajdziecie w galerii.

Agnieszka Radwańska ze stresu nic nie pamięta ze ślubu. Jedynie co, to...
Źródło: Instagram.com/aradwanska
Reklama
Reklama