Katarzyna Grochola na drastycznym zdjęciu. Niemal straciła życie. "Myślałam, że nigdy tego nie pokażę nikomu"

Katarzyna Grochola na drastycznym zdjęciu. Niemal straciła życie. "Myślałam, że nigdy tego nie pokażę nikomu"

Katarzyna Grochola na drastycznym zdjęciu. Niemal straciła życie. "Myślałam, że nigdy tego nie pokażę nikomu"

Instagram.com/katarzynagrochola_official/

Katarzyna Grochola zamieściła na Instagramie drastyczne zdjęcie, na którym leży w kałuży krwi w swoim domu. Pisarka wyznała, że ledwo uszła z życiem. W ten sposób wsparła strajk ratowników medycznych. Popierasz ten strajk?

Reklama

Katarzyna Grochola w kałuży krwi. "Myślałam, że tego zdjęcia nigdy nikomu nie pokażę"

Katarzyna Grochola w środę zamieściła na Instagramie bardzo drastyczne zdjęcie, na którym siedzi w swoim domu cała w kałuży krwi. W ten sposób wsparła protest ratowników medycznych, którzy dziś protestują przed ministerstwem zdrowia.

Grochola wyznała, że rok temu w trakcie szalejącej pandemii koronawirusa to właśnie ratownicy medyczni uratowali jej życie. Pisarka nie bała się przyznać, że była o krok od śmierci. Myślała, że nigdy nie pokaże tego zdjęcia fanom ze względu na jego drastyczność, jednak w tym wypadku cel - solidarność z ratownikami - był ważniejszy.

WDZIĘCZNOŚĆ: Myślałam, że nigdy tego zdjęcia nie pokażę nikomu. Ale stoję murem za Ratownikami, którzy uratowali mi życie, rok temu w czasie lockdownu. Ta sama ekipa była u mnie w południe i o 1 w nocy. Wozili mnie od szpitala do szpitala, o 3.30 zostałam przyjęta w czwartym. Oni stanęli przy mnie i ja stoję przy nich, są wspaniałymi ludźmi, od których naprawdę zależy nasze życie! Na tym polega prawdziwa SOLIDARNOŚĆ - nie jestem ratownikiem, ale obchodzi mnie los innych! Bardzo pozdrawiam cały zespół ratowniczy z Milanówka i całą ratowniczą Polskę! Dziękuję, że jesteście!

#wdzięczność #wspieramy #ratownictwomedyczne #ratownikmedyczny #ratownik #pogotowieratunkowe #walkaozdrowie #dajcieżyć #znieczulica #zyciejestpiekne #doceniajtocomasz #służbazdrowia #solidarność #razem - napisała na Instagramie.

Na szczęście już jest wszystko dobrze i pisarka odzyskała zdrowie.

Katarzyna Grochola Instagram.com/katarzynagrochola_official/

Pod postem pojawiło się mnóstwo słów wsparcia od fanów, którzy zgadzali się, że trzeba wstawiać się za ratownikami medycznymi i pomagać im. Bo nigdy nie wiadomo, kiedy to my będziemy potrzebować ich pomocy.

Wiem i rozumiem. Mnie uratowali po Covidzie płuc dzięki ECMO. Jeszcze sepsa i zacząłem drugie życie ❤️❤️❤️

To są cudowni ludzie. Ratownicy pomogli ogarnąć mamę z ostrą niewydolnością nerek, gdzie w przychodni twierdzili, że to zapalenie trzustki przez 3 miesiące. W największym nasileniu 2 fali Haneczka wylądowała w szpitalu… Ciężko było. Ale my kobiety silne jesteśmy. Wspierać trzeba ❤️

Dziękuję zespołowi ratownictwa medycznego, który udzielił Pani pomocy.❤️Dziękuję również wszystkim ratownikom, którzy codziennie ponoszą trud wykonywanego, niedocenianego zawodu. Pani Kasiu cieszę się, że jest już dobrze - pisali fani.

Protest ratowników medycznych - o co w nim chodzi, postulaty

30 czerwca o godz. 12 rozpoczął się protest ratowników medycznych, którzy protestowali pod ministerstwem zdrowia w Warszawie. Jakie są ich postulaty? Ratownicy domagają się:

  • Zmian w ustawie o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia
  • Podwyżek, które od lat obiecuje rząd
  • Obiecanych dodatków covidowych za walkę z epidemią koronawirusa

Niestety rząd PiS od lat ignoruje postulaty ratowników medycznych. W efekcie wielu medyków rezygnuje z tej pracy, wyjeżdża za granicę lub pracuje po 500 godzin miesięcznie.

Sytuacja w ochronie zdrowia to dziś zgliszcza. Trzecia fala dała wszystkim medykom w kość. Chcemy wykorzystywać naszą wiedzę do tego, by przygotować się do kolejnej fali pandemii. Zamiast tego, proponowane nam warunki pracy są takie, że ratownicy wypowiadają kontrakty – mówił ratownik medyczny Mateusz Mazur podczas konferencji, Ogólnopolskiego Strajku Kobiet.

Pracownicy medyczni czują się pomiatani przez rząd PiS-u. Partia rządząca wykorzystała ich w trakcie pandemii, gdy byli potrzebni i okłamała ich, że dostaną podwyżki.

Granica już dawno temu pękła. My w tym momencie nie przychodzimy tutaj z postulatami. My tu przychodzimy z żądaniem, żebyśmy w końcu zostali potraktowani poważnie. Żeby przestało być tak, że w momencie kiedy jesteśmy przydatni to wszyscy nas kochają i biją nam brawo. W momencie, kiedy przydatni być przestajemy i dochodzi do tego, że zaczynamy wykonywać nasze codzienne obowiązki pozacowidowe, dalej zajeżdżając się fizycznie i psychicznie, to jesteśmy traktowani niepoważnie - powiedział w Polsat News Michał Gościński, ratownik medyczny.

Popierasz strajk ratowników medycznych?

Zobacz drastyczne zdjęcie Katarzyny Grocholi. Uwaga, nie dla wrażliwych oczu!
Reklama
Reklama