Pies załatwił się w... Galerii Krakowskiej! Właścicielka uciekła, pozostawiając w budynku "śmierdzący problem"!

Psia kupa w Galerii Krakowskiej

Powoli żegnamy się z zimą i witamy nadchodzącą wiosnę. Niestety topniejący śnieg, który do tej pory pełnił funkcje kamuflażu, odsłania nieprzyjemne widoki. Mamy na myśli psie odchody, pojawiające się już nie tylko na trawnikach czy ogródkach, ale także na chodnikach. Wybierając się na spacer, musimy ciągle patrzeć pod nogi, aby nie nadepnąć na psią kupę. Ostatnio nawet "śmierdzący problem" pojawił się w Galerii Krakowskiej! Świadkiem tego zdarzenia był pewien mężczyzna, który postanowił opowiedzieć o nim internautom.

Panna z psem. W Galerii Krakowskiej. Pies sra. Panna to widzi i idzie dalej. Krzyczę do niej. Mówi, że zaraz wróci. Idę za nią, po drodze wpadam na ochronę. Ochrona mówi, że wolno z psami i co oni mogą. Panna znika w dworcowym tłumie. Zaczepieni chwilę później policjanci umierają ze śmiechu. Kraków. Miasto Królów - wyznał mężczyzna.

Jaka kara grozi za nieposprzątanie po psie?

Chociaż świadomość społeczna wzrasta, wciąż jest wiele osób, które nie stosują się do przepisów i nie sprzątają po swoich czworonogach. Przypomnijmy, że taki obowiązek dotyczy każdej osoby, a w przypadku pozostawienia nieczystości grozi mandat, którego kwota może wynieść nawet 500 zł. Mimo kar pieniężnych nie wszyscy właściciele sprzątają po swoich czworonogach. Istnieje więc jakiś inny sposób, aby walczyć z tym "śmierdzącym problemem"? W Wielkiej Brytanii w jednej z miejscowości pomocna okazała się akcja "Flag the poop and share it on Facebook", czyli znakowanie psich odchodów flagą UK.
Myślicie, że u nas też by to zadziałało?

Źródło: gazetakrakowska.pl, noizz.pl

Na poprawę humoru przygotowaliśmy dla Was kilka memów z psiakami w roli głównej!