Ewa Chodakowska wielokrotnie udowodniła, że nie boi się poruszać trudnych tematów. Nic więc dziwnego, że na Instagramie obserwuje ją prawie 2 mln osób. Tym razem trenerka odniosła się do problemu, jakim jest przemoc wobec kobiet.
Ewa Chodakowska - autorytet dla wielu
Internauci lubią ją za szczerość, wielkie serce i wsparcie, jakie okazuje innym. Udziela nie tylko porad, ale także porusza ważne dla całego społeczeństwa tematy.
Nie wyobrażam sobie nie wykorzystać swoich zasięgów w tak ważnej dla nas wszystkich sprawie!
Ewa Chodakowska jasno wyraziła swoje zdanie na temat przemocy. Zachęciła też innych, by podpisali petycję w ramach kampanii "16 Dni Akcji Przeciwko Przemocy ze względu na Płeć". Jej celem jest zapewnienie skrzywdzonym kobietom i ich dzieciom prawa do bezpieczeństwa i pomocy.
To jest sprawa nas wszystkich! - zaapelowała do Internautów.
Ewa Chodakowska mówi STOP przemocy
Internauci docenili postawę Ewy Chodakowskiej i uznali, że jest ona godna podziwu. Wiele osób podziękowało trenerce, że zabiera głos w tak ważnej sprawie. Obserwatorzy zaczęli dzielić się swoimi historiami i przeżyciami.
Sama byłam ofiarą przemocy i wiem jaki to cieżki temat. Nie prosiłam o pomoc, było mi wstyd... Dziś już wiem, że to był wielki błąd. Trzeba KRZYCZEĆ o tym głośno! - wyznała jedna z fanek.
Pojawiły się także komentarze, że to Ewa Chodakowska powinna być na okładce magazynu "Elle", nie zaś Anna Lewandowska.
Prawdziwa, szczera osoba zawsze stojąca za kobietami murem i to się czuje. Uważam, że to Ewa powinna być na okładce magazynu "Elle". Byłaby w pełni zasłużona.
Z podpisem "siła kobiet" na okładce innego znanego pisma dla kobiet, to również powinna być Pani - komentują Internauci.
Doceniamy to, co Ewa Chodakowska robi dla kobiet i jesteśmy dumni z jej postawy.