Instagram rządzi się swoimi prawami i jeśli chcecie tam zaistnieć, warto znać nowości. Tymczasem ostatnio coraz większą popularnością cieszy się tzw. poza "strandid". I zaraz wyjaśnimy Wam, o co chodzi.
Niewykluczone, że przyjmowaliście wcześniej pozę "strandid" w ogóle o tym nie wiedząc. Samo słowo jest mieszaniną angielskich słów strand, na określenie pasma włosów, i candid - ang. szczery - co sugeruje raczej spontaniczne i naturalne ujęcie, a nie wystudiowaną pozę.
Reasumując: bierzecie w palce pasmo włosów, delikatnie odciągacie je od głowy i robicie minę, jakbyście w ogóle nie pozowały. Proste, prawda?
Jeśli już znacie zasady, przejrzyjcie Instagram, a z całą pewnością natraficie tam na amatorki strandidu. O nowym trendzie napisał ostatnio angielski dziennik "Metro", wyjaśniając, że nie ma pojęcia, skąd ta nowa modna poza się wzięła i co miałaby oznaczać.
Może sama w sobie nie ma nic do przekazania poza tym, że jest cool?
Zobaczcie kilka ujęć "strandid" i inspirujcie się - jeśli chcecie!