Niemiecka modelka Martina Big dała się poznać jako właścicielka ekstremalnie dużych piersi (powiększyła biust do rozmiaru S) i amatorka sztucznej opalenizny. Od dwóch lat ta naturalna blondynka szprycuje się zastrzykami z melaniny mającymi nadać jej skórze ciemny koloryt.
Przy czym Martinę nie zadowala skóra muśnięta słońcem, ani nawet głęboka opalenizna: wszelkimi możliwymi sposobami modelka uzyskała czekoladową karnację i uwierzyła, że jest czarna!
Do tego w każdym razie usiłowała przekonać wstrząśniętych gospodarzy brytyjskiego programu telewizji śniadaniowej "This Morning". A oto co powiedziała:
Moja skóra ciemnieje, zmieniają mi się także włosy, stając się bardziej kręcone i ciemniejsze. Nawet brwi mi się zmieniają, podobnie jak i kolor oczu. (...) Moje dzieci będą czarne. Na razie nie planujemy potomstwa, jednak rozmawiałam z lekarzem o tym, czy mogę zostać matką i czy będę w stanie karmić piersią.
Martina Big zapewniła widownię, że "zmieniła rasę" i jak na osobę o afrykańskich korzeniach przystało, pojechała do Kenii poznawać afrykańską kulturę.
Co sądzicie o niemieckiej modelce? Naprawdę wierzy w to, co mówi?